??
??
Witam Was dziewczynki
Wiem, wiem...niebylo mnie tyle ze juz pewnie zapomnialyscie o mnie, ale nie mialam wczesciej mozliwosci. Nie mam na razie dostepu do neta, bo okazuje sie ze w tej Irlandii wszystko jest bardziej skomplikowane niz sie wydaje i zalatwic cokolwiek to nie takie atwe. nom ale mysle ze juz niedlugo bede miala w domku internet. bo teraz jestem w kafejce i placé 5 euro za godziné
Napiszcie mi co tam u Was?? U mnie oki, juz sie tu zadomowilam, w przyszlym tygodniu ide do pracy bo juz sie nudze w domu. A domek mamy fajny, bardzo mi sie podoba
A co do dietki to tez spoko. Oni maja tutaj w sklepach mnostwo dietetycznej zywnosci, bo majá jakas kampanie na zwalczanie otylosci. No wiec jest w czym przebierac
Koncze na razie. odezwe sie jeszcze niedlugo Napiszcie co tam u Was
Papapapapa
No to na zdjęcia jeszcze pewnie przyjdzie nam poczekać Pisz więcej, jak Wam się tam podoba, nie tylko dietetycznie!
Noo...w koncu sobotka. Mam caly dzien dla siebie. Maz ma wolny weekend i siedzi z corká w domku a ja chodze po miescie, po sklepach, wiec pomyslalam ze do kafejki tez wstapie
Monika, ciezko mi na razie powiedziec jak tu jest. Czasem mysle ze to jest cudowny kraj, bo wszystko tu jest takie latwe, wszyscy sa mili, pozytywnie nastawieni, obcy ludzie mnie witaja na ulicy, kazdy jest wesoly. Mozna powiedziec, ze kraj w ktorym wszyscy prowadza bezstresowe, beztroskie zycie. Ale z drugiej strony, czasem jakos tak obco mi tu. Tesknie troche za Polska....troche, a nawet bardzo. No ale to chyba kwestia przyzwyczajenia
Ogolnie to uklada nam sie dobrze. Maz pracuje i dobrze zarabia. Ja tez sie wybieram do pracy niedlugo. Tu na szczescie nie ma problemu z jej znalezieniem
Problem mam troche z jedzonkiem, bo tu niedobre wszystko jest. Ale juz mam kilka wypatrzonych produktow, ktore mi smakuja. Otworzyli tez niedawno polski sklep niedaleko mnie, wiec coraz czesciej tam sie zaopatruje. W supermarketach tez sa stoiska z polska zywnoscia, wiec nie jest zle Polakow jest tu mnostwo. Idac przez ulice, co chwile slyszy sie ze ktos tam po polsku radzi Otworzyli tu nawet piekarnie z polskim chlebem, bo oni tu maja tylko taki gumiasty chleb, cos takiego jak u nas totstowy, tylko jeszcze gorszy
Poza tym to majá wszystko przesolone albo przeslodzone
Normalnie szok jak oni sie tu odzywiaja
No to tyle na razie, nie bede sie zbytnio rozpisywac, bo jeszcze musze kilka sklepow obejsc i do domku na obiadek wrocic, bo dzis mi mezus gotuje
Pozdrowionka goráce. Papapapa
Mawiko- kiedyś też marzyłam o Irlandii ale jakoś tak...za dużo tu Polaków , żeby tylko druga Polska się tam nie zrobiła :P, z jedzeniem ja bym sobie poradziła i wszystko sama przyżądzała, ale może Ty nie masz czasu??
Witaj Nan. Ja sie tam ciesze ze tu jest tyle Polakow. Przynajmniej nie czuje sie tu tak obco. Niedawno poskaladalam podania do pracy i teraz czekam. I tez mam taka nadzieje ze bede z Polakami pracowac
Co do jedzonka, to ciezko jest tu cokolwiek ugotowac, i to juz nie chodzi o to ze nie ma na to czasu, tylko nie ma z czego. Oni tu nawet drozdzy nie maja. A bulke tartá maja mrozoná oni nie wiedzá co to jest kefir, a zeby kupic mleko odtluszczone trzeba isc do sklepu ze zdrowa zywnoscia bo oni maja tylko 3,5% albo 2%. Nie bede wspominac juz o ich gumiastym chlebie ktory sie do niczego nie nadaje, a cos takiego jak chrupki chlebek to juz w ogole zadko spotykana rzecz w tym kraju Warzywa majá cholernie drogie, owoce z reszta tez. Nawet platki sniadaniowe sá niedobre, i mama mi wlasnie wyslala z Polski paczke z polskimi platkami
No ale sa tez fajne rzeczy. Majá duzo produktow light, ktore sa dobre i niskokaloryczne. A wiec sá plusy i sá minusy
Musze tu dluzej pomieszkac to bede wiedziec co kupowac, co w jakim sklepie, co jest dobre a co niejadalne
Noo to koncze na tym, odezwe sie najszybciej jak sie da, a moze za jakies 2 tyg. bede miala ten nieszczesny internet w domku juz
papapapa
No do jedzenia wszędzie trzeba się przyzwyczaić. Co prawda jak tak sobie myślę, to mam wrażenie, że takie makrony we Włoszech łatwiej by mi przyszły niż Irlandia
Ale chyba piwo tam mają dobre. Prawda to?
Aż strach, drożdży nie mają?? To jak oni chleb pieką??
Witam. Dzis jestem tylko na chwilke. Wpadlam do kafejki zeby zrobic przelewy i przy okazij zobaczyc co tam u Was.
Monika, ja sie powoli przyzwyczajam do tego jedzenia. Z resztá nie mam innego wyjscia Co do piwa to moze dla Irlandczykow to piwo jest dobre, ale Polacy kupuja swoje Polskie. Polskie piwo mozna kupic w kazdym sklepie i napic sie w kazdym barze. Jeszcze nie slyszalam zeby ktos chwalil irlandzkie piwo
Nan, oni tu maja jakis proszek taki, co im to niby zastepuje drozdze. Ale Polak nie potrafi rozpracowac jak z tego czegos cokolwiek upiec. Na szczescie w polskim sklepie pojawily sie polskie drozdze i wlasnie moj mézus w domku robi z nich ciasto na pyszná pizze
A tak w ogole to musze sie pozalic Wam ze máz chce mnie utuczyc bo twierdzi ze jestem sucha I taka jest wdziecznosc faceta za moje trudy zwiazane z odchudzaniem
Dobra, musze uciekac. Podobno maja nam zalozyc internet na poczatku grudnia to bede wiecej do Was pisac i odwiedzac tez wasze wátki. Caluski:*:*:*papapa
Mawiko- wiesz, sama pisałaś (ale nie pamiętam czy to na pewno Ty), że schudniesz więcej niż powinnaś, żeby przytyć, bo mówiłaś, że i tak przytyjesz, więc mężuś jest chyba usprawiedliwiony??
Zakładki