Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 256

Wątek: Moje zmagania z kilogramami i nie tylko...

  1. #21
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    grubasku ja tez sie nigdy nie moge zebrac...hehe..no ale jakos trzeba...jak nie cwicze przez caly dzien to potem wieczorem mam wyrzuty sumienia..hehe...ja wlasnie idę pobiegac

  2. #22
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    aga...a tobie jak dzisiaj idzie?? Ty tez sie tak nie mozesz zebrac do cwiczen??

  3. #23
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    no ja dzisisaj swietnie
    na śniadanko było:: (niestety) 2 kromki z almette, a no obiad:: połówka piersi z kurczaka (ugotowana) i do tego 3 małe młode ziemniaczki. na kolacje zjam pewnie jabłko, no i duzo wody, do teraz wypiłam 1.4 litra wiec spoko dojde do 2litrów.
    co do sportu to nir moge sie zebrac bo w mieszkaniu mam zimno bardzo i siedze pod kocem i sie ucze, ale wieczorkim cos trzeba bedzie zrobic .

    musze sie pochwalic hihi dostałam dzisiaj małego, miesiecznego kotka a raczej kotke mówie wam jest taka słodka ze nie moge przestac na nia patrzec hihih

    buźki:*:*

  4. #24
    Lezka24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    aga512 ale Ci fajnie, że masz kotka uwielbiam kotki. Jaki kolorek siersci? Ostatnio nawet byłam w schronisku zapytać o kotki, bo babcia by chciała też kotka ale narazie jeszcze się wstrzymamy z zabraniem jakiegoś. To nie sztuka wziąć kotka... Trzeba się nim też opiekować.

  5. #25
    aga512 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jest taka słodka pregowana ze skarpetkami na tylnich łapkach i białym brzuszkiem ma taki słodki pyszczek ahhhhh teraz tylko trzeba imie wymyslec ale nic oryginalnego nie przychodzi do głowy
    mój pies od razu chciał sie z nia bawic jak tylko ja zobaczył, a ona taka mała ze jeszcze sie zatacza i ledwo co sie nauczyła pic sama mleczko

    buźki:*:*

  6. #26
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    Ja tez bym chciala kotka ...ale niestety nie mogę sobie na niego pozwolic, bo moja mala coreczka zrobila by sobie pewnie z niego zabawke i tylko by zwierząko cierpialo. Ale moze jak podrosnie, to kupię jakiegos kotecka
    No a poza tym, to limit jedzenia mi sie na dzisiaj skonczyl, tym bardziej ze ostatni posilek jem o 18 i potem juz nie zagladam do lodowki A teraz pozostaja mi herbatki i woda...i pewnie zaraz pujdę spac, bo nie mam dzis humorku jakos, smutno mi tak...nie wiem co sie dzieje..najlepiej bedzie jak sie ten dzien juz skonczy

  7. #27
    koterba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki za ciepłe przyjęcie i juz mam pytanko do was czy ważycie się raz na jakiś czas czy codzień? Ja kilkanaście razy (obsesja? ) staje na wadzę i patrzę czy coś się zmienia ( chociaż wiem ze od poprzedniego ważenia ktore było 3 godziny temu nic nie ma prawa się zmienić). Poradźcie jak sobie z tym poradzić bo przez takie coś nabawiam się histerii wiem, że niektóre osoby ważą się raz na tydzień, ciekawe czy ja też bym tak mogła?

    PS: Kolejny dzień udany 1049 kcal !!!! ;
    aga512 powoli sie rozkręcam dzienniczek na pewno powstanie a co do strażnika wagi... hmmm ... a gdzie mogę go założyć?wiem ze tutaj przy moim profilu ale nie wiem gdzie on się znajduje.

  8. #28
    koterba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    już sobie poradziłam znalazłam strażnika wagi! jak mogłam być taka ślepa? chyba ta dieta mi szkodzi na wzrok

  9. #29
    Awatar mawika
    mawika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-05-2006
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    6

    Domyślnie

    koterba....nie przejmuj sie..ja tez mialam taka obsesje na początku wazylam sie co chwilke, i w koncu zaczelo mnie to wkurzac, bo wiadomo ze waga co kilka godzin nie bedzie spacac. No i postanowilam sobie ze bede sie wazyc co tydzien. jest ciezko, ale jakos sie udaję. Czasami sie nie moge powstrzymac Ale waze sie zawsze w piątki, no i wlasnie jutro jest piątek...z jednej strony nie mogę sie doczekac, a z drugiej strony troche sie boje, bo jak waga nie spadla w dol, to bedzie zalamka Ale jak pokaze chociaz kilogram mniej, to juz bedzie sukces Mowie Ci, daj sobie spokuj, schowaj ta glupią wage, i ustal sobie dzien wazenia. Zobaczysz ze tak bedzie o wiele lepiej Zycze powodzenia

    A ja wlasnie jestem po sniadanku. Zjadlam serek ziarnisty light, pol papryki i kromeczke chlebka Wasa...na razie mam na swoim koncie 190 kcal Tylko nie mam pomyslu na obiad dzisiaj bo juz mi zupa pomidorowa troche zbrzydla

  10. #30
    koterba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki za radę ale dzisiaj wstałam już o 5 rano i co zrobiłam? zwazyłam się :P i 62 kg na liczniku , sniadanko tez zaraz mykne jakies do 300 kcal, kupiłam sobie na obiad zupke chińską ( przed sesją nie mam czasu gotować) myślę że piatek to bardzo dobry dzień na ważenie przed weekendem, który wiadomo że czasami potrafi dać w kość a jak waga będzie spadać to będzie jeszcze większa motywcja żeby trzymac apetyt na wodzy i nie popuszczać

    coś mi ten strażnik wagi odmawia posłuszeństwa

Strona 3 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •