-
Nie no kochanie nie przejmuj się !
Przecież nie jest tak źle i nie ma co rozpaczać
Buźka ;*
-
no pewnie,ze nie tak xle,nawet 1500 kcal nie było, na bank cie od tego nie przybedzie
a przynajmniej sobie dobrych rzeczy pojadłaś
miłej soboty zycze
-
witam;*
nie bylo az tak zle glowa do gory i dzis dietkuj jeszcze ladniej
milego dnia;*
-
Pewnie jeśli nie przekroczyłaś 1500 przy tak dobrym jedzonku (pizza muszę sobie też niedługo zrobić taką przyjemność ) to wporządku Ja mimo dietki też sobie pozwalam czasem na takie smakowitości, chodź przyznam że dawno nie pokusiłam się na pizzę, ale niedługo też sobie schrupię Ale jeszcze poczekam bo już jakoś się odzwyczaiłam więc po co jeść na siłę coś, kiedy nie mam na to aż tak wielkiej ochoty Ale jak mnie najdzie to kupię i wszamam
-
17.06
płatki Fitness z jogurtem + mleko 120 kcal
Jogurt Danone Pyszny (truskawkowy) 117,5 kcal
Serek Danone (kokosowy) 122,22 kcal
6 krakersów 88,8 kcal
banan x 2 240 kcal
ryż z kurczaczkiem (takie małe kawałeczki)
Nestea (0,5 l)
200g truskawek 64 kcal
1x sama Wasa 3 Zboża 25 kcal
razem: 777,5 kcal (bez Nestea i kurczaka z ryżem )
Dziś dzień miał byc wporząsiu...
Udało mi się dziś wstać o 6, mimo, że wczoraj położyłam sie baaaardzo późno..
Ubrałam się poszłam z pisekiem, spakowałam na trening i nawet zdążyłam zjesć dużo wcześniej śniadanko przed treningiem (na co nigdy nie miałam czasu...)
Dzień zapowiadał się wprost bajecznie...; parę osób tylko na treningu i każdy robił co chciał (bo to ostatni trening przed egzaminem)...
No i na początku myślałam, że sie rozpłynę => przyszedł Pan W. ( :* ) no i nie dość, że pograliśmy w kosza to sobie też pożartowaliśmy i pogadaliśmy.. no baaajka ale się rozmarzyłam.. no ale oczywiście to było za piękne, żeby mogło być prawdziwe
Jakies 20 minut przed końcem treningi mój trener (sempai) zawołał mnie do siebie... powiedziałam mu wcześniej, że nie zdaję egzaminu (egzamin jest dla chętnych - jaaasne ) i usprawiedliwiłam tym, że nie mam kasy...
Okazało się, jednak jestem zapisana na egzamin i jak mu powiedziałam, że kasy nie mam to powiedział, że mi pożyczy....
Kiedy mu wytłumaczałam (:P) przez 10 minut, że nie czuję sie na siłach, że nie znam połowy technik, że nie mam ambicji na razie zdawać na kolejjny stopień - ten co mam mnie satyswakcjonuje, to on na to, że muszę
No i więcej sie nie będę rozpisywać, bo szkoda słów..
Powiem tylko tyle, że w poniedziałek mam egzamin, nic nie umiem.. ucze sie na szybko technik i nazwa japońskich... przed egzamem z Karate mam egzam ustny z angola... =/
A w ogole na tym egzaminie będzie 10 osób, na całą całę gimnastyczną, a nie jak zawsze 40
I jak nie zdam, to będzie siara przed sempaiem, no i na marne wydam 40 zyla (tyle kosztuje egzamin).. no jestem załamana....
Sorry, że sie tak wyspowiadałam, że tylko Wam mogę to powiedzieć.. Tylko na Was mogę liczyć.. pewnie zapomnicie, ale 3majcie kciuki w pon. o 19...
-
17.06
płatki Fitness z jogurtem + mleko 120 kcal
Jogurt Danone Pyszny (truskawkowy) 117,5 kcal
Serek Danone (kokosowy) 122,22 kcal
6 krakersów 88,8 kcal
banan x 2 240 kcal
ryż z kurczaczkiem (takie małe kawałeczki)
Nestea (0,5 l)
200g truskawek 64 kcal
1x sama Wasa 3 Zboża 25 kcal
razem: 777,5 kcal (bez Nestea i kurczaka z ryżem )
Dziś dzień miał byc wporząsiu...
Udało mi się dziś wstać o 6, mimo, że wczoraj położyłam sie baaaardzo późno..
Ubrałam się poszłam z pisekiem, spakowałam na trening i nawet zdążyłam zjesć dużo wcześniej śniadanko przed treningiem (na co nigdy nie miałam czasu...)
Dzień zapowiadał się wprost bajecznie...; parę osób tylko na treningu i każdy robił co chciał (bo to ostatni trening przed egzaminem)...
No i na początku myślałam, że sie rozpłynę => przyszedł Pan W. ( :* ) no i nie dość, że pograliśmy w kosza to sobie też pożartowaliśmy i pogadaliśmy.. no baaajka ale się rozmarzyłam.. no ale oczywiście to było za piękne, żeby mogło być prawdziwe
Jakies 20 minut przed końcem treningi mój trener (sempai) zawołał mnie do siebie... powiedziałam mu wcześniej, że nie zdaję egzaminu (egzamin jest dla chętnych - jaaasne ) i usprawiedliwiłam tym, że nie mam kasy...
Okazało się, jednak jestem zapisana na egzamin i jak mu powiedziałam, że kasy nie mam to powiedział, że mi pożyczy....
Kiedy mu wytłumaczałam (:P) przez 10 minut, że nie czuję sie na siłach, że nie znam połowy technik, że nie mam ambicji na razie zdawać na kolejjny stopień - ten co mam mnie satyswakcjonuje, to on na to, że muszę
No i więcej sie nie będę rozpisywać, bo szkoda słów..
Powiem tylko tyle, że w poniedziałek mam egzamin, nic nie umiem.. ucze sie na szybko technik i nazwa japońskich... przed egzamem z Karate mam egzam ustny z angola... =/
A w ogole na egzaminie z karate będzie 10 osób, na całą salę gimnastyczną, a nie jak zawsze 40
I jak nie zdam, to będzie siara przed sempaiem, no i na marne wydam 40 zyla (tyle kosztuje egzamin).. no jestem załamana....
Sorry, że sie tak wyspowiadałam, ale tylko Wam mogę to powiedzieć.. Tylko na Was mogę liczyć.. pewnie zapomnicie, ale 3majcie kciuki w pon. o 19...
-
będę trzymać kciuki...nie martw sie widocznie trener w ciebie wierzy...powodzenia
-
ja także trzymam kciuki i myślę tak jak Milka i pewnie trener powidział że "musisz" bo szkoda mu żeby talent szedł na marne POWODZENIA
-
Dzień dobry!!!
Ach jak ladniutko Ci wczoraj poszło!!! Wliczając w to wszystko Nestea i kurczaka z ryżem to masz jakieś 1100-1200 kcal i jest lux!!
A egzaminem sie nie przejmuj! Ucz się ile możesz, ale bez zarywania nocy i psucia zdrowia! Nie sugeruj sie swoim trenerem bo nie zdajesz tego egzaminu dla niego tylko tak naprawdę dla siebie!!!
3MAM MOCNO KCUCZKI ZA TWOJE EGAZMINY I DIETKĘ!!! MIŁEGO DZIONKA!!
-
Dasz sobie radę Skoro trener powiedział, że musisz to znaczy, że zna Twoje możliwości i w Ciebie wierzy
Ładnie sobie dietkujesz
Miłego dnia [/list]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki