-
Witam
Wiedzialam, ze tu dzisiaj jeszcze lukne
Tagg, problem w tym, ze to bardzo goscinna dziewczyna i zawsze nastawia tyle, ze nawet jezeli ona za siebie i za mnie miala by zjesc to iak jeszcze i trzeci by sie najadl a gotuje "palce lizac" Ale juz sie tak nie boje, bo zarezerwowalam sobie ca.400 kcal a to przeciez mnostwo jest
No, lece zrobic sie na bostwo, dzieciaka z Kinderparty odebrac i dalej w trase
Pa
-
Podciagam niedzielnie i melduje, ze jestem po pysznym obiadku ( szparagi owijane w plastrze gotowanej szynki i posypane serem - zapiekane ) sniadanko bylo skromne i wlasnie mam na liczniku 792 kcal
-
A wczoraj to jednak nie bylo tak latwo , niby to mialam zapas kalorii ale .................................. na to nie ma wytlumaczenia ale co bylo a nie jest.............. dzis juz sie kontroluje
-
czołem
Mnie niedziela też rewelacyjnie nie wyszła Śniadanko było w miarę, bo bułka wieloziarnista i do tego jajko na miękko. ale potem... byliśmy na obiedzie poza domem i mój mąż wyciągnął mnie ( w ramach obiadu) na gyrosa z frytkami Niby zjadłam tylko poł porcji ale... same wiecie jaka to bomba... Do teraz sama się sobie dziwię, bo ja tego typu jedzenia nie jadam...
potem popchnęłam czereśniami i zjadłam kromkę chlebka z pomidorkiem
sporo, nie???
-
Solidaryzuje sie z Wami... do obiadu było elegancko, pozniej troche słodyczy do niedzielnej kawki (pod kontrola), pozniej zamiast kolacji zdecydowalam sie na odrobine pistacji zjedlismy na pol paczke 175 g, a 100 g ma ponad 600 kal... nie moge w to uwierzyc!!! A przed teatrem zjadlam u kuzynki kawaleczek biszkopta z truskawkami i caly misterny plan w ... ehhhh...
No ale rano cwiczylam godzine na orbitreku (przed sniadaniem) a po śniadaniu godzine jezdzilismy na rowerkach... wiec mam nadziej ze adwyzke spalilam
To co dzis nie jemy słodyczy?
A kawy nikt nie stawia?
-
czekałyśmy dzisiaj na kawkę na tzw wkręta i ...udało się dzisiaj już bezsłodyczowo
-
Czołem, czołem ... kluski z rosołem...
Jak bezsłodyczowo to bezsłodyczowo - jem właśnie pasztecika z kapustą i grzybami w cieście francuskim... Nie wiem co mam powiedzieć.... nie chcę kłamać, że niedobry... A wczoraj pożarłam 2 kawałki sernika na zimno.... Więcej nie zdążyłam, bo moi chłopcy buszowali w lodówce przede mną...
A i 1 rafaello mam na koncie.
Piłyście białego liptona w piramidkach???? Pyszny jest, mogę go litrami wchłaniać.
-
tylko chyba gorący, cooo???? Teraz z gorących napojów tylko kawa mi wchodzi
-
Ja tam wciągam zimnego, ewentualnie letniego. Mięta z tej serii też jest dobra i taka owocowa Forrest Fruits. Naprawdę smaczna seria, ale ta biała mi najbardziej smakuje.
-
Wczoraj się strzaskałam na słoneczku na mahoń. Trochę mam zaczerwienioną klatkę z piersiami, ale już jutro myślę, że będzie ok. Dobrze, że dzisiaj jest u nas zachmurzone niebo, to mnie nie parzy.
A jeszcze są efekty mojego obżarstwa - dzisiaj rano było już 54,9. Chyba muszę coś z tym zrobić... Ale tak przyjemnie się je takie pyszne rzeczy... Zupełnie przyjemniej niż sałatę i inne zielska...
A czy u was też szlagierem jest sałatka z gyrosem? Bo u nas tak, mogę ją wiadrami robić - mój mąż jest w stanie pochłonąć każdą ilość.... Ja niestety też
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki