Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

No lepiej tego nie mogl ujac to byla dosc wyrazista wypowiedz

1200 stronka, a wiec czas na.................

Fajny ten twój Oskarek, a jaki mądry No i to jets właśnie to - moje dziecko nie ma rodzeństwa i mysli, że taki brat/siostra to same przyjemności - zabawa, wspólne zainteresowania itp. Chyba nie do końca rozumie jak mu mówię, że takei maleństwo to raczej mało kontaktowe jest na początku, a za parę lat to i on nie będzie bardzo miał ochotę na zabawy z młodszym bratem, a już wogóle siostrą. Wiem sama bo mam braci 8 lat starszego i 8 lat młodszego. Ale mały jest uparty od roku co najmniej jędzi o rodzeństwo. Zawziął się na mnie czy co? Ostatnio pytał się mnie "mamo, ale ja będę miał brata albo siostrę? Bo a na razie to sierotą jestem, tak?"

Od razu widać, że dziewczyny się wzięły za odchudzanie - zdjęcia jedzenia się pojawiają na prawie każdej stronie

To masz problem Grazka i musisz rozwazyc, czy bedzie czego Ty chcesz, czy to co dziecko chce,a zapytalas sie mozego malego, dlaczego tak badzo chce rodzenstwo i co sie stalo, ze tak czesto o tym mysli i mowi???

Zamieszczone przez gg27

Od razu widać, że dziewczyny się wzięły za odchudzanie - zdjęcia jedzenia się pojawiają na prawie każdej stronie

A jak inaczej

O, jakie pyszności, biorę wszystko :P :P :P :P :P

Mój syn też kiedyś miał fazę na braciszka albo siostrzyczkę, ale mu dość szybko przeszło (i dobrze )

Kaska smacznego, ale chociaz po kawalku do polizania zoastaw

Ja spadam na jakas godzinke, porobic co trzeba, dzis mam wiecej luzu ale co trzeba to trzeba, nie ma mocnych

A ja nie mam luzu, pracować powinnam a łażę po forum

Grażka, jak mogę znow coś podpowiedzieć Jeśli możesz, to zdecyduj się dla dziecka o to drugie dziecko teraz - w tym ostatnim dzwonku Szkoda, żeby był sam... Kiedyś rodziców mu zabraknie, a kuzynostwo utrzymuje kontakt między swoim rodzeństwem. Znam to z autopsji, mój teściu jest jedynakiem i jest bardzo (ale bardzo) z tego powodu samotny rodzinnie. Nawet nie masz pojęcia jak lgnie do rodziny mojej teściowej. Normalnie czuć, że na siłę wręcz dąży do kontaktu z kuzynami, którzy mają swoje rodziny i ktoś dalszy do niczego im nie jest zbytnio potrzebny. co z tego, że razem się wychowywali.. teraz to teraz... jest mi go czasami strasznie żal.
Mój brat jest młodszy ode mnie o 7 lat. Żarliśmy się kiedyś strasznie,wręcz sie chyba nienawidziliśmya teraz bardzo często wpadamy do siebie, imprezujemy, dzieci się razem chowają i jest fajnie... jak sobie pomyślę, żw nikogo bym takiego nie miała to...