Strona 1190 z 2018 PierwszyPierwszy ... 190 690 1090 1140 1180 1188 1189 1190 1191 1192 1200 1240 1290 1690 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11,891 do 11,900 z 20175

Wątek: Ryczace 30tki!! byly sobie swinki....sport muzyka oraz...:))

  1. #11891
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Kasia no co fajnie wygladacie, ty mloda psiksa jeszcze, on mlody ja mam 158cm a Slawek 186cm to wygladamy podobnie jak ty ze swoim synem tyle ze moj to stary dziad ( dobrze ze nie czyta, no nie taki stary , bo tylko o rok starszy odemnie )


    Ach przypomnialo mi sie cos

    Moja cora bedzie przyjeta do I komuni w maju i teraz cala rodzina chodzi na religie ( nowe zmiany ) jest to raz w miesiacu w sobote od 16.30 do 19 tej , razem z msza . No to my na tej mszy siedzimy, jest Komunia, a do komuni same babcie szly a moj maz co mial szczelnosc powiedziec mi na ucho : " KOchanie popatrz nie jest tak zle , tu przychodza same starsze panie po 30tce" , myslalam ze mu palne w kosciele nie potrzebnie mu o Arku opowiadalam aaaaaaaa i jeszcze jedno, powiedzial, ze od razu wiedzial, ze Arek to rowny gosc

  2. #11892
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No ładnie, starsze panie po 30-tce to jak ja ma 38 lat, to już starowinka jestem

    Gosia, mój mąż ma 189 cm, więc syn go już przerósł, więc wyobraź sobie, jak ja przy nich obu wyglądam

    A mój mąż jest ode mnie młodszy ... o 7 miesięcy

  3. #11893
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Kasia, tu sie nalezy cieszyc bedziesz zawsze przy nich wygladac jak mala dziewczynka a co male to piekne a co piekne to mlode

  4. #11894
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Olać to.... Magguś to chore, że 1-2 kg przesłaniają to , że ktoś schudł np 15 wcześniej i to, że nie osiągnał mety to przekreśla ten wysiłek. A co gdyby schudł i w 2 tygodnie przytył 3 kg ? też byłby do niczego? Też ma łapac megadoła? To bez sensu. Być wiecznie niezadowolonym i sfrustrowanym tylko z tego powodu, że nie ma się wymarzonej wagi? A co jeśli ktoś schudnie i wisi mu flak zamiast brzucha? Czy wtedy waga idealna w założeniach jest gwarancją dobrego samopoczucia? Nie róbmy sobie krzywdy. Wiadomo, że lepiej byc szczupłym smukłym i wysportowanym. Ale nie widzę powodu do darcia szat u osoby z małym dzieckiem i innymi obowiązkami, że za mało ćwiczy. To chyba trzeba wogóle nie spać, chodzić na rzęsach i inni wokół nas też. Ja naprawdę podziwiam te osoby, które podporządkowują swój wolny czas i wolny czas rodziny pod swoje odchudzanie. Ja np nie mogę mojego dziecka wciskać rodzicom po południu, ponieważ oni i tak zajmują się nim zanim wrócę z pracy. Odprowadzają go i przyprowadzają z przedszkola. Mogłabym poprosic, żeby się nim zajęli ale nie chcę dla swojego widzimisię ich angażować. Teoretycznie mogłabym ćwiczyć w domu. A w praktyce znajdę 100 wymówek żeby zrobić coś innego zamiast. Mi chyba wystarcza przekonanie, że mogłabym schudnąć ten kilogram. Ale jak sobie pomyślę, że potem przytyję - to po co się męczyć? A tak serio - czy to, że schudniecie 1-2 kg tak wiele zmienia w waszym zyciu?
    Pędzę na zebranie do przedszkola.

  5. #11895
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Chyba musimy się za moherowymi beretami rozejrzeć

  6. #11896
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Kasia, mój syn też fajniasty Nie tylko z charakteeru ale i chyba wizualnie. Teraz jest akurat na etapie zapuszczania włosów i ... ma łeb jak Afric Simone I zuzycie szamponu nam znacznie wzrosło w domu
    A Twoj mąż jest jedynie młodszy od Ciebie w miesiącach A to jest tak niewiele,bo mój to w latach I musze uważać, bo jeszcze mnie kiedyś nasmaruje pastą colgate i powie "a kysz próchnico" i co wtedy
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  7. #11897
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    A ja ćwiczę, bo lubię :P :P schudłam, ile chciałam i nie zamierzam więcej
    Mam fajną sylwetkę (haha, co za skromność! ), ale żeby ją mieć przez wiele lat jeszcze, to trzeba o to dbać ... znaczy się ćwiczyć i zdrowo odżywiać :P bo nic nie jest nam dane na zawsze

    Oczywiście, że jest mi łatwiej, bo mam jednego 16-letniego syna ale kiedyś też był malutki i zdana byłam tylko na siebie (znaczy się z mężem), nikt nam go nie odprowadzał ani nie przyprowadzał z przedszkola, tylko z wywieszonym jęzorem musiałam sama po niego biec

    Taka kolej rzeczy.

    Teraz mam więcej czasu dla siebie i staram się go spożytkować, jak najlepiej dla siebie .... zanim kiedyś tam przyjdą wnuki

    Dorka

    Rozwaliłaś mnie tą próchnicą Wariatka szalona

    A mój syn też jest fajny wizualnie, bo szczuplak z niego, ale tak lekko umięśniony :P

  8. #11898
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    no co? no co? samo życie żartuję
    mój Arek umięsniony nie jest Jest teraz na etapie żużlowca Ważne, że chce się uczyć i nie ma z nim problemów A co z niego wyrośnie zobaczymy Przeraził mniwe ostatnio, gdy stwierdził, że jak tylko skończy ogólniak i zrobi studia, to od razu wyjeżdża z Polski, bo tu nie ma dla niego żadnych perspektyw ... dobrze, że chociaż myśli o studiach, bo stać do emerytury przy np zmywaku to raczej średnia przyjemność
    Jak nie zapomnę, to postaram sie jutro wkleić jego jakieś aktualne zdjęcie
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  9. #11899
    gg27 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    21

    Domyślnie

    Hmmm - ostatnie zdanie nt - ja nie mam możliwości żeby pracować i nie korzystać z pomocy rodziców. Tracę 2,5 godziny na dojazdy. Wstaję 4.50 - wracam do domu o 17. Przedszkole jedyne w mojej miejscowości jest czynne od 7 do 16.30 max, ale już ok 15.30 panie szykują się do wyjścia i spoglądają na zegarki. Tak to wygląda. Tak więc muszę korzystać z pomocy rodziców i bardzo jestem im za to wdzięczna. Oczywiście lada moment też będę miała niezależne dziecko i też mam nadzieję wygospodaruję więcej czasu dla siebie. Chyba, że znajdę sobie jakąś inną wymówkę

    Ja naprawdę podziwiam dziewczyny, które wkładają tyle wysiłku i samozaparcia w odchudzanie i kształtowanie własnej sylwetki. Naprawdę zazdroszczę. Chcę tylko zwrócić uwagę na to,że nie może to byc obsesją.

  10. #11900
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Grażka, to mamy podobnie moi rodzice wyprowadzili się pod las, daleko od nas... Teściowie na szczęście są na miejscu i dzięki nim funkcjonujemy w miarę normalnie, ponieważ odbierają nam dziecko codziennie z przedszkola. Gdyby nie oni, chyba musiałabym zmienić pracę... Dlatego też nie chcemy ich więcej obciążać dzieckiem... Pewnie, że marzą nam się jakieś wypady, wyjazdy czy wyjścia... ale skoro codziennie poświęcają naszemu dziecku ok 2 godzin, to wręcz nie wypada, żebyśmy jeszcze czegoś więcej od nich wymagali. Byłoby nam głupio...Poczekam jeszcze kilka lat i wtedy znów będę panią samej siebie
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •