Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

squalo , wiedzę że nie tylko mi nei wyszlo to co dzisiaj zaplanowalam , a szkoda bo zapowiadalo się tak pieknie

A co do pisania, to ja piszę tylko pamiętnik (choć ostatnio to zaniedbuję), listów nie mam do kogo wysyłać

Pociesz się, że mi tez dzisiaj nie wyszło
Ja kiedyś pisałam sobie pamiętnik, a moja mama jest taka ciekawska, że kiedyś go znalazła i przeczytała Nie gadałam wtedy z nią chyba z miesiąc Później jak się odchudzałam to sobie pisałam co zjadła i takie tam, oczywiście też musiała to przeczytać Dlatego teraz tutaj pisze, bo na kompie się nie zna Dobranoc

Pamiętniki..hm..mi chodziło o inne pamiętniki.Takie które daje się kolegom i koleżankom żeby w nim się wpisywały.
Bo pamiętników o jakich piszecie gdzie samemu się zapisuje różne wydarzenia, przeżycia nie pisałam.

a ja mam zamair od 1 stycznia zaczac pisac pamietnik

Renat takie pamiętniki u mnie były w modzie jak byłam w pierwszych klasach podstawówki, naprawde fajna rzecz to była. Musze sobie go dzisiaj znaleźć i powspominać, bo ja ludzi z podstawowki wogóle nie pamiętam. Wczoraj jeden gość w sklepe woła po imieniu, a ja sobie myśle skąd on mnie zna. Okazało się, że chodzilismy 8lat do jednej klasy Skleroza, hihi

Squalo miłego dzionka

Miłego dnia
Nie przejmuj się, każdy ma gorsze dni :* ja też wczoraj poległam

Nie cieszy mnie ani trochę to, że wczoraj wam też nie poszło!

A dziś mam już za sobą kółtnię z rodzicami, 20 stron książki przeczytane i śniadanie. Zaraz zabieram się porządnie za naukę, bo jak mi kumpela napisała czy przypadiek nie wiem kilku rzeczy to padłam, bo nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle braliśmy Ale w sumie to nie jestś aż takie zabawne, bo w końcu mam tyły

A może ja też zacznę pisać pamiętnik? Lepiej nie, bo moja mama też jest trochę... Ciekawska? Taaak... łagodne określenie A w ogóle to za stara jestem Z resztą tu mam taki mały pamiętniczek, no nie?

Mam nadzieje, że uda mi się dziś na rower zasiąść. I już namówiłam moje Słoneczko na dłuuuuugi spacer W zasadzie to go zmusiłam, ale co tam Więc idziemy po obiadku, żeby sadełka nie wiązać

Zaczęłam też już szukać jakichś ciekawych ćwiczeń, bo od nowego roku dzielnie zaczynam! Do wiosny muszę coś zrzucić i widzieć wfekty nie wylko na wadze!

I co ja się tak od rana rozpisuję? A fe

Aaaaaaaaaa własnie zauważyłam, że mój wąteczek ma już 100 stron!!!!!

To wszystko dzięki WAM!

Dziękuję Laski za wsparcie i że do mnie zaglądacie :*

no gratulujemy 100 strony

Nie umiem się uczyć Zrobię jakieś porządki w kuchni, bo się już do ryżu nawet dokopać nie umiem, a naukę zostawię na później - jak mnie ochota najdzie - nic na siłe