-
I już dziś lecę spać, bo jutro nasi chłopcy grają o 7 więc trzeba koniecznie wstać! Oczywiście nie tylko oni będą się pocić, ja zasiadam na rowerku i spalam kalorie razem z nimi
Dobrej nocki!
-
Ja również gratuluje ci 5, wiem dobrze, że rachunkowość ma to do siebie, że jak się ją rozumie to jest super, sama miałam ją 3 lata w szkole średnie i 1 rok na studiach, pozdrawiam, Ola.
Ps. Dziś krótki wpisik, ale jestem wykończona.
-
Gratuluje tych kilometrów.
I widzę, że zamierzasz rano wstać i pocić się razem z innymi
-
A ja poczytałam, co tam ostatnio się u Ciebie działo.
Teraz jesz chyba więcej pożytecznych i zdrowych rzeczy niż wcześniej, gdy jadłaś tłusto i słodko. To tak jak ja.
Pozdrawiam
-
No i nie oglądałam siatkówki przy rowerku. Miałam jakiegoś takiego lenia i po prostu leżałam w łóżku i czytałam książkę rano. Straszne. A jak wstałam to kończyli już 3 seta. Zaraz zmykam na śniadanie, a potem poodkurzać, coś się pouczyć, bo w poniedziałek kartkówka z angola, na zakupy z tatą (nietsety tylko takie spożywcze) i rowerek też gdzieś tam po drodze.
Ja może nie jadłam aż tak tłusto, ale słodko na pewno. Poza tym często jadłam jakieś takie bułeczki z pieca na ciepło (to było tak zazwyczaj 2 całe bułeczki), albo inne takie rózne. Ale na razie mi tego nie brakuje
-
No to widzę będzie pracowita sobota, i naukowy weekend. Może to mnie zmobilizuje do bycia bardziej aktywną. Zaraz też będę działać
To chudnijmy weekendowo też
-
Ale się sama zaskoczyłam Piłyśmy przed chwilą kawę z mamą. No i mama oczywiście zapytała czy nie mam zcegoś słodkiego do kawy. Ja oczywiście miałam (truskawkowa milka schowana na wypadek czekoladowego szału), no to wytargałam czekoladę z szafki i wiecie co... Kusiło troszkę, ale poprzestałam tylko na orzeszkach, a czekolady nie ruszyłam Normlanie bym sobie nie odpuściła a tu taki wałek... Ależ mnie ta dieta zmieniła! Mam nadzieję, żę na długo!
-
Już wiem, co wprowadzę od wtorku. Wprowadzę nestle fitness z mlekiem na śniadanie (po tym czuję się suepr najedzona) oraz owoce i jogruty. Na pierwszy tydzień wystarczy. A potem powoli reszta
-
Czyli w poniedizlake juz koniec pierwszej fazy fajnie naprawde bardzo, że wytrwałaś. Ja akurat wolę rano zjeść bułeczkę sobie niż płatki bo po niej czuje sie bardziej syta.
Dzis bylam na Total Boy condition fajnie calkiem bylo we wtorek penwie znowu sie wybore na płaksi brzuch tym razem
Ale musze sie ruszac jeszcze wiecej. Moze poprosze swiętego mikołaja o rowerek
-
Ło mamo. Wykroczenie na mojej liście! Wykroczeniem jest lód i pół jednego twixa. Ale trudno, zaraz to spalę na rowerku
Ja to się sama dziwię, że tak wytrzymałam w miarę na tej 1 fazie, bo kurcze, niby to tylko 2 tygodnie, ale ciężko tak jakoś... No dobra, jeszcze 2 dni jakoś muszę przecierpieć I tak ten 2 tydzień minął jakoś szybciej.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki