Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

Też jestem pewna że Ci się uda.Nie dużo mam do zrzucenia a cały miesiąc przed Toba.

Hejka Rybko!

Oj długo mnie nie było ale ja już się poprawiam. Postaram się odwiedzać Ciebie kiedy tylko dam radę.

Buźki

Ps. Nie warto być pesymistą - ja mam niestety do tego skłonności i nie wychodzę na tym za dobrze. Tak więc przemawia przeze mnie doświadczenie

Wpadłam z kawucha na dobry początek dnia.

Miłego dnia życzę

Oj, niestety nie jest to zbyt miły dzień
Wszystko układa się nie po mojej myśli. Już 3 niepowodzenia dziś na moim koncie,a może i 4, bo jem właśnie frytki.
Kupiłam tą herbatkę z biedronki Ale tylko jedna była

Hej squalo

ojjj a data 1 pazdziernika cie nie motywuje?
trzeba wziasc zycie w swoje rece i dzialac ja chyba sie zbieralam ponad 2 tygodnie!

gdzies wyczytalam ze pracujesz w oplu prawda ? a co studiujesz?

aa i z jakiego osiedla jestes?:P hih

Buzka i udanego dzionka i oapnujs ie kobieto:P! nie jedz frytek!:P

squalo, nie smutaj się :* buzior ode mnie na dobry humorek :*

Piszesz, że miałaś 4 niepowodzenia, a pomyśl i le rzeczy ci się udało? Np. zjadłaś śniadanie, gdzieś się przeszłaś, zrobiłaś coś dla siebie. Zobaczysz że więcej jest tych pozytywnych rzeczy

Gdyby to był smutek, to byłoby ok, ale ja jestem wkurzona a to już w moim wydaniu nie jest zbyt dobre (czyt.: uciekać ode mnie gdzie pieprz roścnie).

A jeśli chodzi o mnie, to w oplu miałam tylko praktyki, studiuję dziennie, więc nie pracuję (chociaż pewnie jakoś bym mogła, ale wolę się obijać ).
1 października nie motywuje mnie w ogóle :P Bo oznacza same problemy - kolejny semestr wkurzania się na moją "wspaniałą" grupę. A studiuję zarządzanie i marketing.
No i mieszkam na Koperniku (A TY?)

Słuchajcie, normalnie musiałam sobie humorek poprawić browarkiem, bo już myślałam, że wykituje. Ale już jest lepiej. Oglałam debatę i normalnie już ich nie mogę słuchać :P Niech już będzie po wyborach!

Hehe, też oglądałam debatę, ale tak trzy po trzy, bo zajęta byłam. Nie mogę się doczekać na mój ulubiony program rozrywkowy: szkło kontaktowe to się dopiero uśmieję,

witaj squalo!

no widze ze ty takze jak ja jestes nerwowa ja tylko w pracy nerwuje sie haha pracuje na strefie na produkcji z chopami wiec jak tu byc spokojnym
a tu dowala tekst jaka ja jestem duza wrrr i wogole dokuczaja ale tak na zarty zeby smiesznie bylo ale na szczescie na kazdego spada bycie kozlem ofiarnym

nawet juz ze mnie zartuja "Malina pusc focha" bo tak czesto go mam ze czesciami do produkcji rzucam niekiedy aaaa nawet bije facetow A jak chce tak poklpeac ich po plecach to sie juz boja hahaha dzis nawet sie spytalam co tak mnie sie boja a oni :" wcale nie "

ja jestem z Łabed

bliziutko mamy