Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

GRATULACJE
a swoja droga to podziwiam cie z tym rowerkirm, mnie troche dokuczaja kosci tyłka po jezdzeniu

pozdrawiam

Super, że tyle zrzuciłaś, a co do komplementu Twojego faceta, to jest jak najbardziej właściwe źródło informacji, w końcu to jemu musisz sie szczególnie podobać, bo kto też przez zimę będzie Cię widział skąpo ubraną

gratuluje spadku wagi

No i pięknie-fajnie,ze wszytkim tak dobrze idzie.Ani sie obejrzymy a będą z nas niezłe laski

GRATULUJĘ!!!!!

Dzieki Laski, normlanie aż się zaczęłam uśmiechać do monitora jak głupek

Ledwo się na włoski dowlokłam, ale było bardzo fajnie (jak zwykle), więc nie żałuję. A teraz jeszcze poczytać coś na zajęcia, zobaczyć Magdę M. i nyny. Mamy jednak nie odwiedziłam, no i w sumie i tak nic bym się nie dowiedziała, bo nie ma jeszcze wyników. Jutro do niej pojadę.
Dziś zjadłam:
- pół kostki białego sera chudego oczywiście z wędlinką chudziutką z jakiegoś wieprza
- orzeszki (skończyły mi się )
- rosołek
- pieczarki smażone z papryką, brokułami, cebulką i słonecznikiem
Najedzona jestem bardzo bradzo

A teraz do roboty!

AHA! Olcia, to ze skąpym ubraniem mnie rozbroiło!

teraz dopiero zwróciłam uwage na twojego nowego straznika wagi taki zimowy a ja nie chce zimy nie lubie tej zimy w miescie chlepy, ciapy itp

pozdrawiam

Gratuluję!! kolejny kroczek zrobiony. A ja dzis bylam na francuskim i tez bylo fajnie
Ja moze jutro się zwaze. Moze

Ja akutar zimę uwielbiam! Mieszkam na takim śreniej wielkości osiedlu (13 tys ludzi), mam obok siebie las, więc w zimę jest gdzie połazić i w ogóle.
Jestem już po obrzydliwym śniadaniu (znowu biały ser) i zaraz spróbuję się dopchać do łazienki bo moja siostra niepodzielnie w niej króluje o pół godziny...

Miłego dnia wszystkim!

A co myślałaś, że nie. No dobra nie musi być skąpo, ale roznegliżowana to na pewno chodzisz przy facecie, wiem, też to przerabiałam

Ale ja wcalnie nie twierdzę, że nie
Po prostu bardzo mi się ten tekst spodobał Jemu z resztą też (w co nienależało wątpić)