-
hej hej 
gratuluje 5! a z czego dostałas?
tez bym zjadła loda ale moje gardło
bu
jak idzie na SB? jak wogole dzien minał?
-
Super, piąteczka
gratuluje!
I też chcę lody! Są nawet w lodówce, ale ... ale jestem chora i nie mogę 
Powodzenia życzę
-
5 dostałam z rachunkowości. W ogóle to siedziałam i uczyłam się do północy, potem wstałam o 5 i dalej się uczyła. A było takie proste... Normlanie aż żałuję, że się pożądnie nie wyspałam
A co wy takie schorowane? Nie jesteście pogodoodporne?
A tak serio, to mnie też troszę gardełko zaczyna drapać, ale już się tym zajęłam 
Dziś już 10 dzień 1 fazy i cieszę się, że już się nieługo ta faza kończy, bo jest strasznie kłopotliwa. Szczególnie jak się ma mało czasu. Właśnie z tego powodu dziś zjadłam prawie nic. A dokładnie to:
- jajecznica z cebulką
- lody waniliowe
- słonecznik 100g
- kubek barszczu
To tyle... Nastałam się dziś w korkach i przez to nie miałam jak zjeść coś porządnego. Ale jutro już będzie lepiej
-
ja również gratuluję 
a z nauką to zawsze jest tak,ze jak sie nauczysz,to jest łatwe,a jak nie to zazwyczaj jest trudne,taka zależnośc,pięknie sie spisałaś,mam nadzieję,ze teraz slodko śpisz
nabrałam ochoty na słonecznik,oczywiscie nie teraz,ale potrzebuje jakiejs odmiany
dobranoc
-
witam;*
no ladnie wczoraj bylo choc fakt nic konkretnego na obiad nie bylo;p ale dzis bedzie ladniej nie;>?
buziak i gratuluje 5
-
Squalo gartulacje 5 z rachunkowości no no zdolna z Ciebie bestia
A co do wczorajszego dnia to naprawde malutko zjadlaś
-
Malutko, dziewczyny mają rację. Ale dziś będzie już lepiej, prawda Squalo?
-
Dziś jest rzeczywiście lepiej 
Na obiad miałam rybk panierowaną, ale taką panierką z sezamu
TAK! Dorwałam w końcu sezam!
Ale muszę się przyznać, żę nauczyłam się przechodzić obojętnie obok ciastek
co było dla mnie sporym problemem. Teraz właśnie moja mama zajada biszkopty (a ja baaaaaaaaaardzo lubię) i bez problemu je ominęłam.
W ogóle mja mama znowu dziś zaczęła mi marudzić, żebym się więcej nie odchudzała. Że przecież już schudłam (no tak, 2,5 kg) itp itd. A jakgorsze jest to, że ona nawet się nie zainteresuje jak jem, co jem, dlaczego tak a nie inaczej, a krytykuje i zarzuca wręcz nie jedzenie niczego i że się wpędzam w chorobę i tak dalej
I ona się chciała ze mną odchudzać. Oczywiście powiedziałam co o tym wszystkim myślę i na razie jest spokój. Ciekawe do kiedy. Może we wtorek jak już zacznę 2 fazę to się odczepią
Już się powoli zaczęłam zastanawiać które produkty włączyć.
A no i zapomniałam się pochwalić
Wczoraj jeździłam na rowerze i w sumie przejechałam już 505 km
Więc jak najbardziej się wyrobię z moim planem 1000 km do końca roku, a jak tak dalej pójdzie to nawet go przekroczę
-
witam;*
no no no gratuluje
505km to naprawde duzooooo jestesmy dumne
buziak;*
-
Dzieki 
Wiecie co, ten 2 tydzień diety jakoś mi nie siedzi. Czyję się taka osłabiona, podobno się blada zrobiłam... Siły nie mam za wiele. Na szczęście tylko do poniedziałku...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki