Wątek: Rower + dieta = sukces! (Mam nadzieję :D )

Dużo osób studiuje.Martwicie się zaliczeniami a czy u was w szkołach też jest zwyczaj robić na każdych zaję ciach prawie ze wszystkich przedmiotów wejściówki i jak nie ma się wszystkich z danego przedmiotu to nie można podchodzić do egzaminu lub zaliczenia.Dla mnie to jest chore,czy ja jestem w podstawówce?Ale jeżdżę piszę i zaliczam wejściówki.
I praktycznie przed każdym zjazdem stres czy się zaliczy.

U mnie nie ma czegoś takiego. Ale też słyszałam o tym. No ale przynajmniej zmusza Cię to do nauki systematycznej A tak to ja się lenię a potem wszystko na raz!

hej Ewa widzę, że u Ciebie wszystko bardzo ok. Wpadłam przerposic ze mnie nie było tyle czasu, ale wiesz co się działo...

co do wejsciowek ja mam tak z wielu przedmiotow, ale tak naprawde jak przychodiz co do czego to nic z nich nie pamietam.

u mnie takiego nie ma i nic sie nie ucze :/

czesc

wpadłam w odwiedziny, mam nadzije ze mnie jeszcze pamietasz
nadrobiłam zaległosci w twoim pamietniczku były gorsze i lepsze dni ale dobrze ze sie trzymasz, kiedys wezme z ciebie przykład i gratuluje utraty na wadze i wytrwałosci w cwiczeniach
u mnie to jest tak ze załamka była do niedzieli i jadłam bardzo duuuuuuuuuzo od poniedziałku staram sie jesc normalnie tzn nie jestem na diecie ale nie jem bardzo duzo. i takim sposobem przez ta moja załamke przytyłam 1 kg a dzisiaj sie zwazyłam po sniadaniu i waze 59 wiec nie jeste zle jak na nie stosowanie diety, jak narazie musze zaakceptowac swoje ciałko i pogodzic sie z nim, bo jak zaczynam odchudzanie to po dwoch tygodniach zaczyna mi sie zmniejszac trawienie, przy pierwszej okazji jak np, imieniny lub urodziny gdzie jest pełno rzeczy które uwielbiam zucam sie na nie, musze sie powoli pozbywac złych nawyków rozpoczat nowe dobre czyli przede wszystkim regularny ruch ( bo w diecie to zawsze tak ze nie mam siły) i dopiero zaczne diete. załoze sie ze popadne np w nowym roku lub po swietach jakis stan w którym nie bede widziec zadnej innej opcji tylko odchudzanie, które doprowadzi do kolejnego dołka i pewnie wznowienie aktywnosci na forum. zobaczymy jak bedzie.

jem activie od 16 dni i sama nie wiem jak duze sa rezultaty bo brzuch i tak mam bo jem niedozwolone rzeczy ale wydaje mnie sie ze zaczyna pomagac.

pozdrawiam

To zapraszan na przyszle wakacje, może wpadniesz na rowerku?

Ja mam tak na studiach, wiecznie wejściówki, kolokwia, ciągle w książkach zakopana, i gdzie te życie studenckie?Jestem na 5 roku,a męczą gorzej niż na 1 Nawet nie mam pojęcia kiedy zaczne pisać prace

Marta, nie przepraszaj, nie masz za co! :*

Aguś, jakże mogłabym Cię zapomnieć? Doskonale wiem o czym mówisz. Póki nie jest źle to człowiem olewa a potem panika. Ale mam nadzieję, żę teraz już będzie tylko lepiej

A ja zaraz wskakuję na rower, bo dopiero niedawno moje Maleństwo poszło do domku. Zobaczymy ile dziś przejadę A o 7 rano grają nasi chłopcy, więc koniecznie trzeba wstawać!

Macy, chętnie bym się wybrała Tam mnie jeszcze nie było

A wszystkim dobrej nocki życzę

P.S. Muszę się zacząć hamować ze słodkościami, bo widzę, że mój brzuszek znowu zaczyna pęcznieć

slodycze to zlo... ale ja sie ostatnio potrafie powstrzymac : > - bo widze efekty : >

pozdrawiam :*

Co do wejściówek to specjalnie kupowałam sobie drukarkę i zaliczanie ze ściągami drukowanymi jest o wiele prostsze.
Ja mam brata starszego o 3 lata i jestem bardzo zadowolona i nie chciałabym mieć siostry.
Od słodyczy też jest mi bardzo trudno się powstrzymać.
Najczęściej moje wpadki w odchudzaniu były przez słodycze.

witam;*

ja wlasnie ogladam mecz i na razie wygrywamy 3majmy kciuki zeby tak zostało

buziak na mila sobote;*