-
Szcześliwy człowiek który nie przepada za slodyczmi...
Najgorzej jest na początku rzucić to słodkie świństwo, a później nie narażać sie na pokusę i jakoś pójdzie.
Ja wole unikać słodyczy całkowicie, bo jak sprobuje, to już o wiele gorzej się powstrzymać przed nimi....
-
Wpadłam na chwilkę się pożegnać, wyjeżdżam na 3 dni
nad morze :D
Jak wrócę (poniedziałek/wtorek) wpadnę na pewno zobaczyć
co u Ciebie słychać :D
Buziaczki :wink:
-
-
ja tez na szczescie za slodyczami nie przepadam......jedyny jaki moze moj wzrok zatrzymac, to ciastko w czekoladzie :? jakies takie delicje itp.
Ale narazie nie mam problemu....sama sie zastanawiam, kiedy sie zacznie :? :? :lol:
-
boshe.. ja kocham slodycze z calego serca.. dlaczego :(:(:(
-
Ja też kochać słodycza :P
-
No więc tak się przedstawiają moje grzechy dzisiejsze:
* jakieś 1300 kcal-w tym pizza i czekoladka included ;)- - pizzy oczywiście 1/8 średniej (mam problemy z tym liczeniem kcal w pizzy :? , czekoladka mała jedna. Ale i tak nigdy nie będę pisała swojego jadłospisu, bo padłabym od wyrzutów sumienia jakby ktoś spróbował wziąć ze mnie przykład :oops:
Muszę się zmobilizować, bo marudzę, że moje dziecko nie je warzyw i owoców, tylko kluski i mięso- a niby skąd ona czerpie przykład? :twisted:
*Ćwiczenia jakieś coś 100 brzuszków, 60 przysiadów i coś na ramiona. 12 minut skakanki i planuję jeszcze bellydanca choć jednego.
Już komuś marudziłam w wątku, że szukam innych tańców do ćwiczeń, więc jakbyście coś znały to dajcie znać.
Tagotta no, ale właśnie z tego, że nie umiemy jeść rozsądnie nawet nierozsądnych rzeczy, nadzwyczaj często pojawia się jojo, albo przerywanie diety. Przynajmniej tak mi się wydaje. Dlatego jak potrafię, wmawiam sobie, że nie jestem na diecie, tylko zmieniam styl żywienia. A to dla mnie oznacza brak jakichkolwiek wyrzeczeń, poza ilościowymi ;) . Dlatego jak nie jestem głodna, mogę sobie jeść to co tuczące, bo mogę opanować ilość. A jak chodzę non stop głoda, to jem dużo a małokalorycznych ;)
No i często gdy myślę, dochodzę do wniosków podobnych jak Annaise, że niewarto czegoś zjeść, bo ze zbyt wielu innych rzeczy musiałbym zrezygnować ;)
Himeko dobrze, że straszysz ;) Plecy to kolejna zapomniana część przy ćwiczeniu. Jakoś tak naturalnie koncentrujemy się na tych partiach ciała, które nam się nie podobają, a o takich biednych plecach zapominamy, bo w lustrze ich nie widać ;)
Forma współczuję walki ze słodyczami. Ja lubię, ale bez przesady, wolę kluski ;) Ale to podobno normalne, że od słodyczy się nie odchodzi dopóki są na stole, bo coś mają uzależniającego, a może sam cukier tak wpływa na organizm. Nie pamiętam szczegółów.
No ale przecież, nie wszyscy ludzie zjadają od razu połowę tortu czy tabliczkę czekolady, więc od czegoś jeszcze więcej musi to zależeć.
Justyna i Forma, powoli się przebijam przez Wasze wątki, ale pewnie jeszcze potrwa zanim doczytam do końca :)
-
Monika - najwazniejsze, ze masz filozofie, ktora na Ciebie dziala ! :) Niewazne co sobie zaczniemy wmawiac, byleby dzialalo :lol:
ja np naczytalam sie wczoraj o Weiderze, ze mozna zrobic dzien przerwy i wlasnie przed chwila skonczylam sprzatanie (ufff) i wmawiam sobie, ze to bylo tak wyczerpujace, ze moge sobie jeden dzien odpuscic :? no i po cholere ja to przeczytalam! :lol: :lol: :lol:
nie nie - ide walczyc dalej!
milego weekendu :P
-
kurde podoba mi sie to ,ze nieprzejmujesz sie zjedzona pizza czy czekolada :!: strasznie bymt ak chciala ,ja juz niepotrafie sie z tym pogodzic jak zjem pizze lub cos.. ekhym jem to oczywiscie jem ale strasznie pozniej meczy mnie to .. sumienie i w ogole nienawidze siebie zaraz za to :shock:
a tak w ogole co to jest ten bellydanca 8) :?: :?:
-
ja niestety tak samo jak boxerek kocham slodycze hehe 8) chociaz juz tyle nie jadlam ( 11 dni :P) i nadal nie zamierzam nawet jak skoncze diete.. bo zawsze zaczyna sie od jednego ciasteczka hehe a konczy na 10 .. no coz..a co do warzyw to ja ich kiedys tez nie lubialam ale teraz lubie szczegolnie takie mieszanki mrozone..wrzucam na patelnie gotuje bez tluszczu dodaje czasem kurczaka itd.. mozna tes dac sobie plasterek sere.. mrr pychotka :)