To może ściagnij sobie z netu jakieś ćwiczonka i rób je w domu - zawsze to więcej spalonych kalorii i budują się sliczne miesnie
To może ściagnij sobie z netu jakieś ćwiczonka i rób je w domu - zawsze to więcej spalonych kalorii i budują się sliczne miesnie
Mam i ćwiczę, różne takie i jednak dość fanaberyjnie, w zależności od tego na co mam ochotę
123mr niestety masz racje ze jak czlowiek sie zacznie odchudzac to zawsze ktos cos ugotuje albo upiecze cos dobrego a wczesniej nikomu sie nie chcialo ale jak jutro wytrzymam to bede z siebie dumna,poki co ide cos przegryzc bo glodna sie robie
Apropos filnmow to ja sobie wlasnie sciagam Aerobic Striptease z Carmen Electra (jakas mila osobka zamiescila te filmy na serwerze, sa w dziale kultura fizyczna). Zobaczymy, co to bedzie ale nazwa mi sie podoba
ja ostatnio zazczelam cwiczyc Callanetics z tej stronki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] nawet fajen cwiczenia
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Łaaa, dziś nie jestem z siebie zadowolona. Nic a nic, nie żebym się nie zmieściła w swoim limicie, ale po pierwsze po wczorajszym osiągnięciu górnej granicy, dziś miało być mniej. A po drugie zeżarłam te dwa ciastka nudów, ot tak siadłam u rodziców, coś tam gadałam z nimi i bezmyślnie i sięgnęłam po to co na talerzu...
Ogólnie jakąś słabość mam, o ile u siebie w domu jakoś się trzymam, o tyle wizyty u rodziców zawsze kończą się jakąś porażką.
Spacer był, stanowczo czeka mnie jeszcze skakanka. I mam niezaliczony tygodniowy zestaw brzuszków, też pasuje go jutro i dziś uzupełnić, żeby ogólnie było na plus
Po burzy pogoda jakaś bardziej sprzyjająca i nieco chłodniej to i poruszać się będzie łatwiej
Znów zero efektów od prawie tygodnia. Bez sensu. Tzn. ja wiem, że mi to skokami ta waga spada, ale mogłaby wykazać chociaż trochę litości
wykaze troche litosci zobaczysz tylko troche cierpliwosci
milego wieczorku;*
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154
waga 55 ;(
wzrost: 163
BMI : 20.7
łydka: 35cm
kolano: 38cm
udo: 53cm
biodra: 86cm
przed pępkiem: 79cm
talia: 65cm
kolejne ważenie 31.07
Sobie zmniejszę górną granicę, bo to bez sensu, miała być na awaryjne szaleństwa a zaczyna się z tego robić reguła. Bez sensu.
ja ćwiczę "ja chcę miec taki brzuch"
orzeszku musisz koniecznie napisac co to za cwiczenia jestem strasznie ciekawa
123mr kurcze ja wiem jak to jest, ale poczatki są trudne pózniej jakos to bedzie. Moi rodzice wiedza, ze jestem na diecie, wiec staraja sie, zebym nie idziala tych pysznosci, no ale wczoraj na imprezie tez zjadlam kawalek ciasta , ale trudno. Nadwyżkę spal ćwiczeniami i będzie ok.
A na wagę trzeba poczekać, wiem z własnego doswiadczenia
Odćwiczyłam swoje Wczoraj i dziś już trochę też. Ćwiczenia mam pościągane wszystkie i chcę mieć taki brzuch i 8min. abs i jeszcze jakieś coś co nawet nie zobaczyłam co to jest.
Problem mam z ilością miejsca w pokoju gdzie mam komputer. Nic się tu nie da zrobić. bo nawet położyć się nie ma gdzie, no chyba, że na łóżku
Za to w reszcie domu mam sytuację komfortową i spokojnie moge sobie skakankować, bez obawy o meble, żyrandole i całą resztę przeszkadzających sprzętów
A mam tipsa do skakania na skakance jakby się komuś chciało, należy sobie włączyć Fashion TV, albo inne takie. Chociaż muzyka zazwyczaj tempo ma niezbyt dopasowane- to skakanie i patrzenie na te chudzinki znacznie podnosi motywację i wytrzymałość na zmęczenie
Dziś przewidziany dzień pokuty za poprzednie dwa dni szaleństwa kulinarnego. Nie wiem jak mi to wyjdzie, na razie się trzymam. Poćwiczyłam i jak na razie tylko koktajl truskawkowy wypiłam (niestety z cukrem- nie jestem tego w stanie wypić nieposłodzonego - muszę zainwestować w jakiś słodzik na takie okazje. Reszty nie słodzę od kilkunastu już lat, w sensie kawy, herbaty itp.)
Zakładki