Strona 50 z 157 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 100 150 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 491 do 500 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #491
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Monika, a wczesniej nie lubilas szpinaku? Bo ja "trawie" go tylko w zupie. Ciezko u mnie ze szczawiem, wiec robie "szczawiowa" ze szpinakiem.....no i musi byc drobno pokrojony, zeby mi sie caly lisc w gebie nie majtal Ale jak mowisz, ze tradycyjny smakuje, to moze sprawdze

  2. #492
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Lubiłam szpinak. Ale nigdy nie zrobiłam go "normalnie". Robiłam na słodko-kwaśno z rodzynkami i cytryną, na kwaśno wyłącznie, z mięsem do lazani. A legendy o tym jaki to szpinak niedobry przypisałam właśnie tradycyjnemu sposobowi przyrządzania. Dziś postanowiłam zarysykować, stwierdzając, że to wersja mało kaloryczna jest. I jest dobry.
    Szpinak na to do siebie, że trochę jak cycek kurzy, sam w sobie jest w zasadzie bez smaku i robi się z niego co się chce, dodając czegokolwiek. Pewnie nawet żurawiny można dodać i będzie masa o smaku żurawinowym (ale bałabym się o kolor ) . Ale mówię o mrożonej papce, bo na świeży szpinak nie ma szans u mnie w mieście, podobnie jak na selera naciowego, czy szparagi. Ludzie tego nie jedzą, to się psuje, więc na wszelki wypadek nie przywożą do sklepów (jak jeszcze kilku rzeczy, bo nawet się wypytywałam dlaczego nigdzie nie ma) ...

    Jestem po 20 minutach skaknki i 20 hula hopa. Będę kombinować dalej. Może zrobię podejście drugie do pump it up? Ale nie mam parapetu, nie mam telewizora, a łóżko mi się w łazience nie zmieści. A oczywiście jeszcze nic nie zrobiłam w celu przerzucenia filmu na płytę.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  3. #493
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    ja szpinaku nie jadłam ;p ale slyszalam o nim same negatywne rzeczy wiec jak na razie sie nie skusze;P

    a ty nadal tak ładnie cwiczysz ehhh tylko pogratulowac
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  4. #494
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Po 15 minutach Pump it up, mam dość. Dobry jest. Fakt, że już nie na świeżo go zaczynałam, ale dobry skubaniec. Biorąc pod uwagę, że i tak równo z nimi nie dawałam rady
    Jak zrobię tak jak Tagotta całe siedemdziesiąt kilka minut na raz będę wielka

    Grubasek się nie sugeruj opiniami. Szpinak jest dobry. Nie wiem skąd się wzięły te opinie, naprawdę! Zapytaj się zresztą głoszących je czy kiedyś próbowali. Bo w zasadzie 100% znajomych, których znam i którzy nie znoszą szpinaku, nigdy w życiu go nie miało w ustach.
    Moje dziecko tak nie lubi jagód.
    -Proszę jagódki jedz.
    -Nie lubie!
    -A jadłaś kiedyś. Nie, ale nie lubie!

    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #495
    tagotta Guest

    Domyślnie

    No Monika! To witaj w klubie "pumpowania" Wiesz..ja te 77 minut zrobilam pierwszy raz wczoraj ...po prawie 3 tygodniach

    wlasnie...ja tez uwazam, ze nie lubie golonki chociaz nigdy nie jadlam, ale ta galaretowata substancja porosnieta wlosami nie da sie lubic nawet optycznie

  6. #496
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ale sądziłam, że po skakance jednak mam kondycję trochę lepszą, w kwestii pump it upa . A jednak do każdego ćwiczenia kondycję muszę poprawiać

    Ja też nie lubię wielu zwierząt, których jeszcze nie jadłam. Nie lubię nawet tych, które kiedyś spróbowałam. Nie potrafię jeść nogi jakiejś, czy innego tyłka. Albo całego ciałka. Blee... Brzydzę się po prostu. Jem mięso w postaciach jedynie takich, kiedy nie przypomina całości pod żadnym względem. Są tacy co się ze mnie śmieją, że jestem delikatna miejska panienka Chociaż jest wręcz przeciwnie, jest wręcz odwrotnie, i robaków też się boję mimo lat mieszkania na wsi i jeszcze większej liczby wakacji spędzonych w polu
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  7. #497
    grubasek1992 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2006
    Posty
    79

    Domyślnie

    Witam;*

    ja tam robaków sie nie boje;P ale z tym miesem to rzeczywiscie niekiedy jak jem np kotleta to glupio sie czuje ze zjadam biedna bezbronna kurke:/ ehhh moze warto pomyslec o wegetarianizmie;p
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...?p=154#post154

    waga 55 ;(
    wzrost: 163
    BMI : 20.7
    łydka: 35cm
    kolano: 38cm
    udo: 53cm
    biodra: 86cm
    przed pępkiem: 79cm
    talia: 65cm

    kolejne ważenie 31.07

  8. #498
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Spróbuję wkleić pewną symulację. Średnio prawdziwą, bo te figury wyglądają idealnie i nijak nie da się zrobić prawdziwej mnie z grubymi udami, małym tyłkiem, wielkim brzuchem i biustem... No więc na figurze jak najbardziej standardowej zrobiłam symulację:

    Mam nadzieję, że widać. Podobno tak schudłam. W sumie te moje poczatkowe funty nie były głupie do liczenia, bo w funtach to już ponad 20 straciłam

    Nie ćwiczyłam jeszcze dziś nic. Kalorycznie jestem na jakiś 900. Chociaż jakoś mi się wydaje, że coś po prostu zapomniałam wpisać
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  9. #499
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    wow, widac widac

    tak symetrycznie schudłaś

    a ile kg to funt? albo ile funtów to kg? i czemu w funtach, czyżbyś nie mieszkała w Polsce?

  10. #500
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Funt to mniej więcej 0,45 kg. A w funtach dlatego, że lepiej znacznie brzmi schudnąć 20 funtów, niż 9 kg Tylko i wyłącznie dlatego. Jeszcze to, że funtów mam grubo powyżej 100- to działa mobilizująco na odchudzanie
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

Strona 50 z 157 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 100 150 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •