Strona 48 z 157 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 471 do 480 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #471
    justynia Guest

    Domyślnie

    no na weselu prawie zawsze jest fajnie chyba ja to przed weselem u Krzysia to byłam taka odważna i powiedziałam, że jak pierwszy raz mam poznać jego całą rodzinkę to pokażę się z najlepszej strony i z każdym pogadam, z każdym zatańczę... no a jak przyszło co do czego to bałam się nawet sama zostać. Ja to zawsze jestem mocna... w gębie

    Kiedyś chciałam iść z moją koleżanką do jej babci - chyba mnie coś rąbnęło - no to mnie wzięła, a tam peeeeełno ludzi no to ja jak to ja się zawstydziłam, nie odezwałam się słowem, a jak zapytali czy chcę herbatkę to takim cieniutkim głosem odpowiedziałam nie-z 10 razy, tak szybciutko- ale mi i tak zrobili, a ja się nią zakrztusiłam jak już było lepiej to się mnie wszyscy pytali czy już dobrze - nie było - ale ja, że dobrze - odpowiedziałam jeszcze pokasłując.

    A potem wszyscy moi kumple się śmiali ze mnie

    no ale mam chociaż co wspominać

    A ty tam nam tu dziś pięknie jedz

    ucałuj dzidzię mocniutko od nas

  2. #472
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    ja w wesela i święta prawie nic nie jem jakoś tak mi się włącza że to straszny dzien dla odchudzających, ze po swietach i weselach glodna chodze. Uwielbiam przystawki, konserwowe ogórki i owoce na paterach
    poza tym czasem gdy juz trzeba jakiś barszczyk skubnę.
    Pozdrawiam was...
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #473
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    A weselnie. W sumie nie wiem. Wiecie jednym weselem to można się cieszyć, ale trzy w ciągu tygodnia w zasadzie, to maraton. W sobotę, niedzielę, poniedziałek weselowałam. W sobotę i niedzielę będę znów.
    Fajniej dla mnie osobiście było na poniedziałkowym weselu, byliśmy bez dziecka, nikt nie był kierowcą zupełnie inna zabawa. Z dzieckiem to jednak bardziej męczące niż przyjemne było, tym bardziej, że to wesele remizowe było, podłoga na zewnątrz, stoły jakąś masę schodów w górę i mojej panny jeszcze samej nie mogłę puścić. W tym samym miejscu będzie następne. Ale chyba księżniczki nie weźmiemy. Weźmiemy ją na poprawiny, a w pierwszy dzień troszkę się pobawimy.

    Co poza tym. Byłam na USG piersi. Byłam na cytologii. Czuję się przebadana na jakiś czas.
    Zjadłam coś za dużo i w zasadzie nie wiem w jaki sposób. Sądzę, że gdzieś się walnełam w obliczeniach, ale nie mam pomysłu gdzie. Wyszło mi 1500 kcal, a to niemożliwe żebym była taka głodna po tej ilości jedzenia i to bez czekoladek czy ciastek w zestawie...

    Nie ćwiczyłam jeszcze. Mam zakwasy po tych 8 minutach na tyłek Nie wiem czy mam odwagę to powtórzyć dzisiaj. Jeśli nie to standardowo będzie skakanka i hula hop oraz jakieś brzuszki. Pump it up jeszcze mi się nie ściągnęło- coś to długo trwa

    A mój wredny małż zakupił przpysznie wyglądające ciasta z owocami. Potwór jeden. No nic, zjem sobie kawałek na śniadanie jutro.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  4. #474
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Na Pump it upa sie oplaca poczekac......przynajmniej moim zdaniem Ja codziennie przy nich szaleje i jeszcze mi sie nie znudzilo Tym bardziej, ze mozesz sobie wybierac - w zaleznosci od nastroju i kondycji - czesc taneczna, rozciaganie i inne
    Ale ostrzegam, ze bez prysznica PO sie nie obedzie! Ja koncze te wygibasy za kazdym razem mokra jak szczur

    Masz racje - z dzieckiem czlowiek zupelnie inaczej "sie bawi"...ale jesli tylko macie mozliwosc zostawic "ksiezniczke" z kims bliskim, to swietnie

  5. #475
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    20 minut skakanki i 20 minut hula hopa. Nie mam siły jakoś. Może to te zakwasy? Nie wiem. W sumie już dawno nie miałam zakwasów. Może jutro będzie lepiej. Jakaś ogólnie klapnięta się zrobiłam dzisiejszego popołudnia, chociaż rano to i góry mogłam poprzestawiać. Nie poprzestawiałam i potem energi brakło
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  6. #476
    justynia Guest

    Domyślnie

    wiesz ja to kiedyś duuuużo ćwiczyłam - oj dawno to był - i na zakwasy najlepsza jest gorąca kąpiel i piwo - NA PRAWDĘ no i szybciej znikną jak będziesz ćwiczyć bo jak nie to 3-4 dni murowane ale piwko pomaga -nawet nasza trenerka tak mówiła i o tej kąpieli też

    no tak to jest najgorzej zjeść i nie wiedzieć kiedy Znam ten ból

    Powodzonka w ćwiczonkach

  7. #477
    justynia Guest

    Domyślnie

    wiesz ja to kiedyś duuuużo ćwiczyłam - oj dawno to był - i na zakwasy najlepsza jest gorąca kąpiel i piwo - NA PRAWDĘ no i szybciej znikną jak będziesz ćwiczyć bo jak nie to 3-4 dni murowane ale piwko pomaga -nawet nasza trenerka tak mówiła i o tej kąpieli też

    no tak to jest najgorzej zjeść i nie wiedzieć kiedy Znam ten ból

    Powodzonka w ćwiczonkach

  8. #478
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    tez slyszalam ot ym piwie, ale ze tylko pol szklanki mozna!!!
    zresztą 20min skakanki i 20 min hula to nie jest tak malo!!!
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #479
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Zjadłam na śniadanie ten obiecany sobie wczoraj kawałek ciasta z owocami. Dwa ciasta są identyczne w sumie, tylko jedno z jabłkami, drugie z wiśniami.
    Zjadłam kawałek jabłkowego. Bossskieee!
    Zastanawiam się czy nie złożyć pozwu rozwodowego. Kupowanie takich rzeczy, kiedy żona się odchudza, z całą pewnością, jest znęcaniem się psychicznym.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  10. #480
    kasiakasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2005
    Mieszka w
    śląsk
    Posty
    444

    Domyślnie

    oj od razu pozew????????

    a zobacz ile miałaś przyjemności rano
    zresztą takie węgle poranne szybko spalisz

Strona 48 z 157 PierwszyPierwszy ... 38 46 47 48 49 50 58 98 148 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •