Właśnie mi się skończył ściągać pump it up! Biorę się za oglądanie. Ale coś marnie się czuję, nie wiem czy coś będzie z ćwiczenia dziś. Mam nadzieję, że teściowa mnie nie zaraziła anginą...
A jeszcze małe podsumowanie. Niezbyt imponujące muszę się przyznać.
Od początku tej sesji czyli połowy maja:
Talia 93,5 -> 83 (10,5cm)
Brzuch 104->93 (11cm)
Udo 61->56,8 (4,2cm) każde
Biodra 102->93 (9cm)
Waga 72,5 -> 63,5 (9kg)
No pewna różnica jest ale niezbyt oszłamiająca. Sporo mi to jeszcze potrwa, żeby się odkopać z tego tłuszczu co go mam na sobie. A dziś będę zaś głodowała, bo wyczerpałam już limit. Ptasim mleczkiem (na szczęście nie wyłącznie).
Zakładki