-
no i w sumie dzien jako tako mija zaczne od menu :]
sniadanie
platki ( 100) + puding ( 130)
objad
troche ziemniakow, kukurydza, miesa ( danie mrozone :P 320)
podwieczorek
normlanie nic na zagryche w tym domu nie ma ! wryy 12 starych krakersow :P ( 130)
kolacja
platki ( taka mieszanka gdzie tylko wlewasz wode ) ( 160)
laczna suma 230 + 320 + 130 + 160 = 840
ale mialam male zagrychy podczas dnia takze spokojnie jest 1000
W sumie to postanowilam sie wziasc w garsc.. pierwsze postanowienie kupic gazete znalesc prace... drugie isc do sklepu kupic sobie wkacu te pieprzony rybaczki :P + jakas fajna bluzke najlepiej z przeceny hehe :PP p otrzecie musze komus cos udowodnic to musi sie uda i wierze ze sie uda.. pozatym do konca wakacji chce wazyc 80 kg w pieprzona waga nadal pokazuje 90 ! wryyy no moze 0,5 mniej :P ale to mnie i tak niezadowala.. hmm.. potaram sie zeby tak bylo i zeby te wszystkie cele osiagnac.. zaczynaja od jutra..kupujac gazete i szukajac pracy wkacu jest tyle ogloszen heeh a ja juz tyle czasu zmarnowalam no coz.. czlowiek uczy sie na bledach..tylko czemu to tak dlugo trwalo :P masakra.. pozatym wczoraj znow ogladalam film "Skazany na bluesa" i znow mnie troche dolowal i znow ryczalam juz nawet nie wypowiadam sie na ten temat..bo miala bym duzo do napisania... powiecmy ze ogladalam ostatnio 3 filmy.. .biograficzne o Johnnym Cashu o Elvisie i o Rysku z Dzemu... szkoda ze tylko w tym jednym przypadku udalo sie uratowac czlowieka... jak nie masz wsparcia w ludziach to mozesz wszystko stracic... no coz... przykre i tylko tyle powiem.... (...) taka mialam ochote na zjedzenie jutro jajecznicy na sniadanie.. niestety jedno jajko jest tylko hehe potem wpadlam na pomysl ze zjem sobie te jedno jajko z majonezem.. majonezu nie ma.. heeh co za bida w tym domu..ale tak to jest ja kazdy omija sklepy z jedzeniem w sumie jak zwykle pozna godzina a ja jeszcze na kompie siedze.. siu siu.. do lozka... pozdrawiam :** pozatym kocham mojego kota :PP
-
no tak tak skleroza to juz chyba starosc to moje dzisiejsze cwiczenia
100 ( 100 powtorzen ) cwiczen na miesnie grzbietu
100 cwiczen na posladki
100 Ćwiczenia na wewnętrzne mięśnie ud
100 cwiczen na miesnie lydek
100 cwiczen na dolna partie brzucha
100 cwiczen miesni brzucha ( brzuszki )
100 cwiczen na biceps
+ 50 minut na rowerku adi je
-
BRAWO
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg
-
Kasiu moja kochana! Może nie uwierzysz ale miałam łzy w oczach jak czytałam Twojego posta. Takie jak grochy. Chodzi o "Skazanego" ja też czasami wracam do tego filmu i łzy lecą same. Zgadzam się że wsparcie to rzecz podstawowa, ale myślę że Rysiek mógł to znaleść z różnych stron, tyle ludzi chciało mu przecież pomóc... ale to nie jego wina. Myślę że to w co wszedł to zbyt wielkie gów** (sorki) żeby można było cokolwiek zrobić. Szkoda TAKIEGO człowieka. No i nie popłakałam się do końca przy Twoim poście bo szybko przeszłaś na temat jajecznicy :P Więc jeśli chodzi o dietkę, to nie martw się bo ładnie ćwiczysz i jesz też super więc będzie niedługo 88. Ja też mam kg w górę na dzień dzisiejszy niż strażnik pokazuje więc sama nie jesteś Powodzenia przy szukaniu pracy, niech Ci idzie na zdrowie :P No i kup te rybaczki w końcu
Pozdrawiam i sory że tyle o Ryśku ale ja mogę o nim godzinami :P
-
Kasiu coraz bardziej podoba mi sie twoje podejscie :d o za kazdym razem mnie zaskakujesz
Zjadlas bardzo ladnie nawet nie musze mowic ,a ta mieszanka zalewana woda to nie jest czasem outmeal ? to platki owsiane Tez lubie to jesc hihih.. Jesli to to
Ehh ja bym chetnie poszla do roboty ! chociaz na jakies sprzatania ,ale dupa na Florydzie nic kompletnie nic nie ma ..bida jak cholera.. az zaluje ze nie pojechalam na wakacje do Irlandi pracowac przy koniach wyscigowych i bym schudla i zarobila.. ehh polak madry po fakcie ,za rok tak zrobie i juz
Buzka :*
-
Pol dnia za mna :] hie hie pospalam sobie troche i jest raczej wszystko ok... do tej pory zjadlam
sniadanie
platki zalewane woda :P ( 160)
objad
dwa tosty ( 140)
miseczka bigosu z mlodej kapusty z kielbaska ( nie mam pojecia :P)
podwieczorek
zjem nektarynke ( 50) i pol banana (50)
kolacja
hehe jeszcze nie wiem co zjem :]
to zalezy ile mi jeszcze kalori zostanie
No i w sumie to tyle narazie :] chcialam jeszcze dopisac swoje wymiary bo niektore poszly w dol to one:
raczki 43 cm - 40
lydki 44 cm -42
pod biustem 90 cm - pozniej zmierze :P bo nie zdarzylam
uda 73 cm - 68
pas - 94 cm - 84
biodra 116 cm - 109
( to poczatkowe wyniki takie jakie mialam na poczatku diety )
W sumie to dzisiaj gotowalam objad bigos.. troche posprzatalam i troszke juz pocwiczylam ale jeszcze troche cwiczen przedemna +2 herbatki spalajace i conajmiej litr wody hehe no i to tyle napisze cos jeszcze wieczorem poooozdrawiam ! w sumie co do tych cm.. to tes nie jestem taka pewna bo wlasnie dzisiaj dostalam okres :P hehe ale zmierze sie jeszcze za pare dni i mysle ze bedzie ok pozdrawiam pa pa
-
ładnie i z głową.
-
no dzien dobry
ladnie dzionek noi z glowa tak jak napisala Kasztana Podoba mi sie Twoje zarelko ,a tymbardziej zobacz jakie efekty!! przeciez to sa ogromne postepy
3maj tak dalej ..kurde no dobra jestes
-
to moze dokoncze swoj jadlospijs
objad
dwa tosty (140) i mala miska bigosu z mlodej kapusty z kielbasa ( ? )
podwieczorek
maly sredni banan ( 100) + nektarynka ( 50)
kolacja
tost (70) + ser (40) + szynka (20) +
dodatki kawalek ogorka zielonego i kiszonego pomidor ( 10 :P)
laczna suma kalori to 600 + miska bigosu... hmmm w sumie to ile moze miec taki bigos hehe nie wiem :P moze dobilam do 1000 a moze troche ponad :P pozatym co ja jutro bede jesc ? wielka niewiadoma.. heeh chleba nie ma :P oczywiscie mojego tostowego bo innego nie jem.. jajek nie ma jest jedna :P jak miala bym jeszcze tunczyka to zrobila bym sobie salatke hehe a tak to dupa :P moze jutro pozniej ktos skoczy do sklepu gorzej jak nie heheh... nie no bez jaj :P nie mam chlebka, yogurtow, kot na jutro nie bedze miec jedzenia ok o czym ja gadam :P pocwiwczylam tyle co wczoraj tylko ze zrobilam 60 minut na rowerku pierw ogladajac film "nieustraszeni bracia Grim" a potem wiadomosci w sumie to kupilam gazete ale musialam jeszcze dzisiaj zalatwic pewna sprawe ale juz zaczne zakreslac ogloszenia :] w sumie to z ta dietka idzie mi chyba dobrze.. nie mam zadnych wpadek..zadnych napadow na lodowke na slodycze hie hie i to jest chyba najwazniejsze ostatnio mama smazyla sobie kanapki < mrrr> z bialego chleba z szyneczka jajkiem itd.. mrrr myslalam ze mi jezyk ucieknie i pytala sie mnie czy tes chce.. heeh ale tak sobie pomyslalam..ze to zaje.bista bomba kaloryczna :] to podziekowalam hie hie.. normlanie 2 kromki 400 jajka tluszcz itd hehe :] jus sie nie dam wrobic w cos takiego pzoatym chce do konca wakacji jeszcze troche schudnac :/ mam nadzieje ze uda mi sie... za kilka dni stane na wage i zobaczymy co pokaze.. mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej no i to na tyle..pozdrawiam wszystkich :]
-
pieknie dietujesz, pieknie cwiczysz - normalnie pozzdrościć - a wierzę że waga na pewno Ci spadła - może niedługo 7 się pokaże - tego Ci zyczę
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki