Strona 11 z 54 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 533

Wątek: --> Hakuna Matata <--- \ zdj. str. 48 :]

  1. #101
    krystka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hajka!!powodzonka zycze:]

  2. #102
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzien mija bardzo spokojnie. jest 12.30 w nocy a ja jeszcze ogladam film.. "Last Holiday" troche mnie doluje mimo ze jest poczatek filmu...ale ok nie wazne :P Ogladalam tes film\biografie Elvisa... nie wiem czemu ale lubie takie filmi i chyba te czasy :P szkoda ze nikt juz nie slucha takiej myzyki.. mi sie podoba a co do dzisiejszego dnia to
    sniadanie
    platki z mlekiem ( ok 220)
    objad
    sredni kotlet, troszke ziemniaczkow
    salatka z kapusty pekinskiej, pomidorow, ogorka, cebuli (nie bardzo wiem ile to kalori ale (mysle ze od 300 do 400 )
    podwieczorek
    nektarynka ( 50)
    kolacja
    tost z serem ( 100)
    kawalek gotowanej kielbasy ( ? )
    musztarda :P ( 0 kalori)

    Sumujac to chyba zmiescilam sie w 1000 jak myslicie dziewczyny ? nie zdarzylam zjesc II sniadanie bo bylam na zakupach i wrocilam o 13 pocwiczylam troche dokladnie mowiac 100 brzuszkow, 200 cwiczen na rece, 100 na grzbiet i 35 min na rowerku, jutro sie poprawie napewno..pozatym czytalam ze jezdzenie na rowerze na najnizszej przerzutce pomoga zgubic cm w udach hie hie ja mam tylko najmniejsza przerzutke :P nio i to na tyle na jutro bede miec dobra salatke z twarozkiem mniam mniam..ppozdrawiam dziewczeta :P

  3. #103
    Kasztana jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kasiorek18 widzę dietka idzie jak się patrzy, byle tak trzymać. Jak dla mnie na tyle kalori ktore zjadłaś to ćwiczyłaś wystarczająco długo. Tak akurat Ja kocham musztarde ale pryszcze po niej wyskakują i mama krzyczy :P
    Słuchasz Dżemu? Bo pod strażnikiem widzę tekst z ostatniej płytki "Do kołyski". I jestem ciekawa czy Ryśka słuchasz? Ja kocham Dżem, i idę za tydzień na Festiwal Tyski w rocznicę śmierci... Bosss...

    wpadnij do mnie

  4. #104
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no siema laska

    boshe ale ja jestem daunem ,bez kitu .. poszlam wlasnie na rolki spalac durne lody..to nieszkodzi ze jest dokladnie 43 stopnie goronca i slonce swieci jak durne..ja poszlam na rolki..matko swieta.. ehh

    Tobie dzien bardzo ladnie poszedl Mysle ,ze zmiescilas sie w tysiaku..czego ja chyba dzis niezrobie ehh i jutro do cholery pewno tez.. a jj dupa z cwiczeniami to wcale sie nie obijasz -przeciwnie -jest git

    Pozdrawiam i 3maj sie:*

  5. #105
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kolejny dzien mija z dieta jest ok..troche sobie pozwolilam na kolacje :P ale mysle ze nie duzo i zmiescilam sie w max 1200 kaloriach a dalam sobie taki dzienny limit maximum no wiec pierw spowiedz
    sniadanie
    twarozek z pomidorem + 1 kawalek chleba ryzowego ( mysle ze calosc ok. 200 pare )
    II sniadanie
    malutka paczka chipsow 20 pare gram ( 130) od chipsow nie jestem uzalezniona ale i tak juz wiecej nie bede kupowac co to jest taka marna paczuszka 20 gram :P ledwo zaczynam jesc a juz koncze heeh
    objad
    zurek ( mysle ze ok 300)
    powieczorek
    nektarynka ( zjedzona na chama przed wyjsciem do sklepu :P) ( 50)
    kolacja
    dwa tosty ( 140) + 2 male kawalki twarozku + lyzka dzemu ( 50)
    pol filizanki zurku
    dwa male lody owocoe (50)

    hehe i to tyle troche pozwolilam sobie na kolacje ale to tylko dzisiaj pzoatym nic wielkiego sie nie stalo jest weekend i jak to w weekendy nie cwicze albo bardzo malo.. dzisiaj nie cwiczylam ale bylam jakies 2-3 godziny poza domem..chodzenie po sklepach itd.. zawsze cos.. po wczorajszym seansie filmowym nie mam juz sily.. i zaraz zmykam do lozeczka objerzalam do konca film o Elvisie i powiem tylko tyle ze mial wspanialy glos szkoda ze juz takich nie ma.. no coz... mama wlewa we mnie 3 razy dziennie jakas herbatke na splanie tluszczyku :P hehe dobrze ze jest dosc smaczne i nie pije tego sama moja mama tes pije a ty boxerku chyba oszalalas w taka pogode na roki <puk puk> ja bym w taka pogode siedziala w basenie.. mrrr marzenie pozdrawiam !

  6. #106
    Awatar Martix
    Martix jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,740

    Domyślnie

    hej
    ja lubie Elvisa
    ale niektóre tylko piosenki
    fajnie, że ktoś jeszcze tego słucha

  7. #107
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no hej

    hehe.. Ladnie Ci idzie ,i widze chipsy i widze lody noi dobra bo nie ma co sobie zalowac ,bo co..pozniej nagle to wszystko wroci to bedzie chcialo sie jesc strasznie duze ilosci ,a tak jak dostarczac bedziemy zawsze cos potrochu to mamy duze szanse unikniecia skoku na slodycze .. Heh Ja np. lody jem codziennie ..

    aahh wiem ze jestem glupia z tymi rolkami ,dzis czuje sie fatalnie ..normalnie kompletny brak sil -zero ..nic w stanie nie jestem zrobic...

  8. #108
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzien mija spokojnie...nudnie i bez zadnych fascynacji :P moze piew napisze swoj jadlospis
    sniadanie
    tost ( 70) + ser ( 40)
    objad
    lazania ( ? )
    podwieczorek
    puding czekoladowy ( 130) + nektarynka (50)
    kolacja
    dwa tosty ( 140) troszke twarozku (malo) + 1lyzka dzemu ( 50)
    + ( o zgrozo) maly kawalek ciasta :/

    nie jestem zachwycona tym ciastem ale tes nie popadam w wielka depresje to byl maly kawalek bez jakis tam wiekszych dodatkow.. biszkopt z kreme... ale trzeba przyznac ze jak zjadlam ten maly kawalek to az mi bylo za slodko :/ w sumie raz na jakis czas to chyba warto zjesc cos slodkiego ( w moim przypadku) zeby po miesiacu nie rzucic sie na slodycze i przy okazji opendzlowac cala lodowke :P juz jest poprawa jak zjadlam te ciasto nei mialam ochoty zrobic napad na lodowke.. co wczesniej to bylo norma u mnie.. pozatym jak zjadlam to bylo mi zaslodko to mi sie chyba jeszcze w zyciu nie zdarzylo :P hehe potrafilam kupic sobie mala pusze mleczka ( takie slodzone jak w pl. w tubkach ) i zjesc cala puszke na dwa razy oj Kasiu Kasiu widze poprawe pozatym troche cukru faktycznie mi sie chyba przydalo od tylu dni nie bylo prawie nic... no bo tak.. platki nie maja wogle cukru ani nie sa slodkie.. mleka nie slodze... nie jadlam przez ten czas zadnych yogurtow itd.. i tylko przez ostatnie dwa dni po lyzcze dzemu czyli na nastepne 20 dni wystarczy hie hie.. pojedzilam dziisiaj tylko 25 min na rowerku + godzina wyprawa na zakupy...ale zawsze tam mam w weekend nio i oby do jutra..pozdrawiam dziewczynki
    ps nie chce mi sie sprawdzac bledow.. .sorry

  9. #109
    TAKIJA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2006
    Mieszka w
    Mysłowice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki za wsparcie

    Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
    36 lat – 164 cm wzrostu
    Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość (STRASZNA)
    Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg (oby – mniej też może być)
    Ostatnie ważenie: 24.07.2006 – 114 kg

  10. #110
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no hej

    cholercia jasna ,swietnie Ci idzie -serio i nawet ten kawalek ciasta nie psuje nic z Twojej dietki ,slodkiego troche tez musi byc taka prawda ,bo pozniej faktycznie latwiej o napad na slodycze.. wiem to ..hihi dlatego zrem lodziki ,ale nawet codziennie ..i juz mam coraz to mniejsze wyrzuty sumienia po nich i o to chodzi

    3m sie

Strona 11 z 54 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •