-
skubana
-1,5 kg ja tez tak chce ..Jeju ja czuje ze mam zastoj ,ostatnio nic mi nie idzie jak trzeba ,jest bardzo kiepsko..noi co z tym poradzic ehh
Ale ciesze sie ze wszystko gra u Ciebie kasiorek :
Co do chlopaka to masz racje z tym co napisalas u mnie... nie ma co buziaki i 3maj sie cieplo !!
(sluchaj wybacz mi ze pisze tak krotko...z roboty dopiero wrocilam a sama wiesz jak jest w takiej robocie...)
buzka:*
-
Gratulacje, mnie mozecie zrównać z ziemą w sumie już się zapadam pod moja wagą jestem żałosna.
-
Dzien mija.. juz jestem padnieta a jeszcze troche cwiczen przedemna :/ musze je robic wczesniej bo potem jestem zmeczona i juz mi sie nic nie chce :P hie hie dzisiaj byl pyszny dzien :P hie hie dlatego moze pierw sie wyspowiadam
sniadanie
2 tosty ( 110)
4 lyzki serka z czosnkiem ( 120 kalori) ( kocham takie serki )
II sniadanie
galaretka z yogurtem ( mysle ze ok. 130)
objad
jeden golabek ( mniam mniam ) ( ?)
troche ziemniakow i sosu pieczarkowego ( marzyl mi sie wkacu normalny objad :P)
Kolacja
brzoskwinia ( 50)
maly banan ( 50)
kromka chleba ryzowego ( 30) + lyzka serka ( 30)
Laczna suma ok. 520 + objad ( normlanie zaszalalam dzisiaj :P)
Jestem zmeczona nie wiem co mnie tak meczy hehe nic prawie nie robie :P chyba te lenistwo...wogle to w nocy sie obudzilam na chwile.. i tak sobie mysle kurde ale jestem glodna i nie mam sily... hehe a potem zasnelam :P normalnie shizuje :P dobrze ze juz nie sni mi sie po nocach jedzenie :P bo to bylo koszmarem w sumie to dzisiaj bylam dwa razy w sklepie pierwszym razem rano.. ubralam sie..zielona bluzke ( ta nowa :P) czarne spodnie ktore troche na nie wisza :P i tak patrze w lustro i dol mnie lapie :/ kurde niby schudlam te 8,5 kg.. a jakos sie z tego nie ciesze... no moze wdomu troche jak jestem sama..tj jak nie musze wychodzic..tak sobie mysle, no ladnie brzuszek sie zmniejszyl kg i cm poszly w dol. .fajnie.. a jak musze gdzies wychodzic to mam "depresje" , nie wiem kiedy bede sie dobrze czuc w swoim ciele.. moze przy 70 kg ? hmmm ktoz to wie. wiem tylko ze dlugo droga przedemn ;/ tak szlam przez miasto i sobie myslalam..czemu od poczatku przyjazdu nie dbalas o siebie..nie zgubilas tych np. 10 kg.. z takim podejsciem wazylam bym juz dawno 55 kg :/ no coz czlowiek cale zycie sie uczy... szkoda :P moze jak bym wczesnej miala wage to moze niebylo by tego..kurde juz wiecej bez wagi nie bede zyc :P nawet po diecie co tydzien bede sie wazyc... kurde.... 86,5 kg.. za co ? za jaka kare ? :P hie hie dobra koncze :P bo juz chyba shizuje.. ide pocwiczyc puki nie ma jeszcze 12 :P i do lozeczka mrrr.. a tak przy okazji to szkoda ze sama do lozka :P nawet juz Mania ze mna nie spi... diabel wcielony... kiedys tak fajnie slodko ze mna spadala a teraz ? buu olala mnie... ale grys i drapac to tylko mnie ;] nikogo innego nie ruszu.. heeh strasznie po nocach bedzie mi sie to snic pozdrawiam wszystkich..buziaczki :**[/b]
-
No dziewczyno - tylko tak dalej a o nadwadze zapomnisz, a jak masz taki "do tyłu" humor to może magnezu Ci brak - o ile wiem magnez polepsza samopoczucie
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
Hej Kasiorku, gratuluję spadku wagi!! Bomba, juz prawie koniec I fazy Ja się dzisiaj wazyłam i spadło mi 0,3 kg, ale się cieszę jak nigdy Myslałam, że będzie więcej hehe Pozdrawiam i udanego dzionka życzę :*
-
Pol dnia za mna nawet sie wyspalam..bo zmiast wczoraj wieczorem pocwiczyc do konca wskoczylam do lozka :P hie hie no coz trudno.. moze pierw sie wyspowiadam
Sniadanie
2 tosty ( 110)
2 lyzki serka z czosnkiem ( 120)
Objad
golabek (?)
troche ziemniakow ( mniej niz wczoraj :P) + sos grzybowy (?)
podwieczorek
zjem sobie puding czekoladowy (130)
Kolacja
platki zalewane woda ( 160)
Laczna suma ok. 530 + objad =]
Kupilam sobie wczoraj te platki zalewane mlekiem fajnie..znalazlam nawet tansze..za 1 $ :P hehe okaze sie jak smakuja wieczorem... Juz zdarzylam troche pocwiczyc,ale jeszcze troche przedemna, rower cwiczenia itd...przegrywalam ciotce plyty z filmami..chociaz ze ma neta to samo sobie nie sciagnie... co za mlot... Moze napisze sms'a do kolezanaki..ale to sie okaze.. nie wiem zabardzo co jej pisac. .hmmm znow jakies przeciaganie itd... no coz... pozniej tes cos napewno napisze buziaczki
-
Kuuurcze jak Ty fajnie mało jesz Bardzo mi się podoba i tak trzymaj! ;*
-
Zgadzam się z Kasztan(k)ą (nie jetsem pewna czy tak to sie odmienia ) swietnie Ci idzie - potrafisz trzymac limity, duzo cwiczysz. Tylko tak dalej
-
i ja tez sie podpisuje do Kasztany Jak Ty fajnie malo jesz .Naprawde kasiorek 3masz sie znakomicie i normalnie za kazdym razem Cie podziwiam . Cwicz cwicz i jedz dalej tak ladniutko
Ohh jak to milutko wrocic z roboty wejsc na neta i zobaczyc jakw szystkim ladnie idzie
Buzka:*
-
hej hej
głowa do góry
popatrz na swój licznik i się ciesz
masz super wyniki
jak jesteś zmęczona to fakt, może być brak nie tylko magnezu, albo ogólnie wszystkich minerałów, wkońcu wypacają się one z wodą
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki