Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

przyszłam odwiedzić słonecznego dmuchawca

Dorka

No! dmuchnelam tak, ze zniknelo

Pracy mam po sufit i sie wlasnie przygotowywuje Gorzej, ze jesc mi sie chce jak diabli

Ide jakies wiadro wody sobie pod nosem postawic, zeby potem nie bylo, ze sie GRUBNIE

oj, to z tym jedzeniem nie jesteś dzisiaj odosobniona , bo i Basi i mnie też załączyła się ssawka jedzeniowa od rana. Ale dzięki temu już 4 kubol z herbatą wciągam, żeby oszukać zolądek

Tag melduję ,ze dobrze dmuchasz świecić zaczyna

O ja też dzisiaj głodna byłam koło południa nieziemsko. Załatwiłam to wsunięciem wielkiego, wczesnego obiadu. Limity wszelkie na dzisiaj wykorzystałam, ale za to czuję się napchana jak kurczak A popołudnie spędzam intensywniej i poza zasięgiem lodówki, wieczorem szkoda mi będzie zepsuć udanego dietetycznie dnia. I będzie dobrze. Jakoś tak nie zawsze dobrze mi się sprawdzają dietetyczne zasady mało a często. Czasami po prostu muszę raz a dobrze, żeby nie chodzić głodna w kółko

A ze słońcem do nie wiem jak, ale jest za ciepło. Zabezpieczyłam roślinki różne przed mrozami i jak dalej będzie tak ciepło i mokro to mi pogniją

Zamieszczone przez 123mr

A ze słońcem do nie wiem jak, ale jest za ciepło.

no nie dogodzisz cholewka jasna To dmuchnij tam Monika dalej to slonce, bo dziewczynom brakuje

Ja zrobilam dzisiaj identycznie - zzarlam taki obiad, ze sie ruszac nie moge nie zeby kalorycznie zle (z 400kcal mial), ale jestem po czubek gardla napakowana

A u mnie jest straszliwe wietrzysko, nie cierpię wiatru, bo chce mi się wtedy spać

No nieee wierzeeee poprostu!!! Do jednej za duzo slonca nadmuchalam, do drugiej tak dmuchalam, ze tylko dmuchanie dolecialo

no bo wprawy jeszcze nie mam

zachcialo mi sie na kolacje slodkiego i pomyslalam, ze zjem musli. Pokroilam sobie rozne owoce do miseczki, wsypalam musli z owocami suszonymi, otreby wrzucilam...ide do lodowki...MLEKA NIE MA

Co wiecej...nawet jogurtu naturalnego nie bylo, tylko czeresniowy danone...No to co mialam zrobic...Wzielam tego danona, ale tak go malo bylo, ze taka papka mi wyszla gesta i slodka Odrazu mi przeszla ochota na slodkie

Ależ Taggoto, cóż koleżanka. Słońce mi nie przeszkadza, niech tylko na zimniej świeci
Ale raczej lało dzisiaj, to nie będę tej pogody nikomu pchała dalej. Chyba, że na wyraźne życzenie.

A wiatr to mam zawsze, bo dookoła ani domów, ani lasów, tylko tory i pola No, przynajmniej w promieniu 0,5 km. Idzie przywyknąć.

Tagotto, ochota na słodkie nigdy nie przechodzi, może raczej kwestia tego w jakiej postaci, jakieś ciacho ze zgrabnym tyłeczkiem...

A fe, o czym ja piszę. Małż dziecię usypia

jutro o 8.15 kawe poprosze
bo wyciagam Cie jakos z bardzo daleka
malo oczy mi nie wyszly
a to dlatego ze Ty taka malutka juz jestes

nic mi sie nie chce..............
buzka :P