Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

ŁAŁ ALE Z CIEBIE LASECZKA.
ZDJĘCIA SUPER.
BARDZO ŁADNIE NA NICH WYSZŁAS.
BUZIACZKI.

i ja byłam :P
miód i wino piłam
SLICZNIE GOSIA :P :P
PIEKNIE WYGLADASZ :P :P

powiedz mi czy Twoj umysł nadąża za Twoja chudościa???
wiesz o co mi chodzi.
ja 1szy raz w swoim dorosłym życiu waże 60 kg.
i ciagle sie postrzegam jako wiecej.
ja ciuchow nie umiem kupowac.
bo biorę do przymierzalni 40 przekonana ze bedzie za mala biore jeszcze 42.
nic nie kupuje zazwyczaj bo jedno i drugie za duze.
ale ja ciagle gruba jestem
to chore jakies......

PIEKNIE WYGLĄDASZ
caluski!!!

P.S. i juz w sobote bedziesz w Polsce

Tagotko, różnica jest KO-LO-SAL-NA!!!!!!!

Cudownie wyglądasz, odwaliłaś kawał dobrej roboty!!!

BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A zdjęć broń Boże nie wywalaj, ja swoje "grube" zdjęcia trzymam ku przestrodze, choć nigdy nie ważyłam więcej niż 69 kg (no oprócz tuż po ciąży, ale to normalne).
Ty też trzymaj i jak Ci przyjdzie coś głupiego do głowy, to spojrzyj na nie i powiedz sobie: nigdy więcej nie chcę tak wyglądać

Mój kolor włosów jest też taki ciemny, tyle że bardziej chłodny odcień


Ewcia, ja do tej pory łapię się na tym, że biorę ciuchy w rozmiarze 40 albo 42 i dziwię się, dlaczego ze mnie spadają

Dobra, idę teraz do siebie zdać relację z pedałowania, z tego, co zjadłam i wreszcie się zmierzyłam :P

Dziekuje

Ewus....trafilas w samo sedno......ja caly czas widze sie gruba Jak przytylam do 78 kg to tez nie zauwazylam tego (za szybko sie to stalo), teraz po schudnieciu - podobnie. Z ciuchami mam tak samo jak Ty Ewa Kasia sie ze mnie smiala ostatnio, ze wzielam do przymierzalni rozmiar 42 Ale to prawda - to siedzi gleboko w glowie.Napewno nie postrzegam sie jako szczuplej dziewczyny...mysle, ze potrzebuje na to czasu Najpierw przemiana fizyczna, teraz psychiczna ...i wymagajaca rowniez troche pracy

W doroslym zyciu coprawda wazylam juz kiedys (...w 96 roku ) 49 kg...mialam 19 lat...czy 19 lat to jest doroslosc??? ...oczywiscie uwazalam sie za gruba i na plazy lezalam plackiem, w jednej jedynej pozycji, zeby sie zadne faldki nie zrobily przypadkiem FALDKI chyba od zeber

czyli ze mna...z nami wszystko w normie
widocznie tak musi byc
z tym rozumem ktory nie nadąza
uspokoilas mnie

49 kg
przeciez to sama skóra i kosci!!!!!!!
generalnie /Kasia-nasze słowko / zawsze wazyłam 68-73.
Raz, jeden, jedyny - 85 kg.
byl rok 99......
brałam hormony coby w koncu dziecko miec
po ciazy jakos tak samo z siebie bez diet zadnych wszystko wróciło do normy
teraz jestem "najchudsza" w swoim zyciu.....
i ciagle za duzo
hmmmmm - jak to kiedys moj maz powiedzial "daj palec a wyrwie cały bark...."

Kasia...no gdzie Ty zabladzilas...bo ja u Ciebie czekam

z tymi zdjeciami to dobra motywacja..na poczatku tez uwazalam, ze mierzenie sie nie ma takiego znaczenia...tymczasem.......

Ewunia, to dla Ciebie musi byc super doznanie - nagle wazyc "pierwszy raz w zyciu" tyle GRATULACJE!!!!!

Tagotko, już spłodziłam u siebie posta, ale długaśny mi wyszedł

Ja namniej w swoim życiu ważyłam 52 kg, to było w liceum i też uważałam się za grubasa
W dorosłym życiu najmniej było 56 kg, ale to było takie rozlazłe i galaretowane 56 kg, teraz waga oscyluje wokół 59 kg a ja jestem ubita i zwarta

Wolę być zwarta niż luźna, o!!!

tak sobie jeszcze raz /enty/ poogladalam te zdjecia - czy Ty taki piekny zielony trawnik to specjalnie dla fotek "rozłozyłas" ???

ogladałam kiedys w TV program o dziewczynie chorej na anoreksje........
ważyła 33 kg.
sama skóra i kości
i dziewczyna ta powiedziala, ze ona bedzie szczesliwa jak po wejsciu na wage zobaczy "0" - zero...............
cos niesamowitego........okropna choroba......

dobranoc i kolorowych snow

p.s. a ja jeszcze pojde obejrzec zdjecia :P :P

jezzzuu....Ewa...no to jest juz powazna choroba psychiczna niestety......

Pamietacie jak glosno bylo niedawno o nowym trendzie hAmerykanskim: "rozmiar zero", do ktorego kazdy dazyl no comment....

Ja dopiero Ewa jak tak spojrze na te zdjecia to widze jak tu zielono , bo normalnie to mi sie wydawalo szaro, buro i do domu daleko

A teraz UWAGA UWAGA!!!! Endrju mi wlasnie czyta informacje na necie:


Polacy są jednym z najszczuplejszych narodów w Unii Europejskiej. Jak wynika ze statystyk opublikowanych w Brukseli, Polska należy do wąskiego grona krajów, których mieszkańcy zachowują właściwe proporcje ciała.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No co! Ja jestem POLKA

Ja też (prawie) pasuję
moje obserwacjie dwóch innych krajów Unii potwierdzają ( i w Amsterdamie i w Klagenfurcie - Austria) Wyglądałam tam jak laska, a byłam raczej w nadwadze (62-63)