Strona 428 z 1063 PierwszyPierwszy ... 328 378 418 426 427 428 429 430 438 478 528 928 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,271 do 4,280 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #4271
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Beverly O! A ja juz myslalam, ze tylko my takie dziwaki jestesmy, co to okna pootwierane musza miec Witaj w klubie! Ale jak sie gdzies w gosci jedzie i nocuje, to nie jest latwo, oj nie jest

    Kasi3k....mam szczescie, ze sie z dziewczynami umowilysmy na Weidera, akurat jak skonczylam odchudzanie , to mam motywacje zeby codziennie cwiczyc i sie trzymac...choc masz racje...pod koniec latwo nie jest...mi sie ostatnio ciagle chce jesc. Ale mysle tez o tym, ze lato wkrotce Trzymaj sie dzielnie

    Dobranoc dziewuszki

  2. #4272
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Tagottko,
    i jak sytuacja pogodowa dzisiaj?

    Trzymaj sie w końcu mamy piątek

  3. #4273
    Guest

    Domyślnie

    Miłego piąteczku Gosia

  4. #4274
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Mnie też ciagle chce się jeść. Ale muszę przełamac i dojść do konca
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #4275
    tagotta Guest

    Domyślnie

    witam witam
    Krowy nie lataly, dom sie nie zawalil, chociaz po raz pierwszy w historii Niemiec kolej wstrzymala cala komunikacje Tysiace ludzi musialo zostac na dworcach, porozdawano koce, napoje, jedzenie, zapewniono nocleg....
    Dzisiaj nadal wieje, ale slonce wyszlo

    Troche od rana mam problemow z firma, takie tam urzedowe sprawy i niestety wszystko potrwa okolo tygodnia, wiec do tej pory jestem zablokowana zawodowo, nie moge nic ruszyc bo musze na jeden papier czekac Nie nie - wcale nie skacze do sufitu z radosci, ze urlop przymusowy......bo taki urlop oznacza tygodniowy przestoj w interesach, czyli niezarabianie Trudno. Trzeba to trzeba
    Potwierdza sie tylko moja teoria, ze jak cos sie nie uklada, to zawsze lancuchowo

    Ide na kawe i zycze Wam udanego piatku

  6. #4276
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Goska, ja juz od dawna mowie, ze to biurokratctwo tu u nas tylko zycie zatruwa ale sila wyzsza, coz zrobic, taka to juz nasza zakichan polityka Mam nadzieje , ze urzednicy beda z Toba litosciwi i jednak szybciej dostaniesz papierek niz zakladane jest i ruszysz z interesem cala para Tobie tez milego i mniej dmuchanego piatku W HH leje jak z cebra

  7. #4277
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Gosia, niech się szybciutko sprawy zawodowe ułożą (chociaż tydzień to tydzień ) i niech przymusowy urlop się skończy

    Przepraszam, że jeszcze na moment wracam do sprawy podejścia rodziców Twoich do Endrju, ale jestem w lekkim szoku, że ONI GO NIE ZNAJą .......
    Jej, nie znać kogoś i już wiedzieć, że ten ktoś jest nieodpowiedni dla Ciebie, to duży wyczyn!
    No nic, więcej już ani słowa na ten temat

    Miłego piątku!

  8. #4278
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Witaj Gosieńko!
    U nas wiało lało ale jest ok.
    4 os nie żyją.
    Drzewa i ciężarówki poprzewracane.
    Jak ja się cieszę że tata wczoraj zjechał do domu.
    Bo on na tirach.
    Ale bym nerwa miała a tak spał w łóżeczku.
    Nie zazdroszczę Ci takie jsytuacji - mowa o tygodniu rozwalonym.
    Znam to i wiem że potem jest podwójna robota.

    A co do ukrywania chłopa dla dobra mamy to ja to znam.
    Więc wiem że to nie komfoortowa sytuacja.
    Ale mąż do mnie wczoraj zadzwonił z pytaniem " a Ty żyjesz? "
    A ja "żyję" to on " To dobrze "
    O co mu chodziło o ja pojęcia nie mam...

    Pozdrawiam i miłego dnia

  9. #4279
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    No szczerze mowiac tez sie zdziwilam czytajac ze Twoi rodzice nie znaja Endrju... moze to ta przyczyna, moze jednak powinni go poznac i wtedy by cos w nich peklo? W koncu fajny facet, my wszystkie go lubimy

    Gosia, lepiej z domu jeszcze nie wychodz, nie wiadomo kiedy znowu poteznie dmuchnie! U nas nie bylo az takiego wiatru a jednak troszke szkod powyrzadzal.
    Ja tez nie zasne przy zamknietym oknie wiec zwykle mi wiaterek hula po pokoju i swiszczy pod drzwiami. Brrrrrr... tego akurat nie lubie...
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  10. #4280
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    BOOOŻE JAKIE ŚLICZNE, MALUSIE SPOOODENKI
    MOJEMU SZWAGROWI DACH ZERWAŁO I OKNO WYWALIŁO

    CHCIAŁABYM MÓC POWKURZAĆ SIĘ ZNOWU NA MAMĘ ALE PO WYLEWIE, KTÓRY PRZESZŁA W MAJU NA RAZIE TO NIEMOZLIWE. JESZCZE NIE CAŁKIEM DOSZŁA DO SIEBIE. (AFAZJA). CO PRAWDA ROZUMIE WSZYSTKO, ALE Z PAMIĘCIĄ U NIEJ NIE NAJLEPIEJ I TRUDNO JEJ SIĘ WYSŁOWIĆ. CHCIAŁABYM BARDZO, BARDZO, BARDZO, ABY JESZCZE KIEDYŚ MI POMARUDZIŁA.

    CHYBA MUSZĘ SOBIE POSZPERAĆ COŚ O TYM TAJEMNICZYM PANU W. TYLKO CZY DAM MU RADĘ?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •