Zeby harac potrzebujesz karolkow, tagotto Moje Droga, wiec pozywne pozne sniadanie jak najbardziej na miejscu ;) :lol: :lol:
Wersja do druku
Zeby harac potrzebujesz karolkow, tagotto Moje Droga, wiec pozywne pozne sniadanie jak najbardziej na miejscu ;) :lol: :lol:
Gosia, to ważymy tyle samo, bo ja właśnie znowu schudłam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kupiłam butki - niemieckie - i pani powiedziała, że są tak samo dobre, jak Scholl, czy znasz firmę ROMIKA?
www.romika.de
U mnie jest fotka moich nowych klapeczków :P
Hmm, to chyba jestem szczęściarą, że udało mi się od dawna nie przytyć i to nawet jedząc kinder boueno po pizzy ;) Okazjonalnie oczywiście :)
Co to dla Ciebie te trzy kilosy, Gosia. Za 1,5 tygodnia to już zdążysz zapomnieć, że kiedykolwiek były.
Chyba bede z siebie dumna, bo podnioslam dupe i zrobilam tego pumpitupa! Cale 60 minut..ufff 8) 8) 8) 8)
To pewnie za sprawa tego, ze zjadlam dzisiaj nieoczekiwanie 1400 karolkow i czulam sie zobligowana je spalic :wink:
A bylo to: wspomniane na sniadanie musli z owocami.
Na obiad....nie chcialo mi sie gotowac dla siebie samej, wiec zjadlam to co wczoraj, czyli 2 kanapki z zoltym serem 17%, szynka, salata i inna trawa
W miedzyczasie: activia serek + 2 x obstgarten...Postanawiam od dzisiaj, ze nie bede juz kupowala calych "zgrzewek" jogurtow...a zwlaszcza Obstgartena, bo potem sie od niego opedzic nie moge :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Kupie sobie JEDEN w sklepie i jeden dziennie zjem :roll: :roll: :roll:
I na kolacje gotowana fasola szparagowa + mlody ziemniak + 2 jajka sadzone + buttermilch
.....dobre bylo :) :) :) 8) 8) 8)
Spocilam sie jak szczur przy tych cwiczeniach, ide wiec teraz zrobic sie na bostwo (czyt. umyc :lol: ) i spadam "w kimono" :wink: ....troche wczesnie jak na mnie, ale cos w koncu trzeba zmienic w tym zyciu :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosiu, ja też już uderzam w kimono :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobrej nocki!
.... a co do jogurtów, to od jakiegoś czasu robię tak, jak Ty zamierzasz zrobić: kupuję na przykład 3 i mam je na 3 dni :wink: :wink:
Brawo za Pump it upa! :lol:
gosia
bądź z siebie dumna
ja bym nie dala rady tyle czasu, niezmusilabym sie :)
a menu mniamusne :)
Ja sobie za kazdym razem przed zakupami obiecuje kupic tylko troche. Wczoraj znowu wyrzucilam worek pelen nadpsutej cukinii, ktorej nie dalam rady zjesc na czas... :oops: :oops: :oops:
A co to , to to :?: Ten pump... cośtam ;)... bo ja też muszę podnieść... a raczej dźwignąć :lol: moje pupsko 8) 8)Cytat:
Chyba bede z siebie dumna, bo podnioslam dupe i zrobilam tego pumpitupa!
Kawusia...? :lol:
http://www.virtualbay.co.nz/totallyr...-white-592.jpg
Gosia, życzę Ci przyjemnej, spokojnej, radosnej i dietkowo-"pump it upowej" środy :P :lol: :lol:
W wolnej chwili zapraszam do głosowania:
http://www.prawdziwepiekno.pl/manifest.aspx
Buziaki
***
Grazyna
p.s. a propos przekwitania, alias weksli - no niestety, nie ma co głowy w piasek chować :roll: abraham za 2,5 roku :twisted: