czuje sie dzieki Wam duzo duzo lepiej.....
Dzisiaj rzucilam sie w wir pracy, choc motywacje mam slaba.......przejdzie ......
Czas wracac do zycia.
Jako tako trzymam sie diety....apetytu nie mam szczegolnego, ale robie co moge, by juz nie chudnac. Chcialam pobiegac, zeby pozbierac mysli, ale zabraklo mi sily, zeby wyjsc z domu. Mecze dziada. Mam jeden dzien w plecy....wiadomo....:-/
Musze troche ponadrabiac w pracy i pomoc Tadkowi zalatwic formalnosci pogrzebowe i urzedowe......
W poniedzialek - mam nadzieje - bede juz funcjonowac normalnie, zapisywac kalorie i uprawiac jakis sport.
Ciesze sie, ze moge tu z Wami byc.![]()
Zakładki