Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

O, jak fajnie, wszystkie ciuszki po 2 euro? też tak chcę, bardzo by mi się przydały teraz takie zakupy full-wypas po takiej cenie

No właśnie się pomyliłam i wpisałam tu odpowiedź do innego wątku Może czas spać ?

Ja też chcę takie wyprzedaże (u mnie to chowają na zaplecze i wyciągają po roku ceny zmieniając)...

Hagen-Dazy sa ok, ale najpyszniejsze lody pod sloncem to dunskie Andersen. Pychota!

Tagg, fajnie tak sie oblowic w mile i tanie ciuchy, mnie sie wczoraj nie udalo, a tak sobie umyslilam jakies lniane spodnie...

Ładnie to tak beze mnie dietkować?
Nie wiesz że od poniedziłku sie zaczyna...???!!

Mój ostatkowy weekend był niezbyt dietetyczny

Dobrze Ci idzie!

Miłego poniedziałku Gosieńko :P

wiecie co, u nas jest tzw PIATA pora roku, czyli prawdziwy karnawal, zapchane ulice, pijanstwo, zabawy, tance, krzyki, smiechy, kolory.
W zwiazku z powyzszym do wtorku "stan wyjatkowy" i sklepy pozamykane itd....dlatego lodowka swieci pustkami. Dzis tylko do 13 otwarte, wiec zaraz lecimy szybko uzupelnic zapasy, bo naprawde juz samo swiatlo zostalo w lodowce

aha..........no zwazylam sie kurde balans!

57,5 dobrze, ze jestem na diecie

Gosia to i tak masz mniejszą wagę od mojej....
Ja chcę ważyć tyle co TY!
miłego dnia Ci zyczę i wytrwałości w odchudzaniu

Gosia, poradzisz sobie, zrzucisz a bo to pierwszy raz
Nie no żartuję, Ty to akurat nie odchudzasz się tak, jak ja od 16 lat

jak miałam 57,5 to był finisz mojego dietkowania zazdroszczę ...ale tak pozytywnie

Gosia, oni wiedzieli wczesniej, ze tyle zawazysz i dlatego sklepy zamykaja