gosiaaa
a jest 14 prawie,
przywitalas sie juz z mezczyzna Twego zycia??
przelamaliscie lody w koncu??
bo sie martwic zaczynam o tę kanape
....polazl na zakupy (spytal mnie czy z nim ide ), wrocil i gotuje obiad
no i co ja mam zrobic z tym skunksem!
Kochać Go, kochaćZamieszczone przez tagotta
Kasia
nooo....to niby "robie", ale jakby mu to powiedziec
Baba to se zawsze problem znajdzie!!!
Gosia, to proste: otwierasz usta i mówisz: kocham Cię najdroższy
musze to przemyslec Ale dziekuje za rade
no pewnie, ze robimy! i ja o tym doskonale wiem, dlatego mnie to tak strasznie nie stresuje (jego zreszta tez ), no ale co! niech facio wreszcie przyjdzie i otworzy gebe
nieee....no nie ma sensu tego rozgryzac i analizowac...gdybysmy oboje wiedzieli, ze to powazne, juz dawno bysmy o tym pogadali moze wlasnie w tym problem, ze to drobiazg i dlatego nikt nie czuje zagrozenia sytuacja
jak to nikt nie czuje??
całe forum dech wstrzymało i czeka na dalszy rozwój wypadków
a wy tylko milczycie!!!!!!!!!
gdyby sie to przedluzylo do nocy, to Ty idz dzisiaj spac pierwsza, to sie wyspisz na lozku a on na kanapie
BRAWO za realizm Najwyzej sobie dzisiaj kanape rozloze (bo ona jest rozkladana, ale ja jako "cierpietnica" musialam pokazac, ze przezyje na zlozonej )..nie no zartuje! Mam dzisiaj generalnie badziewny nastroj, tez przez pogode, deszcz, cisza za oknem, zero ruchu, ciemno, muzyka zbyt nastrojowa w radiu.......ale spoko! przejdzie miZamieszczone przez aniakuleczka
Zakładki