Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Nie, ja nie czytam

To ulubiona książka mojego syna

a juz myslalam, ze KOTA

mrrr mrrrr

Kota też

Namiętnie się do niej przytulał

Ludzie, ale mnie tu dawno nie było
Gosia jestem tak zarobiona że to koszmar jakis, w pracy kolowrotek z zaleglości wyjsc nie moge, w domu sama z bablem to też wszystko na mojej glowie, na szczescie mąż juz wrócił i teoretycznie powinno byc lżej, choć czasm sie czuje jakbym mia dwójkę dzieci

Co do wcześniejszego tematu to ja uwielbiam i słodycze i pieczywo (zawsze i wszędzie) no i alkohol (ale na imprezkach, oczywiście czystej nie znosze, ale jakis fajny drineczek, winko piwko... :P )

Tagotta wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać. Napisz koniecznie jak Ci idzie dietkowanie. Ja zaraz uciekam do pracy więc zajzzę do Ciebie dopiero wieczorkiem.

Miłego dnia życzę

Gosiku - jak tam piateczek??
Kroi ci sie jakis mily weekendzik? Mi niestety nie bo ktos jedzie do kolonii....


ale moze jakos wroci Geba sie smieje jak waga leci na dol
Tylko kac znow nieziemski - tak wiem jestem niereformowalna
licze na dc ze mnie zreformuje

buziaki gosik milego dnia :d

Dzień dobry Gosia

Buziaczki Wąsikowe zostawiam i życzę wraz z nim miłego dnia

sliczny Wasik
Tag a odwiedzasz Bubka tak jak bylo w umowie czy nie?

Tagusiu, przylazlam tu namawiac cie na ciaze na lato..hehe..nie nie, nie boj sie zartuje...kazdy sam musi sie przekonac Ach..weekend przed nami..i dzieki Bogu, bo choc w tym tygodniu tylko 3 dni pracowalam, czuje sie jakbym przepracowala miesiac bez przerwy

Cześć Gosieńko!

To ile tej bagietki było....
Ja od poniedziałku idę grzecznie na dietę....
Az się boję....
A mąż się śmieje bo mówi że ja codziennie klepię na diecie

pozdrowonka

WASIK JEST CUDNY

czesc kochane

no tej bagietki bylo niemalo i wogole nie liczylam wczoraj karolkow...... ale nie zeby jakas straszna tragedia
Na sniadanie ta bulka z serem, a potem pojechalismy do sasiedniego miasta, bo Endrju mnie meczy od jakiegos czasu zebym sobie wymienila cala bielizne wlacznie ze skarpetkami. Nie zebym w jakichs dziurawych chodzila, ale mam przewaznie czarne, to wiecie jak czarne rzeczy wygladaja po kilku praniach. No i ostatnio lazilam po sklepach i chcialam kupic kilka par, ale te za 3 euro zaraz mi sie rozsypuja / rozciagaja, a porzadne ( FALKE ) kosztuja 9 euro za 1 pare

No i pojechalismy wczoraj do tego sasiedniego miasta, wlazimy do marketu....a tam....przeceny tych FALKE ....i kazda para ..uwaga uwaga...... 1 euro Wiec kupilam cala gore nowych skarpetek i do tego 4 staniki Triumpha przecenione o polowe No i z tej radosci, ze zaoszczedzilismy na tej bieliznie dokladnie 180 € (chyba bym jednak nie wydala nigdy na skarpetki tyle kasy ), plezlismy do chinczyka, u ktorego sie placilo za obiad 7 euro i jadlo ile dusza zapragnie
Czlowiek nie powinien chodzic w takie miejsca jak jest na diecie, zwlaszcza ze deser w postaci jablecznika i lodow tez jest w cenie

Wiec po tym obiedzie juz przestalam liczyc kalorie

A wieczorem zjadlam jeszcze z 2 kanapki z tej mojej ukochanej ciabatty oliwkowej...no i tyle

Za to dzisiaj PO-RA-ZKA. Spalismy OBOJE do ....11:00 Nie wiem co nas w glowe walnelo, ale troche nam oczy z orbit wyszly, ajk zobaczylismy ktora jest godzina.......
Do tego niestety moje uczulenie sie lekko pogorszylo, bo wczoraj juz zmniejszylam dawke leku....D....a! Troche boli, ale juz lyknelam hormona i moze bedzie lepiej.

No to......udanego dnia dziewczyki i jakby co to slonecznego weekendu
Ja w weekend jak zwykle w pracy, to sobie chociaz dzisiaj "poweekenduje"