Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Gosieńko te 2 kg to szybko zgubisz
Ty już sama wiesz co i jak robić aby przytyć a potem zgubić szybko.
To jakoś u Ciebie działa ten system.
U mnie trochę szwankuje , może podeślę go do Ciebie do serwisu
Miłego dnia Ci życzę

... przecież wiadomo, że te 2 kg to woda

Wieczorem albo jutro rano nie będzie po nich śladu!

czesc Goska
wiesz co? ide dzis do telewizji na praktyki hihi
mileo dnia mimo tej wagi co takie dziwy pkazuje

Gosiu, ja juz dawno mowilam, ze miejsce co poniektorych ( o ile nie wszystkich) wag jest na smietniku! a idz ty z nimi! spojrz w lustro i rozesmiej sie wadze w twarz

Gosia,
trzeba było najpierw siku zrobić zanim weszłas na wage

ja jak wstaje i po siusiu za dużo ważę
to ide spać spowrotem i przy nastepnym ważeniu ważę już mniej

Zamieszczone przez aniakuleczka

ja jak wstaje i po siusiu za dużo ważę
to ide spać spowrotem

Rewelacja

nie wiem co mi sie stalo, ale czuje, ze waze te 2 kg wiecej jednak

Kasia, Ty mi nie mow o wodzie, bo Cie udusze ....sama przez to przechodzilas ostatnio

Zepsulam dzisiaj moja maszyne do szycia, a nowa kosztuje minimum 200 jurkow Nosz kurde ...... tez nie miala kiedy sie zrypac Pokopie jeszcze troche, moze sie da naprawic..ale watpie

Nazarta jestem jak bobr

jogurt naturalny
0,5 kawy
2 jablka
zupa pomidorowa z duza iloscia chinskiego makaronu
kalarepa
tekturka z dzemem sliwkowym
300 g kiszonej kapusty + 2 ziemniaki

Razem 1050 kcal

Endrju przyniosl na sniadanie gorace bulki bo zapomnial, ze nie jem pieczywa .....ehhhhh......no przezylam jakos, ale nie bylo lekko jak chrupal goraca bulka z dzemem, popijajac kawa

ciezkie jest zycie

Gosia, sorki już nic nie mówię o wodzie

Duś mnie, duś


Oj ciężkie to życie, jak cholera, nie da się ukryć

Ja dzisiaj miałam mały kryzys ok. 15.00 tak mi burczało w brzuchu, że szok ale po jakichś 15 minutach przeszło


Mam nadzieję, że jednak z tej zepsutej maszyny będą jeszcze ludzie

a propos tego co Aniakuleczka pisala ostatnio o nie byciu "delikatna kobieta", o tym, ze nie zaszkodziloby czasem byc "krolewna", ze "wszystko sama" i tak dalej i tak dalej, to .....wlasnie naprawilam maszyne do szycia

Tyle w niej grzebalam, rozkrecalam, dokrecalam....ze znowu szyje jak trzeba

Ja za to przechodze chyba to, co Kasia ostatnio na oczyszczajacej. Zjadlam na kolacje duuuzo kapusty kiszonej Ajjjjjjjj............ide podgryzc troche kminku

Fajnie, że reanimowałaś maszynę własnymi ręcami :P

Oj, rozumiem, co teraz czujesz, idź zjeść szybko dużo kminku

Tag a dalej szyjesz torby?
moze Cie namowie, zebys zrobila specjalne zamowienie dla mnie? z checia bym zakupila jakas torebke ladna