Strona 967 z 1063 PierwszyPierwszy ... 467 867 917 957 965 966 967 968 969 977 1017 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 9,661 do 9,670 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #9661
    tagotta Guest

    Domyślnie

    szkoda, nie? Kasia - ja w te liczniki nie wierze, ale dla poprawy samopoczucia zapisuje Nawet jesli mialabym spalic polowe z tego to juz jest naprawde fajnie To bylby np caly obiad Nie mowiac juz o budowaniu ladnej sylwetki

  2. #9662
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tak, no ja też orientacyjnie to zawsze zapisuję i dlatego zawsze piszę "niby spalonych"

  3. #9663
    Forma Guest

    Domyślnie

    Jak przyzwyczaimy organizm do sportu, to nastawia sie on na wolniejsze spalanie...
    I pewnie efekty są podobne jak u osób które nie ćwiczą i normalnie jedzą...

    Kurcze ja dziś zrobiłam mega kaloryczną sałatke i jeszcz później myśl o ciepłych grzankach nie dawala mi spokoju... no i zjadlam 2 tosty z topionym
    Ja chyba podświadomie to mam że nie wierze że sałtce można czuć się najedzonym

  4. #9664
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Forma
    Jak przyzwyczaimy organizm do sportu, to nastawia sie on na wolniejsze spalanie...
    I pewnie efekty są podobne jak u osób które nie ćwiczą i normalnie jedzą...
    choroba! Ale z drugiej strony pocieszam sie, ze chociaz cialo bedzie wygladac dobrze No i muskle jednak potrzebuja wiecej kalorii do zycia

  5. #9665
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    W liczniki w sprzetach tez nie wierze, chyba ze sprzet jest tak wybajerzony, ze mozna swoje dane wprowadzic typu wzrost, waga, wiek, plec, to wtedy ewentualnie.
    Teraz mam to cudo, ktorym sie rpzepasuja na piersi, a na przegub zakladam zegarek, tam na biezaco wstukuje swoje dane, plus toto mierzy mi puls przez caly czas cwiczen i w te spalone kalorie to 'wierze'. I je sobie na suwaku zapisuje. Z ciekawostek - moj orbitrek zaniza mi ilosc spalanych kalorii, jak cwicze 40 minut na nim, to wskazuje o jakies 100kcal mniej niz tez licznik na rece.

    A co do spalania, to moze i sie cialo przyzwyczaja do cwiczen i juz nie spala az tyle, ale chyba nie jest az tak zle, ze czlowiek cwiczy i spala tyle, ile osoba, ktora nigdy sportow nie uprawia. Jakby wtedy atleci wygladali i inni rozni sportowcy?

  6. #9666
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Chyba tak nie jest, że człowiek się przyzwyczaja do spalania - bo wyrabia sobie mięsnie, a one więcej spalają...
    znowu, z drugiej strony jak więcej ważysz, więcej potrzebujesz energii do rozruszania cielska

    Buziaki
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #9667
    Carrrisma Guest

    Domyślnie

    Cześć Tagotta, wpadłam zobaczyć co u Ciebie

    Ja ci idzie dietkowanie
    Dziewczyny dobrze piszą, nie zapominaj o cwiczeniach, bo to ważne.

  8. #9668
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Witaj Gosieńko!

    No no tak ujeżdżać swój sprzęt???
    Tylko pozazdrościć.
    a nie mam zapału do ćwiczeń.....

    Co do snobów markowych ciuchów to ja z takim mieszkam.
    Mówię o moim bracie.
    Cokolwiek kupi musi być firmowe i naj droższe.
    Szlag mnie trafia jak po roku wywala ciuchy i inne kupuje bo ten fason n8ie modny

    Miłego dnia Ci życzę

  9. #9669
    snowy92 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bu, Oskubana, też jestem snobem markowym xD. Do tego nieletnim, na mnie mama się denerwuje ).
    Co do teych liczników, kiedyś na siłowni z koleżanką porównywalyśmy, że na bieżni (wg bieżni!) po 30 min biegania 9km/h spala się 130 kl, a po 30 min wolniutkiej, wolniutkiej jazdy na stacjonarnym, aż 540 xD.

  10. #9670
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Kasia, ja nie mam nic przeciwko markowym rzeczom, bo sama juz tysiackrotnie sprawdzilam, ze jakosc jest nieporownywalna. But kupiony "na targu" rozwali mi sie po tygodniu i musze kupic w ciagu roku 10 par, za 10 euro...Natomiast markowy trzyma latami, wiec wydatek duzy jest jenorazowy i noga zdrowa. Nie uwazam tez, ze placi sie "tylko " za marke. Siedze troche w tej "branzy" i wiem ile kosztuja porzadne materialy, z czego i jak sa robione.

    Chodzi mi o takich, ktorzy przez to, ze nosza na pol klatki piersiowej napis Versace, czuja sie lepsi .... nie chche mysle co oni maja w glowie

    -----

    Obudzilam sie dzisiaj z jakims powerem Moze przez to slonce cieplo nie jest, ale jak milo Troche glupio ze zjadlam na sniadanie prawie 300 kca (czemu to mleko ma tyle kalorii :-/ )l, bo pozniej ciezko mi sie zmiescic w limicie do konca dnia, ale najwyzej wymecze podwojnie pedaly


    Endrju juz chodzi zestresowany operacja w srode Ostatnio jak byl "po", weszlam do niego, jak jeszcze spal w narkozie..i to byl naprawde straszny widok. Bo wiecie - to jest operacja na fotelu dentystycznym. Po zabiegu rozkladaja mu tylko ten fotel do pozycji lezacej...wiec lezal tak biedula na tym ciasnym fotelu, skulony, krew na ustach ...brrrr.....zimno mu bylo.....wybudzal sie kompletnie nie wiedzac gdzie jest i po co.....okropne uczucie Dobrze, ze on przynajmniej tego nie pamieta Ale dla mnie to niemaly stres

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •