Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Gosiunia
Ty wiesz co ja teraz mysle o nie wylezonej chorobie??????
prosze, blagam - uwazaj na siebie
zycze zdrowia, zdrowia jak najszybciej

czosnek bardzo lubie /uwielbiam /
robie jajecznice i tam tez sypie /granulowany/ czosnek
a jak mamy weekendowe sniadanko to na desce obok sterty warzyw lezy tez pokrojony czosnek

a brazylijska modelka? - smutne i przykre.
i coz wiecej moge napisac..........

caluje i pozdrawiam wieczornie

Ojojoj, Tagosia, zdrowiej, zdrowiej!!!!!!

Ja nie cierpię czosnku, jest to jedna z niewielu rzeczy, których nigdy nie zjem (oczywiście próbowałam).
Nie znoszę jeszcze:
- kawioru, bleeee
- krewetek, bleeeeeeeee

Ewus...wiem wiem..czytalam co wczesniej pisalas o powiklaniach Dlatego wlasnie zabezpieczylam sie antybiotykiem

Kasia! Oj krolewna to Ty bys nie mogla byc znaczy sie....ROSYJSKA KSIEZNICZKA

Ja nie lubie bardziej prozaicznych produktow, typu flaki (bleeeeeeeeeee ), kaszanka (zawsze mnie boli glowa jak tylko powacham ), tluste mieso....bleeee...iiiiii.......

i tym optymistycznym akcentem

o!!!! ale mi sie w tym momencie zachcialo kiszonych ogorkow z gotowanymi ziemniakami

Zamieszczone przez tagotta

Kasia! Oj krolewna to Ty bys nie mogla byc znaczy sie....ROSYJSKA KSIEZNICZKA

Tłustego mięsa i jemu podobnych to nawet nie wymieniam, bo to oczywiste, że nie lubię

Gosia, kiszone ogórki???????????????????????????????????????

a jakie ekskluzywne polączenie - kiszone ogorki i ziemniaki

nie lubie owocow morza - zadnych
flakow tez.
i podrobow - zadnych zoladkow, plucek, serduszek itp..................

Ale wiesz co Ewa, ja też nie lubię żadnych owoców morza, są dla mnie niejadalne oprócz... kalmarów - te uwielbiam
Dziwny jest ten świat

No co??? Ja taka malo wybredna jestem Otatnio jak sie dorwalam do kiszonej kapusty, to nie moge przestac!!!

Ale jutro nie ma mocnych! Lece po kiszone ogorki

hej tagotta witam czwartkowo.. co to za smaki??? A ty to sie czasem nie rozmnozysz??? bo tak na kiszone cie wzielo.. a dzem.. jesz tez dzem do tego no to juz wtedy wszystko jasne.. ...

jesli chodzi o tesciow to to bedzie ciepla kolacja.. makaron z miesem mielonym zapiekany w piekarniku.. a do tego salatka z pomidora ogorka i cebuli.. oczywiscie nie nawale tam nic tlustego.. i zjem mniejszy obiad.. zeby sobie troche miejsca na to moje cudo zostawic... do bomb kalorycznych bym tego nie zaliczyla.. no chyba ze kilogram wszystkiego zjesz .. to wtedy masz maly problem.. ale tak skubnac to sobie moge

jak tam.. smarkasz jeszcze?? Ehhhh nie trab tyle w te chusteczki bo spac tu przez ciebie nie mozna....

Zycze powrotu do zdrowia.. SIO GRYPSKO OD TAGOTTY SIOOOOOOO.. no dobra.. czar rzucony.. na dniach powinno sie poprawic.. Buziol.. Laska.

witam wszystkei fanki czosnku!!!!!!!
mam znajomego, który przelotem pracuje w Polsce
i pierwsze zdanie, którego się nauczył brzmiało: BEZ CZOSNKU I CEBULI
:
no i same rozumiecie, ze za często mu nie gotuję bo ja do wszystkiego dodaje czosnek

ale ale!!!!
ja wcale nie uwazam, ze czosnek smierdzi
nie czuje go nawet u ludzi, którzy go jedli
dobrze podany nie smierdzi
chyba, ze sie zje glowke na kolacje
to rano w całym pokoju śmierdzi, ale człek już zdrów!!!!!!!

Gośka........
to jest TROCHĘ czy DUŻO starszy? zebym mogła zgadnąć, przed którą wojną
aaa i powiedz jeszcze... skoro endrju mówi po polsku (co mu sie chwali)
to po jakiemu rozmawiacie?
pozdrawiam
Ania

Tagosiu, czy Ty może już pobiegłaś po kiszone ogóry?

Dzień dobry!

Ale mnie rozwaliłaś opowieścią o rybkach
Od razu mi się humor poprawił

A jak zdrowie? Lepiej?