Strona 287 z 1063 PierwszyPierwszy ... 187 237 277 285 286 287 288 289 297 337 387 787 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,861 do 2,870 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #2861
    ewpla jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-03-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    [img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]


    na przywitanie gospodyni
    ciesze sie ze jutro wracasz.
    do "poczytania"!!!!
    buziaki

    p.s. dobrze ze po imprezie zdazyłyśmy posprzatac

  2. #2862
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tagosiu, czekamy, czekamy .... :P

    Werbelki powitalną już grają :P


  3. #2863
    Awatar dum
    dum
    dum jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    8

    Domyślnie

    ja tylko szybciutko zaglądam żeby jeszcze przed przyjściem tagotki przewietrzyć.. bo trochę jeszcze papierosowego dymku zostało po imprezie
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    tu jestem:
    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1060

  4. #2864
    Awatar buttermilk
    buttermilk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2005
    Posty
    6,995

    Domyślnie

    Kurcze, a ja jeszcze nic nie schudlam, a obiecalam ze bede ciut lzejsza przez jej powrotem... To kiedy dokladnie Tagosia wraca??
    buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019

    It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
    It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.

  5. #2865
    tagotta Guest

    Domyślnie

    JESTEEEEEEMMMMMM!!!!!!!!! HURRRAAAA!!!!!

    kochane moje ukochane dziewczynki!!!!! Dziekuje Wam strasznie, ze jestescie. Pisze tylko na jednej nodze, ze zyje, a wieczorem bede czytac, czytac i czytac i pisac pisac pisac, bo musze sie moim chlopem teraz nacieszyc

    UWAGA!!!!!!!!!

    SCHUDLAM 2 kg

    Waga przed sekunda 56,2 kg

    Buziaki moje kochane!!!!!!

  6. #2866
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    GRATULUJĘ i szok Jak to zrobiłaś będąc na domowym maminym żarełku
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  7. #2867
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    No tak, no przecież nie mogłaś przytyć No to opowiadaj jak było i czego nie zjadłaś w tym czasie jak Cię nie było
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #2868
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Padam Endrju zrobil cieply obiad, wykapalam sie i oczy mi sie zaczynaja zamykac, ale z tesknoty za Wami MUSZE tu posiedziec

    WIEC...

    Rodzice prawie mnie nie poznali i zamurowalo ich.......nie bardzo wiedzialam, czy przesadzaja, czy zartuja, ale po minach dalszej rodziny zaczelo DOPIERO do mnie docierac, ze ja przeciez schudlam 20 kg I chyba dopiero ten wyjazd mi zaczal to uswiadamiac i zaczelo do mnie docierac, ze grubasna juz nie jestem....bo - jak juz kiedys wspominalam - na przemiane w glowie tez trzeba troche poczekac
    Po wszystkich rekacjach rodziny, od wytrzeszczonych oczu, po podziw, "wymuszanie" ode mnie "przepisu na schudniecie", niedowierzanie, robieinie zdjec, zeby pokazac komus tam i niekonczacych sie pytan, dopiero usiadlam i dotarlo do mnie: kurde, laska! ty chuda jestes chyba Nie, nie...nie zartuje...naprawde nie docieralo do mnie do tej pory...podobnie jak wtedy, kiedy przytylam.....
    Postanowilam wiec tego nie marnowac , tymbardziej, ze po raz pierwszy NIKT nie usilowal napchac mnie sernikiem i pierogami. Kazdy z jakims takim respektem patrzyl na te moje 20 kilo mniej i slyszalam tylko: "no mam tu takie pierogi, ale nie bede ci proponowac, bo...."
    Smieszniejsze bylo jednak to, ze moja mama po trzech dniach pobytu mowi do mnie:
    " kucze! przeciez Ty jesz calkiem normalnie i prawie wzystko" .....Mama myslala, ze jak tyle schudlam, to sie glodze i przypomniala mi, jak za dawnych czasow odchudzajac sie prawie nic nie jadlam.... ....no tak...czlowiek sie jednak czegos nauczyl na tych "bledach"
    Caly wiec pobyt u rodzicow byla dieta. dopiero w sobote pojechalam do mojej przyjaciolki z ogolniaka, ktorej kupe lat nie widzialam, i tu - chyba najwiekszy komplement - ze sie NIC nie zmienilam (ostatnio jak sie widzialysmy w LO wazlam jakies 53 kg ). No ale, ze sie spotkalysmy chyba po 10 latach, poszlysymy do restauacji na przepyszny domowy sernik z platkami migdalowymi, orzechami, polany goraca czekolada (pierwsze moje ciasto od 5 miesiecy) i do tego butelke beaujolais´a - mlodego wina.(pierwszy alkohol od 5 lat? ).....po tym wszystkim trafilysmy jeszcze o 23:00 do pizzerii, choc juz i tak nie mialam miejsca w zoladku, ale zjadlam jeden kawalek pizzy "dla towarzystwa" . Wypalilysmy tez paczke marlborasow (a co! raz na rok mozna Oczywiscie cala noc nie moglam spac i obiecalam sobie, ze w niedziele nic nie jem, zeby dojsc do siebie..taka dawka "emocji" dla organizmu to moglo byc zbyt wiele. Tymczasem organizm po sobie nie pokazal nic a nic , ale w niedziele bylam caly dzien w drodze - pociag do Gdanska, a potem zwiedzanie miasta w nocy i spotkanie ze nzajomymi, wyprawa do kina na filmy Viscontiego i lazenie pol nocy i w efekcie nie mialam kiedy zjesc...caly dzien tylko na plynach. Dzisiaj rano samolot do siebie i moj pierwszy posilek od soboty wieczorem, dopiero w domu....wiec waga mnie az tak nie zaskoczyla

    Uffff...padnieta jestem Wrzuce jeszcze tylko z dwa zdjecia i ide zobaczyc co u Was...chociaz wiem, ze mi zaleglosci zajma pewnie cale wieki





    aha.........pieknie jest w Polsce, zwlaszcza teraz, jesienia....i po raz pierwszy od 4 lat zalowalam, ze juz musze wracac ...naprawde zalowalam......

  9. #2869
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    TAAGOOOOTAAAA
    jak ja sie za Toba stesknilam
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #2870
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tagosiu, ja już u siebie napisałam, a właściwie przypomniałam tylko, że przed Twoim wyjazdem napisałam, że Ty schudniesz na tym wyjeździe i co? I się nie pomyliłam
    Agentko Ty

    Super, że pobyt u rodzinki się udał i że doceniła Twoje schudnięcie i nowy wizerunek :P
    Znaczy się rozsądną masz rodzinkę

    Fajnie, że jesteś! :P


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •