-
Dzień dobry
Minę widzicie
- tak właśnie ważenie wypadło
60,4 kg choroba jasna - 1,5 kg więcej niż na starej
Ale wbrew wszystkiemu humor dobry mam
Może też dlatego, że Mikołaj parę koroneczek do tej wagi dorzucił
I wcale komisyjnie ważyć sie nie musiałam
Nie ma to, jak dobrze Mikołaja pokiziać
To teraz pozostaje mi gonić swój suwak, bo jakoś poprawiać go nie mam ochoty
Bo i też na nowym wagę początkowa zupełnie inną musiała bym wpisać
Może dobrze, że ja tej wagi wcześniej nie miałam
--------------------------------------------------------
Kaloriów wczoraj 1230 i gimnastyki 30 min
A dziś razowca sobie fundnęłam
bo już mi to pieczywo chrupkie uszami wychodzi
I policzyłam, ze jedna kromka ma tylko 75 kcal
A ja się niepotrzebnie przed pysznym pieczywkiem bronię
I jeszcze się pochwalę, że wlałam wczoraj w siebie 2,5 litra płynów, w tym az litr wody - to sukces jak dla mnie
Buziole na nowy dzień od trochę grubszej Agi
-
Bo Ci sie Aga ze stresu woda w organizmie zatrzymala
I przyznam Ci sie, ze mimo, ze sobie nie folguje, to u mnie codziennie rano wiecej na wadze o 100g jest z reguly, wiec czekam na odpowiedni moment, az sie plynow pozbede i wtedy wskakuje na wage.... czasem to ze dwie godziny trwa
(ten czas pozbywania sie plynow)
-
łeee....głupia waga.
nie martw sie tylko za bardzo, liczy sie ilosć zrzuconych do tej pory kilosków - a ta sie przecież nie zmieniła.
-
Aga, wagą się nie przejmuj, a co tam, będzie dobrze
Przecież jakieś głupie urządzenie nie będzie Ci humorku psuło, prawda?
A razowiec pyszna sprawa, ja za pieczywem nie przepadam, może dla mnie nie istnieć, ale czasami zjadam kromeczkę razowca :P
Miłych mikołajek
-
Za molestowanie Mikołaja grozi do 3 lat więzienia Aga
A jakie koroneczki
Mikołaj w tym roku hojny dla wszystkich 
A waga... buuuu.... pewnie masz za duzo wody w sobie i dlatego tak pokazała... kobieto...olać wage
kochana... ciesz się kizianiem i koronkami od Mikołaja

Udanego dnia i świetnego humorku
-
pozdrawiam mikołajkowo
miłego udanego dnia
-

ho.. ho.. ho... :]
-
agus!!!! milego dnia mimo wszystko
-
Ja już po dwóch sniadankach, jak dietetycy przykazują - jedno o 8.00 ok. 200kcal, drugie o 11.00 ok. 280kcal.
W sumie jest 480 kcal. Jeszcze jabuszko wciągnę wpracy i będzie OK
Za to pobijam swoje rekordy co do ilosci wypitych płynów:
kawa 250ml (na razie tylko jedna, ale to się jeszcze zmieni
)
herbata zielona 900 ml
-----------------------------------------
Waga jakośhumoru mi nie popsuła, bo się jednak nastawiłam na taki widok, no i jak pisze Milushka, swoje schudłam tak, czy siak
Ale przygotujcie się, że przez jakiś czas was wynikami wagowymi zamęczać będę
-
witaj aga, fajne prezenciki widzę mikołaj ci zostawił.
cieszę się, ze zwiększona waga na nowym sprzęcie nie zepsuła ci humoru. tak trzymaj!!
ide sobie zaparzyc też zielonej herbatki.
buziaki.pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki