Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

No dziala na reszczie, hurra

Co sie nie odzywasz do nas? Bardzo tesknimy

Buziaki weekendow

Aga, miłego piąteczku życzę :P :P

Co u Ciebie słychać? Pewnie znowu masz mnóstwo pracy i nie masz czasu na forum, mam rację

Hej Aga, wracam po kryzysie... Ale widzę że Ciebie tez dawno nie było, mam nadzieję że to nie z powodu kryzysu??
Wracaj szybko.
Pozrawiam cieplutko.

Aga, napijesz się ze mną kawusi?

Zapraszam i życzę super soboty

zycze milego weekendu

Dzień dobry
Micha mi się cieszy, że mogę ty być choć na chwilkę
Chyba nie muszę pisać, że to nie brak ochoty mi na to forum zajrzeć nie pozwala

Zaraz gonię do Was a na razie szybciutko, co u mnie: ....eeeee.... no własciwie nic sie nie dzieje nowego
Waga stoi, biegam sobie, jem jakby więcej
I pomyśluję, co by znowu kalorie liczyć, bo tak na oko licząc, to chyba nie schudnę

Tyle, ze zwyczajnie nie chce mi się Ale pozastanawiać się mogę, a co

Pozdrawiam serdecznie, Agusiu!

Pamiętasz mnie jeszcze? Zbieram się do powrotu, ale najpierw muszę sobie poukładać to wszystko w głowie, bo bardzo się pogubiłam.

Powodzenia!

cześć Aguś
pewnie dlatego więcej jesz bo biegasz też więcej
a zastoje są nieuniknione
wiemy o tym wszystkie
pozdrawiam weeekendowo
c.

Slonecznej niedzieli zycze
A waga ruszy, zobaczysz

Co tam u Ciebie?
Milego poniedzialku