Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Slonecznej srody zycze

Nie weim czemu ostatni post jest pusty więc powtarzam się:

Witaj Agus.

Czemu od razu głupi... ?? Poprostu masz tak jak ja że jeszcze ci wsytyd pokazać nogi. Choć przy Twojej wadze to już jest co pokazywać Więc się nie przejmuj tylko wskakuj w krótkie portki następnym razem, bo waidomoże rpzy bieganiu to nawet sportowcom sie nóżki trzęsą hehe

Pozdrawiam cieplutko.

Aguś, miłej środy! ja dzisiaj bardzo pozytywnie nastawiona jestem do świata, tak po prostu i bez powodu
Mam dobry humorek a co!

Dzien dobry -> posyłam uśmiech :]

HEJ AGUS,

MILEJ SRODY, A JAK U CIEBIE Z POGODA? WE WROCKU COS SIE ZACHMURZYLO ALE NIC NIE CHCE "WYCIEC" Z NIEBA

Hejka

Wiesz Aguś, pamiętam, że w okresie mojej największej "chudości" czyli w okolicach 50kg ciągle narzekałam, że za gruba jestem i tego nie ubiorę, bo przecież fałdy tłuszczu na brzuchu mi wiszą a przy 10 kg więcej biegałam z brzuchem na wierzchu i miałam fałdki gdzieś pokrętny sposób myślenia kobiety

Jak to mowią, jak sie nie ma o czym mowic to sie mowi o pogodzie - wiec ja juz o niej nie wspomne MAm nadzieje ze dietka ok i ruch taki przyjemny w te dni...

Pozdrawiam i zycze milego czwartku

Buziaczki czwartkowe, pozdrawiam

Truskawki ... truskawki... komu komu ??, bo idę do domu