Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

Aga no ryczace już Ci wróżyły więcej ćwiczeń i to nie w samotności
Smacznego w yakim razie!
Ja tez mam dzis spagetii

Ja lubię boloński, ale mam ochotę popełnić następnym razem carbonara

Aga! To u mnie calkiem na odrwrot Ja balagan robie, a Endrju cierpliwie za mna lazi i sprzata. Dzisiaj rano jak sie ubieralam, to pol lozka zawalilam moimi ciuchami (nie mialam co zalozyc ) i jak juz w koncu znalazlam cos dla siebie, to Endrju cierpliwie przyszedl i zaczal jeden ciuch za drugim wieszac na wieszaki i ukladac W kuchni zawsze robi tak samo Dobrze, ze mamy zmywarke, bo inaczej by pol dnia musial w kuchni siedziec

Dzień doberek
Było wczoraj spagetti było ( z sosem bolońskim) ....
Miałam plan zjeść małą porcyjkę i tak właśnie zrobiłam, ale było takie pyszota,że po 2 kieliszkach wina zjadłam następną
I wiecie co, gdyby było wiecej, to też bym zjadła

Tak jakoś "odblokowałam" sie po tym winie

Myślę, że razem z winem (dużo ) dzień zakończyłam na jakiś 1800

A teraz kac doskwiera, nie tylko moralny

Ale w weiderku to się chyba zakochałam, bo przed kolacją miałam małe z nim spotkanie

tagotta - ja od dawna wiem, że Twój Endrju to złoty chłopak, co ja mówię - brylantowy

Hej

Ale mi ochotki na spaghetti narobilyscie az dostalam slinotoku, zupelnie jak w ciazy

Milego dnia

No Aga to poszalałaś
Disiaj dietka
Kurcze no a myślałam,ze tylko mój ma taką skazę z tym sprzątaniem .
A Tagosi to się cud brylancik trafił

chwalcie chwalcie...ale lepiej mu tego powtarzac nie bede, bo jeszcze uzna, ze jakis nie taki jest

w koncu co - mloda laske w domu ma, to fruwac musi

No ale z tym spaghetti to mi sie tez zachcialo. Juz wczoraj myslalam i kupilam pieczarki, zeby zrobic makaron z pieczarkami, ale rano pomyslalam, ze lepiej (znaczy sie mniej kalorycznie) bedzie zrobic zupe krem z pieczarek.....I teraz sie tutaj naczytalam i moja koncepcja runela w gruzach

Jasne, rozepchajmy się wszystkie kluchami, a potem się wspierać będziemy

W pracy dietkuję następująco:
parę łyżek jogurtu - 100
tekturki z wędliną i pomidorem - 290 ta wędlina tak dużo ma?????? a to tylko 2 plasterki!
serek 200

No i 600kcal zeżarte (prawie, bo ser kończę właśnie )

W domku kalafiorek i co jeszcze- nie wiem.
moja wola powoli zaczyna byc wystawiana na coraz gorszą próbę - winogron mi dojrzewa Biały Taka wczesna odmiana. Za 2-3 tyg bedzie przesłodki Zastanawiam się, czy nie pożreć go teraz, kwaskowaty, ale kalorii mniej

Jeden krzaczek tylko, więc jedno popoludnie i będzie z głowy

No to sie jutro powspieramy bo ja dzisiaj te kluchy z bolońskim wchłonęlam i herbatniczka od mamusi też co się mial popsuć

A moja chłopina zwlekła mi winogron do domu i co ma się też popsuć ale to glukoza podobno wzmacnia


Aguś kochana jesteś a ja głupia se zawsze jajka robie

Witam po raz pierwszy
Mniam, ja też lubie makaron, ale najbardziej świderki i muszelki-bardzo bardzo, ale juz dawno nie jadłam. Slinka cieknie jak czyta się te posty....A u mnie w domku pachnie zapiekaną cukinią, spróbowałam jeden kawałek, chociaż juz jestem po obiedzie...Pozdrawiam