Ania - z miesem to nawet nie wspomne slowa, bo kiedys wegetarianka bylam i chyba mnie tylko cycek kurzy nie wzrusza
O bieganiu napisze tylko tyle, ze mieszkajac jeszcze z rodzicami mialam stadion pod nosem i robienie na nim "kolek" bylo dla mnie mordega zycia, chociaz biegac lubilam Nienawidze biegania po stadionie, po sciezkach "zdrowia" owszem. Urozmaicenie wieksze
a jesli chodzi o spiewanie Niewazne czy osiaga sie najwyzszy szczebel, wazne ze sie robi to, co sie chce / chcialoby robic! GRATULACJE!
Zakładki