Strona 41 z 553 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 541 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #401
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Ania - z miesem to nawet nie wspomne slowa, bo kiedys wegetarianka bylam i chyba mnie tylko cycek kurzy nie wzrusza

    O bieganiu napisze tylko tyle, ze mieszkajac jeszcze z rodzicami mialam stadion pod nosem i robienie na nim "kolek" bylo dla mnie mordega zycia, chociaz biegac lubilam Nienawidze biegania po stadionie, po sciezkach "zdrowia" owszem. Urozmaicenie wieksze

    a jesli chodzi o spiewanie Niewazne czy osiaga sie najwyzszy szczebel, wazne ze sie robi to, co sie chce / chcialoby robic! GRATULACJE!

  2. #402
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Nie zamierzam osiągać szczytów w śpiewaniu. Postaram się o szczyty w Tatrach i to już będzie coś
    pewnego dnia z przyjaciólką stwierdziłyśmy, ze trzeba skupić się na rozwijaniu jednej pasji, zamiast na wielu, bo ammy coraz mneij czasu. ona właśnie tańczy salsę
    a ja bedę śpiewać - to stary podział miedyz nami, od 20lat

    z dietą nie jest tak dobrze, jakbym chciala. od 2 tygodni NIC SIE NIE ZMIENIA, albo zmienia sie minimalnie i potem znow rosnie
    ale widze nadal daleki cel i do niego będe szła!!!
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #403
    justynia Guest

    Domyślnie

    aniu jak się tylko troszkę postarasz to osiągniesz cel

    ja wiem, że to ciężkie bo mi też troszkę nie idzie i ogólnie kaszana, no ale skoro udało nam się zrzucić chociaż troszkę to uda nam się do końca

    buziaczków duuuuuuuużo i wiary we własne siły

  4. #404
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Oj, Ania, każda niemal z nas, miewa dietetyczne wpadki i wypadki i dni obniżonej mobilizacji dietowej. Bywa. Szczególnie jak jesień i to wcale nie złota- zaskakuje człowieka z nienacka.
    O śpiewaniu nic nie powiem, bo mam pierwszy stopień umuzykalnienia. Słyszę, że grają nic więcej . Ale ja się na starość za naukę języków wzięłam. Bo uważam, że warto sobie zawsze coś dodatkowego wziąć na głowę. Nie znoszę nudy.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #405
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    hej,
    czas na podsumowanie wczorajszego dnia, chociaz nie wiem juz, czy mi sie chce, dzisiaj waga znow pokazała wiecej

    wiec:
    sniadanie: 2 kanapki z dżemem i wędliną
    2śniadanie: maliny
    obiad: pół porcji łazanek z kapustą i megasurówka
    rafaello
    podwieczorek: jogurt (bez musli, bo bylo to rafaello to juz nie chcialam, ale)
    potem pojechalam na zakupy i bylam strasznie glodna i kupilam sobie herbatniki -zapychacze - takie 3 petitki zbożowe
    kolacja: zupa pomidorowa z ryżem i kawałek udka kurczaka gotowanego
    i tyle
    a dzisiaj znow waga pokazala 100g wiecej
    niby niewiele, ale mnie bardziej martwi zastój - juz mam go dosyc.
    dzisiaj znow sie przeprowadzam i zajec mam mnóstwo, ale chyba pojde pobiegac wieczorem, albo cos innego zrobie, bo zwariuje

    aa i przeprowadzam sie bez wagi - chyba ze namowie moją siostre to dopakuje
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  6. #406
    justynia Guest

    Domyślnie

    no to extra, że się przeprowadzasz to teraz będziesz sama mieszkała

    bo wiesz jak tak to Ci łatwiej się będzie odchudzać, bo będziesz gotowała tylko dla siebie i nie będziesz uzależniona od innych

    wiesz taka przeprowadzka to duuużo energii zabiera więc jak jeszcze pobiegasz to będzie super

    nie wiem czemu nie chdniesz qrka wodna może kup sobie jakąś herbatkę zieloną, albo coś
    sama nie wiem

    ale luzik będzie jeszcze lobrze

  7. #407
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    no ja chbya wiem, czemu nie chudne
    bo dzisiaj np zjadlam 4 cukierki
    no innych pomyslow nie mam moge jesc jeszcze mniej
    a na wiecej ruchu nie mam czasu, ale sie postaram, bo mnie to juz irytuje
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #408
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Nie 4 cukierki raczej nie robią aż takiej różnicy, żeby aż nie chudnąć. Może cykl, a może organizm się zastanawia. Zazwyczaj trzeba przetrwać taki zastój i tyle
    Mi kiedyś pomoagała jednodniowa glodówka. Tzn. nawet nie głodówka, ale na przykład dzień na sokach. Wystarczał, żeby ruszyć wagę z posad i żeby dalej spadało normalnie.
    Ale już lata tego nie próbowałam. Nawet nie wiem czy dałabym radę wytrzymać dzień pijąc tylko sok warzywny i mineralną.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  9. #409
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    czas na podsumowanie dnia , bo dziwny byl
    troch ezajety troche stresujacy

    sniadanie: 2 kanapki z wedlina
    2sniadanie_minimusli z mlekiem (mini, bo resztka mi zostala)
    wczesniej niz trzeba : obiad: piccante w kfc
    podwieczorek- trzeba pewnie poilczyc te 4 cukierki, bo jogurtu nie jadlam zadnego (owocow jak widac tez nei)

    no i gldona bylam, i potem mialam spotkanie i tez nic nie zjadlam
    i zamowilismy pizze i zjadlam 2 kawalki z serem i pomidorem
    i potem jszcze troche lodow
    generalnie chyba dzien porażka
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #410
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    najpierw powiem, ze wczoraj sie przeprowadzilam na tydziien do siostry
    i ja dojechalam na meijsce, ale moje bagaze nie, bo moj szwagier zapomnial
    zla jestem, bo nie mialam sie nawet w co do prayc ubrac,
    ani wagi nie mialam rano

    Przy okazji u niej w dmu nie bylo zadnego jedzenia dla ludzi
    a ja nie mialam czasu na zakupy
    wiec stalo sie tak, ze rano zjadlam 200g winogron zamiast sniadania
    a na drugie sniadanie zjem kanapke (takie odwrocenie kolejnosci)

    poszlam rano do tego ortopedy, ktory mi sie kazal odchudzac w czerwcu
    pochwalil mnie, gdy powiedzialam, ze schudlam:


    no i mam za sobą debiut radiowy
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Strona 41 z 553 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 141 541 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •