Strona 475 z 553 PierwszyPierwszy ... 375 425 465 473 474 475 476 477 485 525 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,741 do 4,750 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #4741
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    oj..........
    martwi mnie ta moja waga
    ale jeszcze sie zmierze jak wroce do domu przed fitnessem
    zobaczymy co mi powie pan Cm. Krawiecki
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  2. #4742
    Awatar Majussia
    Majussia jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    05-12-2007
    Mieszka w
    Gießen
    Posty
    14,433

    Domyślnie

    Ania
    kurde
    nie martw sie
    przeciez wiesz ze @ i weekendowe szalenstwo
    na szczescie urodziny sa raz w roku

    A ja zapomnialam o ur mojego tatusia
    "W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
    21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  3. #4743
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Jezuuu.....

    (zazdroszczę wam tej studniówki - niezła motywacja)

  4. #4744
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    i co z tej motywacji, jak dupa rośnie??

    bylam na fitnesie
    w okresie okresu to boli bardziej
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  5. #4745
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    fitness boli?
    studniowka jest dobra, prosze nie siac jakis zwatpien!!

  6. #4746
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, jesteś niezniszczalna :P :P

    Ja nie wiem, czy bym była w stanie ćwiczyć w trakcie bolesnej @ ponieważ nie mam @, to nie wiem

    Dobrej nocki

  7. #4747
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    no tak...........
    chyba czeka mnie jakas......... terapia
    tak mysle-
    bo chyba nie potrafie okazywać emocji- pozytywnych......
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #4748
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dobry wieczor
    po calym dniu sie melduje
    nikt nie pisal wiec mi sie tez nie chcialo
    dietowo w miare
    bylam pierwszy raz w zyciu na pilatesie
    i na zakupach (nie pierwszy raz)
    przeszlam caly nowy swiat i krakowskie i jeszcze kawał
    i mam białą kiecunie na portugalie i na chrzest

    moje zaplamione winem białe spodnie tez się doprały NIECH ZYJE VANISH
    i tylko walizki nei mam do tej lizbony

    a dzisiaj sie depiluje i pedicuruje
    no, musze sie chyba pospieszyc
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #4749
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Podobał się pilates?
    Mnie strasznie nudzi, nie mam cierpliwości do długiego i dokładnego powtarzania drobnych ruchów Ale może w kupie raźniej niż przed dvd

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #4750
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nie podobał się.
    nuda a boli mimo to, bo mięśnie nie rozluźniają się tylko są napięte cały czas. To ja wolę się zmachać i spocić zamiast tak trząść tymi mięśniami obolałymi.

    dzisiaj 3 z rzędu fitness. Może salsa?
    zobaczymy jak się uda zdążyć do domu.

    Ponieważ jutro wyjeżdżam i do 4 maja będę poza domem prawie cały czas, to
    chciałam oddać koleżance karnet z 4 wejściami na fitness i jak człowiek zapytałam gościa w klubie, czy mogę to zrobić, ze ona wejdzie zamiast mnie.
    ale powiedział, Ania, nie mogę, przykro mi (facet mowi do kazdej kobiety po imieniu, jakby była jego co najmniej siostrą )
    ale za to mi przedłużył do 7 maja karnet. zebym zdążyła wykorzystać.
    To miłe. Wykorzystam chocbym miała chodzić dwa razy dziennie!!!

    No i kilka uwag po prawie miesiącu fitnessu (8 zajęć za mną)
    1. przywykłam
    2. powoli daję sobie radę z tym, choć nie zawsze i nie każdą serie moge zrobić do końca
    3. przekonałam sie, ze fitness po pracy nie zajmuje tak duzo czasu a po wyjsciu nie jestem padnięta, wiec moge chodzic praktycznie co dzien
    4. gdyby był na 7.30...... to moze bym sie kiedys zwlokła rano przed pracą?

    za to podoba mi się moja wracająca do normy waga
    ostatnie dni to:
    78,6=>78=>77,4
    wiec juz znów jestem na centralnym a własciwie w drodze do kutna.
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •