Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

widze ze samochodziara stara sie z ciebie robi
ja tez juz sie nie moge doczekac mojego autka tu
w koncu bede mogla kupic zapas wody wlasnie

milego tygodnia Aniu

oj, już trzeci dzien jazdy po miescie za mną
nie obyło się bez stresów i niezręczności (jazda pod prąd na parkingu ) ale co tam!!

samochod w warsztacie
brat czule sie nim zajmie, pochwalił mój zakup i jestem z siebie dumna

poza tym na prostej to całkiem nieźle mi sie jedzie

za to gardło, nos i coś dalej mam chore wiec kicham, kaszle i prycham sobie
juz w pracy a klimatyzacja nie pomaga ......

w piatek bede miala auto juz dla siebie
wymieni w nim wszystko, co mogłoby się popsuć
żebym mogła jechać bezpiecznie wiec oleje, filtry, świece, rozrząd, opony, klocki iiiii JUŻ, bo nic wiecej nie trzeba

wczoraj miałam dzień glodu i weczór żarłoka
wiem, nie powinnam...........
ale na wszelki wypadek nie kupuje nic złego, wiec jadłam tylko w miare bezpieczne rzeczy
np nie otworzyłam pudełka ptasiego mleczka!!

pozdrawiam okresowo i katarowo

Aniuk
mi sie tez glod wlaczyl
dziwne bo @ dopiero za tydzien
to czego glod mi sie juz placze?

buuuu - nie cemy gloda !!

Wara od ptasiego mleczka
na diecie chorero jestes~~!!!

ptasie kupiłam dla koleżanki, bo niedługo do niej ide
a byłam w makro i takie tanie było............. :P

Tere fere ... niedługo

mam nadzieję, ze to mleczko wytrzyma. Tez tak sobie tłumaczyłam często.

Spadam na spacer
miłeg dnia

zakład?
mam w domu kilka czekolad i ich nie dotykam od kilku miesiecy!!

ba! nawet alkoholu z barku tez nie tykam :P

grzeczna ciacinka (moja chrzesniaczka tak mowila jak byla malutka - ja jeśtem ciacinka - nie opcik - bo nie mam ogonka)

I ja alkohol w domu mam, którego nie tykam: miodek pitny i winko stoi i czeka, sama nie wiem, na co
... że o piwie nie wspomnę no ale to puste kalorie, to już wolę grzeszyć lodami

Powrotu do zdrowia życzę! Kysz akysz poszedł sobie ten kaszel - też miałem ...

a psik i katar
byłam w kinie na przedpremierowej Narnii
i zamiast lodów i popcornu zjadłam przyniesione z domu truskawki

dzisiaj niby nie jadłam nic konkretnego ale i tak zjadlam duzo:

rano: tortilla z sałatą i mozzarella bez sosów i czegokolwiek innego
potem jeszcze raz to samo w pracy
(na swoje usprawiedliwienie powiem, ze tortilla jest pełnoziarnista)
potem cola zero, kawa, zapiekanka w BP i jeszcze raz kawa i cola
potem nic
i truskawki - ok 1kg
i pół miseczki zupy krupniku i piernik - Katarzynka

i tyle, tylko wciąż bym piła, bo katar..........