Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

dziekuje

niby gubimy niby.........

czesc
dzisiaj
rano arbuz
biegiem do pracy
w pracy cukierki
cola zero, cukierki i pierniczki
potem kebab
i truskawki
potem do domu i mialam isc na fitness ale bylo tak gorąco, ze mi sie nie chciało
więc wsiadłam na rower i po godzinie byłam juz w łomiankach u koleżanki
tam plotki, spacer, kluski z truskawkami
potem znów na rower i juz tylko 50 minut szybkim tempem (bo ciemno się robiło a jechałam przez las) i jestem już w domu
więcej nic nie zjem,
za to posmarowałam sie i znow mi zimno, wiec popijam gorącą herbatę

i tyle
a teraz krótka refleksja dotycząca mojego nowego szefa
do 16 ani widu ani słychu, niby pierwzy dzien z nowym szefem, ale...........
podobno był zajęty.
a o 16 przyszedł pogadac,
kurcze, nie myslalam, zejest taki młody (7 ani ze pracuje zawodowo krócej niz ja (4lata)
no i jeszcze jest całkiem sensowny, tzn damy mu szansę i rozkręcimy go troche

milego rozkrecania szefa

fajny jeste ???

Aniu, życzę spokojnego wtorku z nowym szefem

czesc
nie bylo latwo
rano nie moglam wyjechac samochodem do metra.
Chcialam zaparkowac przy jakims metrze ale godzine mi to zajeło PONAD!!!!!! a nie chcialam wjezdzac do centrum. teraz tam pojade po samochod, potem samochodem do rembertowa zarejestrować drania.
Dwa razy go dzisiaj zarysowałam
Jeszcze wiele takich razów będzie
TO NIC

ale byłam wściekła i mokra ze zdenerwowania gdy po 1.5 godzinie dojechałam do pracy

potem rozmowa z szefem, on sie wdraża, niech sie wdraża.

ale dobra wiadomosc jest jedna
waga pokazała dizsiaj 75.6!!!!!!!!!! czaicie baze???
nie spodziewalam sie tego!!!!!!!!!!

Zamieszczone przez aniakuleczka

ale dobra wiadomosc jest jedna
waga pokazała dizsiaj 75.6!!!!!!!!!! czaicie baze???
nie spodziewalam sie tego!!!!!!!!!!

CZAIMY!!!!!!

Super :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Fajnie z wagą A jeżdżenie po mieście/metrze/rysy, cóż takie to życie w dżungli miejskiej

mam już nową rejestracje
a żeby opisac jak zdenerwowana byłam rano, to powiem, ze nie zamknęłam samochodu!!!!!
jak pojechałam na marymont po niego zeby jechac do rembertowa
to okazało się, ze JEST OTWARTY!!!!!!!!!!

niezle nie??
mam zły dzien,
moja kolezanka sie rozchodzi z mężem
szukam sposobu na odstresowanie
jakies pomysly?

Aniu, mnie też się zdarzyło zostawić otwarte auto

Najważniejsze, że nie zniknęło

A na odstresowanie w takiej sytuacji, to nie wiem, co radzić

wiecie co?
ja NADAL JESTEM W PRACY!!!!!!
porażka nie?