Strona 5 z 553 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 505 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #41
    Awatar orzechowa
    orzechowa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-08-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    369

    Domyślnie

    Dobry spacer nie jest zly

    Widze, ze z Ciebie niezla kucharka jest Uwielbiam spagetti!

    Milego dnia zycze i dalszych sukcesow!

  2. #42
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu ślicznie Ci idzie, zazdroszcze zapału i normalnego podejścia do jedzenia

  3. #43
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Dzięki
    z dietą nie idzie mi tak dobrze,
    ze względu na to normalne podejscie

    ale widzisz,
    ja jestem "duża" od zawsze
    i to naprawde duza
    wiec juz przeszłam przez różne podejscia do seibie
    i do jedzenia

    a wszystko odmieniło się jednego lata
    gdy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
    caaałkowicie sie odmieniłam
    schudałam 25kg
    nie wiem do końca czemu
    bo kupiłam rower,
    bo sie zakochałam w facecie, który znał prawidłowe odpowiedzi
    na najgłupsze pytania w stylu:
    czy nie przeszkadza Ci ze jestem taka gruba
    jak w tym wyglądam
    czy nie uważasz, ze powinnam schudnąć
    itd.....
    jak sie ma dziewczyne 100kg to tylko jedna odpoweidz jest prawidlowa
    i on ją znał!!!!!

    i to mnie motywowało
    jak nie wiem co!!!
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #44
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dzis na obiad znowu knedle
    tym razem bez smietany
    i
    to dziwne, bo wczoraj jakdalm knedle z zupą na obiad
    a dzis same knedle
    i jestem tak najedzona, ze mi uszami wychodzi
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  5. #45
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    bo Ci sie żołądek kurczy już

    a cóż to knedle?

  6. #46
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    oj, nie wiem, czy sie kurczy

    knedle to takie bardzo dobre kluchy
    z ciasta ziemniaczano-mącznego
    z owocami w środku

    uwielbiam je od dziecka
    ale są strasznei czasochłonne
    dlatego nigdy ich sama nie robie
    i kupuję w wybranych barach
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  7. #47
    boxerekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe knedle knedle lubie je ale ja gotowac nie potrafie za chiny :P

    ja juz biegama dzis raniutko i zjadlam sniadanko ,wypilam witaminki i zaraz lece do basenu bo pozniej jade do sklepu musze zdarzyc chociaz godzinke poplywac ,u mnie dopiero 8.46 am!!

  8. #48
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    fajnie masz,
    u mnie trochę później
    jeszcze 2.5 godziny i wychodze z pracy
    miłego płwyania
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #49
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    w koncu znalazlam sobie chwile
    zeby ulozyc plan diety
    wiec wymyslilam takie coś:

    1) śniadanie 7.30 - 2 kanapki albo serek i pomidor
    2) II sniadanie 10.30 w biurze - owoce
    3) obiad 13.30 - co znajdę, ale z głową, bez zup i bez duzej ilości tłuszczu
    4) podwieczorek(co za nazwa) 16.30 - zeby nie wychodzic na głodnego z pracy, bo sie wtedy rzucam na sklepy - jogurt albo coś dobrego/lekkiego/sycącego, a w bardziej głodne dni jakas kanapka moze?
    5) 19.30 - w środku drugiej częsci dnia sałatka na mieście - tu mój ulubiony mc albo kfc. przy czym ten posilek moze byc wymienny z obiadem, tzn salatka na obiad i makaron na kolacje (w domu lub u znajomych) albo salatka na obiad i cos sycącego na kolacje bo jestem wtedy glodna
    6) 22.00 wracam do domu, zazwyczaj glodna o tej porze, wiec musze cos wymyslic,
    albo cos skubne, albo pol szklanki mleka, albo kromka chleba... wiem, ze nie obejdzie sie bez tego, no, chyba ze kolacja byla u znajomych i byla smaczna

    i musze popracowac nad regularnoscia
    pierwsze 3 - 4 posilki to pol biedy
    ale 5-6 nie moge zaniedbac, bo robie sie straaasznie glodna
    i wtedy zjadam wszystko, czego jesc nie wolno

    to pomysl na poniedzialek=piatek
    bo w weekendy.... jest za kazdym razem inaczej
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  10. #50
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    w koncu znalazlam sobie chwile
    zeby ulozyc plan diety
    wiec wymyslilam takie coś:

    1) śniadanie 7.30 - 2 kanapki albo serek i pomidor
    2) II sniadanie 10.30 w biurze - owoce
    3) obiad 13.30 - co znajdę, ale z głową, bez zup i bez duzej ilości tłuszczu
    4) podwieczorek(co za nazwa) 16.30 - zeby nie wychodzic na głodnego z pracy, bo sie wtedy rzucam na sklepy - jogurt albo coś dobrego/lekkiego/sycącego, a w bardziej głodne dni jakas kanapka moze?
    5) 19.30 - w środku drugiej częsci dnia sałatka na mieście - tu mój ulubiony mc albo kfc. przy czym ten posilek moze byc wymienny z obiadem, tzn salatka na obiad i makaron na kolacje (w domu lub u znajomych) albo salatka na obiad i cos sycącego na kolacje bo jestem wtedy glodna
    6) 22.00 wracam do domu, zazwyczaj glodna o tej porze, wiec musze cos wymyslic,
    albo cos skubne, albo pol szklanki mleka, albo kromka chleba... wiem, ze nie obejdzie sie bez tego, no, chyba ze kolacja byla u znajomych i byla smaczna

    i musze popracowac nad regularnoscia
    pierwsze 3 - 4 posilki to pol biedy
    ale 5-6 nie moge zaniedbac, bo robie sie straaasznie glodna
    i wtedy zjadam wszystko, czego jesc nie wolno

    to pomysl na poniedzialek=piatek
    bo w weekendy.... jest za kazdym razem inaczej
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Strona 5 z 553 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 15 55 105 505 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •