-
no w koncu sie któraś z was pojawiła. Juz myslałam że zostałam całkiem sama w walce z kaloriami. U mnie waga sie waha i ostatnio pokazała 65.6 w ciuchach ale moze w poniedziałek zmienie ticket zobaczymy jeszcze. Zobaczysz Julka ja tez palnuje do grudnia zrzucić to co mam a potem moze dalej bede sie odchudzać tak do 55 kurcze ale powiem tylko to ze zaczynam odkrywać nowe kosci na swoim ciele :P
Powodzenia Skrabuś i pisz duzo na forum
ja moge ze swojej strony obiecać że równiez bede choć maturka w tym roku i zajec nie brakuje
-
heyka! dziś na siłowni waga pokazała 65,2 w ciuchach wiec mysle ze 65 waze na bank ale zmiana tiketu w poniedziałek bo taka była obietnica choć jakoś czuje ze to tylko taki chwilowy spadek bo dziś byłam u babci na imieninach i nadrobiłam i to sporo szczegolnie sernikiem...nie wiem co sie dzieje ostatnio ciagle nadrabiam słodyczami...choć kiedyś to nawet po nie nie siegałam....nio trudno jutro trzymam ściśle 1000 kalorii
troche jestem na siebie zła bo dziś na siłowni dałam sobie taki wycisk ze spaliłam 2000 kalori!! przeciez to jest masakra normalni ludzie tego nie robia a ja łapie ostatnio jakies fazy i kiedy cos zjem mam wyrzuty sumienia a potem wykanczam sie na siłowni i np jestem 80 min na steperze 50 na bierzno do tego rowerek inne urzadzenie do biegania hantelki...inni by tego nie wytrzymali a ja mam schizy... jem 1000 a spalam 2000 na siłowni tylko a co dopiero jeszcze w ciagu dnia! eh zaczynam sie siebie bać
choć waze jeszcze za duzo niektórzy stwierdzili że już przesadziłam a ja chce schudnąc przynajmniej 5 kilo choć marzy mi się 8...
mam ostro nie pokolei w głowie...
-
Jestem Paula, jestem
Kurcze, a wiesz, że ja mam takie same "problemy"? żrę słodycze, a potem jestem na siebie wściekła...
a waga moja to chyba spowodowana jest okresem, który przez zmianę klimatu spóźnia się już ponad tydzień... i efekt tego taki, że chodzę naburmuszona, zła i wściekła na wszystkich. No ale nic, zobaczymy jak będzie już po
A maturą się nie przejmuj, "matura to bzdura" , mnie czeka już za rok...bleee
buziaki i do jutra mam nadzieję
-
dzien doberek! ja wlasnie wrociłam ze szkołki jakies 300 kalorii na koncie i zaraz ide na siłownie potem zupka kalafiorowa wiec bedzie ok po powrocie zmieniam tikecik mam nadzieje ze na 65 a jak nie to kiiiicha
-
Heloł
Paula, a 300 to czasem nie za mało...? i jeszcze siłownia, ojj dobijesz w ogóle do tysiąca? nie gadam tego, żeby się wymądrzać, ale dziś gadałam z kumpelą z klasy, odchudzała się dość ostro, skończyła dietę i przez same wakacje przytyła 5kg...a wcale się nie obżerała
A co do Twojej wagi to się założę, że będzie 65, a może nawet już mniej, bo widzę, że się rozkręciłaś ja już niedługo Cię dogonię :P
ooo a tak przy okazji, to ile masz wzrostu ?
buziaaak;*
-
wiem że mało jem sama sie na siebie wkurzam ale mam jakieś urojenia ze jak zjem coś to ze mi brzuch od razu rośnie
wlasnie wrociłam z siłowni 3 godziny meczarni i w ogole nie jestem zmeczona ::
waga pokazała 64,4 w ciuchach wiec z czystym sumieniem umieszczam na ticecie 65
zjadłam zupke kalafiorowa ogrooomny talerz i gotowane miesko choć juz pozno ale dziś po 3 godzinach na siłowni nie powinno zaszkodzić
wzrostu mam malutko bo 165 ale znowu tak zle nie jest
potem napisze ile wchłonęłam dziś kalorii
buziaki Julka tez sie pochwal co tam dziś zjadłaś
-
nio wiec ja pochłonełam dziś koło 700 kalorii ale mam nadzieje ze moze jeszcze coś zjem
-
Paula, opiernicz mni kochana, bo ja się ociągam raczej...nie wiem, ale znów mam jakiś dziwny nastrój, w szkole diety trzymam się wzorowo, w domu też, ale jak do babci pójdę to już gorzej jest
A Ty musisz więcej jeść! tyle czasu na siłowni i tylko 700kcal...?! kurde kobieto, Ty znikniesz niedługo!
A ja sobie wzięłam do serca i na poważnie to, że grudzień już niedługo i dziś idę biegać. Bo na siłownię to mnie nie stac, a basen mamy zamknięty do 22 bo jakaś odnowa czy cośtam jest.Tak więc jak się skończy 'na wspólnej' wskakuję w adidasy i lecę daaleko
wstydzę się jak cholera, mam nadzieję, że mnie nikt nie zobaczy...
gratuluję kolejnego spadku wagi, mam nadzieję, że w końcu też się będę miała czym pochwalić...
-
Hey Julka nie bede Cię opierdzielać bo ja co troche mam jakieś wpadki ale ide dalej i nie poddaje sie . na koncie dziś koło 300 kalorii ale teraz bede jadła gotowaną rybke i surowke wiec nie bedzie zle. wlasne wrociłam z siłownie ale bylam w tym tyg tylko 2 razy wiec jutro tez musze sie wybrać. Waga wskazuje ciagle 64,5 zobaczymy co bedzie w poniedziałk. Trzymaj sie dzielnie i nie przejmuj sie k bardzo bo bedzie na bank dobrze a waga ruszy z miejsca zobaczysz. Buziaki Kochana pisz duzo a na pewno bedzie lepiej.
-
Julcia gdzie Ty sie podziewasz nie mow tylko ze mi sie podłamałaś nie wolno!
ja dziś na koncie mam tylko 550 kalorii byłam u dentysty i nie mogłam przez poł dnia nic jessc a potem to zrobiło sie za pozno...waga na siłowni wskazała dziś 63,8 wiec wpisuje w ticecie 64.
pozdrawiam Cię cieplutko i odezwij sie w koncu! :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki