Wątek: Atka84 Julka89 i Paulaniunia odchudzają się razem!!do boju!!

hey Julka! jak tam Twoja dieta cud? mam nadzieje ze po takim szybkim spadku wagi nie dostaniesz joja
a ja kurcze "nadrabiam" ostatnio ciagle mam ochotę na słodkie...do tego dostałam 1,5 tygodnia za wczesnie @ tak jak miesiac temu i to sie tak dzieje od kąd zaczęłąm się odchudzać nie wiem co sie dzieje
przez ostatnie 2 dni spokojnie przekroczyłam 1000 i dochodziłam pewnie do 1300 ale coż...ale na siłce byłam 2 razy wiec chyba nie bedzie źle...nie wiem czy isc dziś bo jest taaaak gorąco, że nie wiem czy sie tam nie rozpuszcze
pozdrawiam Was Cieplutko

Przed rozpoczęciem diety cud muszę się upewnić czy nie wyjeżdżam w następnym tygodniu Bo jak tak, to szkoda zaczynać a jak nie to owszem, biorę się za nią
Ja wczoraj byłam na aerobiku, matko jak gorąco było...
a z tym słodkim to mam tak samo! choć już teraz jakoś stawiam czoła. A co do @ to tez tak miałam. O 2 tyg za wcześnie dostałam i teraz nie wiedziałam w jakim terminie dostanę... a na dodatek byłam ociężała taka już 3tyg przed @. Tragedia normalnie
i pomyśleć, że mężczyźni się tak nie męczą...

trzymaj się dzielnie
buziak;*

heyka! ja dziś rano przez przypadek wpadłam na zdjecie takiej bardzo duuuuuzej pani....jakoś mnie to przeraziło...choć to juz była w 100% choroba...
pierwsze co zrobiłam to spakowałam torbę i pobiegłam na siłowni...co wiecej siedziałam tam 3 godziny! myslałam ze padne bo gorąco...ale przecież robie to wyłacznie dla siebie...teraz czekam na rybke uparowaną na parowarze i gotowaną fasolkę...wieczorkiem czeka mnie wypad do baru wiec pewnie zjem coś po 18 ale na pewno bedzie to sałatka ze swiezych warzyw bez zadnych sosów itp zaczynam znów w siebie wierzyc szczegolnie po tym wysiłku jaki dziś miałam
buziaki Julka jak wypróbujesz ta diete to potem wiesz przeslij nam co tam trzeba zrobic moze warto spróbować

Dzieńdoberek

Paula, wow 3godziny na siłowni...mnie by musieli wynosić z niej po takim czasie...
A co do 'mojej diety cud' ( ) to się nie martw, jeśli będą jakieś efekty, to pierwsze się o tym dowiecie Ale mogę ją zacząć dopiero od poniedziałku przyszłego chyba i mam nadzieję, że będzie skuteczna

miłego dnia

a swoją drogą ciekawe, co tam u Atki mam nadzieję, że dzielnie się trzyma

buziak:*

Paulaaaa...gdzie Cię wywiało?

Przepraszam Cię Julciu moja Droga..ale wiesz co ja sama dla siebie czasu nie mam...Zaczęłam kurs na prawko chodze na siłkę wiec wstaje rano wychodzę z psem jem sniadanie ide na siłke wracam ide z psem biore prysznic jem obiad ide na 3 godziny na kurs wrcam koło 20.00 i ledwo żyje jeszcze re upały mnie dobijają...eh najsmieszniejsze jest to że nie mam czasu jeść i pochłaniam koło 500 kcal a jak wracam do domu to juz jest za poźno na jedzenie a wiem, ze w ten sposob moge przegiąc i to bardzo...eh do tego jeszcze moj chłopak idzie do pracy i w ogole nie bedziemy sie widywać bo bedzie pracował od 12-20....eh świat jest głupi
a jak Ci idzie?mam nadzieje że się nie dajesz!

Ojj to nieobecność masz usprawiedliwioną
Kurcze nie możesz jeść tak mało...to tak nieładnie jest
A co do chlopaka to współczuję, ja nie mam takich problemów bo chwilowo chłopa nie posiadam

A właśnie wróciłam od babci, na stole leżała wyśmienita chałwa, ale się nie dałam, tłusta i przebrzydła sobie pomyślałam i nic! nawet mnie nie kusiła, a jeszcze niedawno to wszystko ja bym zjadła A jak tata czasem pączki kupi albo drożdżówki jakieś to ja nawet okiem na nie nie rzucę, sie twarda zrobiłam

Kochana trzymaj się dzielnie i żadnych dołków!
a ja do fryzjera spadam
buziaki;*

Siemka! jak tam Twoja nowa fryzurka?
ja dziś od 9 do 13 biegałam po sklepach zeby jakies buty na wesele kupic. Do tego kupiłam 2 pary spodni i spodniczke hihi zawsze tak mam ale na szczeście buty tez
ogolnie było fajnie bo miesciłam sie w to co w kiedys pewnie było by trudniej. ciekawe tyklo czy na takich chodzeniach i przymierzaniach kalorie sie traci
ciekawe co tam u Atki?

Heelo

Fryzurka całkiem, całkiem, chyba nawet ładnie wyglądam, tylko troszkę mi obcięła więcej niż chciałam, ale coż, odrosną :P

Jeju wesele...jak ja Ci zazdroszczę, kocham wesela normalnie ale na rzie na nic sie nie zanosi w mojej rodzine, dopiero gdzieś za 2 lata może... hihi, ale wtedy już przynajmniej będę suuper laska

A Atka to się pewnie do Woodstocku już przymierza w swoich woodstockowych spodniach

a i postanowiłam zwiększyć limit do 1200, zobaczę co się będzie działo

buziaki;* trzymaj się dzielnie

aaa i zapomniałam dodać, moich obserwacji wspaniałych
zauważyłam dziwną rzecz przez 2 dni nie mogłam się oprzeć pokusie lodów wieczorem, tak ok 20 i jak rano załamana stawałam na wagę to było mniej niż dzień wcześniej! wiem, że to raczej nielogiczne, ale powtórzę jeszcze ten eksperyment i może akurat w końcu coś spadnie