Wątek: Martix bierze się w garść! Będzie znowu laską!

o rany jak wcześnie...
blee
trzeba znowu do szpitala, szkoda czasu na to, ale jak mus to mus.. mam nadzieje ze mnie dzis wypuszcza
stracha sie ma nadal..

Ściskam cię mocno kochana i mam nadzieję, że bedzie coraz lepiej

wypuscili mnie

oczywiscie uczulona jestem na prochy po ktorych mailam wstrzas
naszczescie cos dzis moje cialko odmawialo wspolpracy i niereaguje zbyt intensywnie na alergeny

a teraz ide dostac ochrzan.... od profesora

cieszę się że jest w miarę ok no i że Cie wypuuuścili... co tam jeden ochrzan :*

A jak z dietką?

ehehe, obylo sie bez ochrzanu, za to był mały zachwyt ile roboty zrobiłam, wkońcu

jutro znowu szpital, ale tylko sciagna mi plastry z plecow, noi jeszcze piatek na kontrole

o dietce wole nie pisac, bo mi wstyd, zre jak swinia....
obiecalam sobie, ze dzis ostatni taki dzien i od jutra rano porzadnie sie odzywiam
odstawiam slodkie, nieslodkie ale tuczace i bede chudnac w oczach
noi od jutra bede mogla sie przeciagnac jak kot wkoncu, bez tych plastrow
szkoda tylko ze cwiczyc jeszcze sie nie da, bo jeszcze sie spoce, a myc sie nie moge do piatku
czuje sie z tym juz fatalnie
marze o goracej kapieli w soli
noi do piatku szykuje sie roboty na mega speed bo trzeba z wszystkim zdarzyc

korci mnie, by napisac co zjadlam, ale jak pomysle ile tego bylo i jak nie zacznie mi slinka cieknac na wspomnienie...

Matrix tobie na sama mysl slinka leci a ja na diecie i w kazdym filmie jak na zlosc pokazuja jak zra //buuuuuuuuuu
az slinka leci nie mwoiac juz o zapachu na kazdym rogu ulicy i snach w ktorych sie snia parowki, chelbus czy czekoladka

budzik 6.45, mysle po co tak wczesnie, wstane o 7.45
i jak w tym momencie ktos nie zaczal hałasować.... no to wstalam, bo i tak ze spania nici...
witajcie wiec
waga wskazuje 71 kg, zaczynamy kolejny dzien
(jazda do szpitala..)

Dzień dobry
Mam nadzieję, że dziś bedziez miała dobry dzień

Matrix witaj, dzien dobry niech naprawde edzie dobry
i sie wyspij wrescie bo widze, ze z ciebei ranny ptaszek nie , ze ranny , ale chodzi mi o ze rano wczesniejw stajesz