Wątek: Kilka słów o mnie

Czesc dziewczyny,a raczej Dobry Wieczor
op,ciesze sie,ze tez jestes obecna ,dziekuje Ci,ze opisalas swoje doswiadczenie zwiazane z rowerkiem,wydaje mi sie ze problem ktory mam z rowerkiem tkwi tylko i wylocznie we mnie..........jestem smierdzacym leniem (przepraszam za wyrazenie)
Jutro po sniadanku, obiecuje Wam i przede wszystkim sobie,wsiadam na moj kochany rowerek i pedaluje przez 50minutek...obiecuuuuuuje
Tym czasem zycze milej i spokojnej nocki!

Pozdrawiam Kamila

op,napisz prosze cos o sobie,a jezeli juz gdzies to robilas to prosze podaj mi temat posciku

Op Kamila

Ja też nie jestem z tych odważnych, ale myślę, że musimy walczyć ze swoimi lękami i obawami. Ja mam na razie dość stabilna sytuację życiową, ale podskórnie czuję, że trzeba coś zmienić, póki jest jeszcze na to czas.

Jestem pełna uznania dla Kamili za jej spontaniczną decyzję, ale ja niestety należę do tych, co to muszą sobie wszystko dokładnie przemyśleć i zaplanować. Czasem to stanowi duży problem w podejmowaniu radykalnych decyzji

Op A do nauki języków zachęcam Cię bardzo. Ja sam zaczęłam się uczyć angielskiego od podstaw w zeszłym roku i jakoś to idzie, choć muszę przyznać, że tytanem pracy ta ja nie jestem.

Myślę, że warto się po trudzić. Nawet dla własnej satysfakcji. Człowiek dopiero na "stare lata" uświadamia sobie, ile rzeczy zaprzepaścił po drodze. Teraz jak o tym myślę, że mogłam się przyłożyć w szkole do nauki niemieckiego to strasznie mi żal, że tak nie postąpiłam. Ale, jak to się mówi - nic straconego. Zawsze jest czas na to, by poznawać nowe rzeczy i uczyć się czegoś nowego.

Pozdrawiam Was serdecznie, MAGDA

Człowiek dopiero na "stare lata" uświadamia sobie, ile rzeczy zaprzepaścił po drodze.

op,zgadzam sie z Toba w 100%,w tej chwili nie jestem jeszcze az tak bardzo stara,ale wiem,ze wiele rzeczy zaprzepascilam,do ktorych w tej chwili nie darady powrocic i wtedy postapilabym calkiem inaczej....
takie jest zycie

Ok,a teraz do rzeczy ,sniadanko mam juz za soba,teraz pije kawke, a po kawce postanowilam"przeprosic"sie z moim rowerkiem!
Po obiadku wpadne,napisze jak mi leci dzionek.

Pozdrawiam Kamila

Zamieszczone przez christianek

Jutro po sniadanku, obiecuje Wam i przede wszystkim sobie,wsiadam na moj kochany rowerek i pedaluje przez 50minutek...obiecuuuuuuje

i czekamy na relację

Zamieszczone przez christianek

op,napisz prosze cos o sobie,a jezeli juz gdzies to robilas to prosze podaj mi temat posciku

tak "ogolnie" przedstawiłam się na początku tematu, a co mogłabym o sobie napisać - hmm, nie przychodzi mi nic konkretnego do głowy - może jakś mała podpowiedź swojego pamiętnika nie posiadam, goszczę u innych - teraz głównie w:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=52748
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=52983
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=52917
i w innych na zasadzie "doskoku".

Zamieszczone przez maxxima

Op A do nauki języków zachęcam Cię bardzo. Ja sam zaczęłam się uczyć angielskiego od podstaw w zeszłym roku i jakoś to idzie, choć muszę przyznać, że tytanem pracy ta ja nie jestem.

uuu, u mnie to jest bardziej skomplikowane; po prostu mam trudności w nauce języków obcych W podstawówce uczyłam się rosyjskiego (chyba 3 lata), w liceum rosyjskiego i francuskiego (po 4 lata każdy), na studiach niemiecki (4 lata) i kiedyś w podstawówce trochę angielskiego (ok. 1 roku) - i szczerze mówiąc to najwięcej przyswoiłam z angielskiego. Ale to pewnie też zasługa, telewizji, internetu i innych tego tylu urządzeń. Po prostu angielski jest wszędzie obecny. A rosyjski - nie umiem nić, francuski - mniej niż nic, niemiecki - nic! ale wszystko przede mną

pozdrawiam słonecznie i uciekam bo szkoda siedzeić w domu w taką piękną niedzielę

Czesc dziewczyny,
melduje,ze jazda na rowerze wykonana
Licznik pokazuje
czas: 51,03 min
kcl: 570
km:25,36
nawet nie wiecie jak superowo sie teraz czuje,po czesci to Wasza zasluga,WIELKIE DZIEKI
op,
czytalam Twoje wczesniejsze posciki,gratulacje tak wielkiego ubytku wagi,napewno nie bylo latwo,a z tymi paroma kiloskmi bedzie lzej

Napiszcie dziewczyny pozniej jak u Was minal dzionek,ja ide wlasnie szykowac jedzonko dla moich glodomorkow!
Pozdrawiam, Kamila

Kamila
Wielkie brawa za wytrwałość Powiedz mi z jakim Ty obciążeniem jeździsz, że uzyskujesz takie wyniki
Ja jeszcze jestem przed swoją dawką ruchu, wybieram się za jakiś czas, ale w plener. Za ładnie jest, by jeździć w domu na stacjonarnym. Zrobiłam tylko trochę ćwiczeń na uda, konkretnie na przywodziciele i na razie tyle. Kalorii już mam dziś na liczniku 1120, więc pozostaje wieczorkiem tylko jogurcik.


Op
Nie zniechęcaj się tak łatwo. Myślę, że wystarczy przełamać początkową niechęć, a potem to już samo pójdzie. Ja początkowo chodziłam do szkoły językowej, ale mi się tam nie podobało. Teraz chodzę na prywatne lekcję angielskiego dwa razy w tygodniu i pracuję w takim tempie, w jakim mi się najlepiej uczy. Początki były koszmarne. Nigdy nie miałam do czynienia z angielskim. Teraz już bym się dogadała, ale o płynności w posługiwaniu się językiem to mogę tylko pomarzyć. Jeszcze nie teraz. Ważna jest wytrwałość, a tej czasami mi brakuje w różnych dziedzinach życia. Jednak dzielnie z tym walczę i staram się nie poddawać.

Pozdrawiam Was serdecznie i do później MAGDA

maxxima,
,prosze napisz wiecej cos na temat tych cwiczen na udka
[/quote]Kamila

Kamila

Źle wpisałam odpowiedź na twoje pytanie. Cały elaborat znajduje się na poście Patrycji. Jakbyś mogła to zajrzyj tam.
Przepraszam bardzo za pomyłkę.

MAGDA

jakiz piekny topic! Taki wesoly a i kobietki takie zywe i radosne!

Napisze troche o sobie, ludzie to juz takie istoty ze lubia o sobie gadac
Mam 20 lat, jestem studentka filozofii i francuskiego. Nie mieszkam w Polsce od paru ladnych lat i tu wlasnie zaczely sie moje problemy z waga. W gore, w dol, w gooore, znowu dol. JEJKU. Chcialabym wazyc ok. 54 kg i tak zostac!
Tak wiec studiuje sobie, pracuje, aktualnie szukam pracy na wakacje bo studiuje w innym miescie a w wakacje meiszkam z rodzicami w innym. Uwielbiam sport i ruch, bylam i jestem aktywna od dziecka. Biegalam, gralam w siatkowke, pilke nozna, tenisa. Ostatnio spodobalo mo sie Pialtes i Yoga wiec nakupilam ksiazek i dvd i cwicze.Oprocz sportu uwielbiam muzyke, bez niej ani rusz, Gralam kiedys na instrumentach, moze powroce kiedys do pianina?Interesuje sie tez jezykami obcymi i kulturami swata, czytam duzo na ten temat, a i podrozuje raz lub dwa razy w roku. Lubie zwierzeta, kiedys chcialabym moc im pomoc na jakas wieksza skale niz tylko przyprowadzac bezdomne psy i je karmic
moglabym pisac i pisac, hehe, ale chyba dosc.

Powodzenia w odchudzaniu, bede tu na pewno zagladac bo bardzo mi sie tu podoba

Zamieszczone przez Chanelgirl

moglabym pisac i pisac, hehe, ale chyba dosc.

pisz, pisz, pisz jak najwięcej

pozdrawiam I CIESZĘ SIĘ, ŻE NAS ODWIEDZIŁAŚ