-
hej ho dziewczynki !!
u mnie tez nie ma słoneczka, niestety.... ale humor całkiem, całkiem.
wczoraj miałam dziwny dzień pod względem dietetycznym. cały czas coś jadłam, chodziłam mimo to głodna i jakaś taka "niewiedząca co chcę". wydawało mi się , że konia z kopytami zjadłam - jak podliczyłam , to wyszłook.1700kcal. myślałam, że dwa razy więcej.ehhh.
poćwiczyłam za to tak jak trzeba. wymasowałam się należycie.
dziś też po cwiczeniach już jestem...hehehe.
mąż wrócił, oczywiście. padnięty i żadnego pożytku z niego już nie było.
moje atomówki pelne pomysłów, niekoniecznie mądrych, ale jakoś pociskam .
poczytałam wasze postanowienia - i też coś chciałam wymyślić, żeby nie być "bezpostanowieniowa". dzis muszę wypić 2 litry płynów, oprócz porannej kawki.
ostatnio prawie nic nie pije, może stąd te napady głodu ??
pozdrawiam wam mocno papa
-
witaj
no z tego co slyszalam to dobrze nadczo pic szklanke cieplej wody poprawia prace jelit no i nalezy sniadanko w ciagu 2 godzin od spania zjesc niby wtedy sie niedojada w ciagu dnia ale niewiem czy to prawda tak przeczytalam na innym forum porady dietetykow wczoraj zjadlam oporcz normalnych posilkow krem ze szparagow pewnie mial ze 10.000 tysiecy kalorii ale trzy mam sie przez ten tydzien nic nieschudlam ale tez nie przytylam moja mala dzisiaj mari=udzi spaca jest ale niemoze zasnac ... no a pogoda pochmurno u nas
pozdawiam
-
milushka ja wczoraj też miałam słaby dzień, ale dziś walczę dalej co tam 1 dzień nie przekreśla wszytskiego przecież
ja mam tak że im więcej jem tym mniej pije, a im więcej pije tym mniej jem więc chyba trzeba dużo pić to wtedy nie bedziemy tyle jeść bo mnie też się to tyczy
-
no to dziewczyny - dzisiejszy plan :wlać w siebie więcej płynów....
muszę kupić sobie jakieś herbatki, bo co lepsze mi się pokończyły .
viviana25 - super , ze udało ci sie trafic do mnie, trzymam kciuki za tworzenie "strażnika wagi".
lece się szykować i siup z domu.
-
milushka, miłego wtorku
ja od rana zamiast pracować, siedze na forum Ale to chyba dobrze, bo własnie wlałam w siebie pół butelki wody niegazowanej i wypiłam dwie herbatki czerwone
Powodzenia i wytrwania w postanowieniu, zajrzę wieczorkiem, żeby sprawdzić, jak leci i jak minął Ci dzionek
-
Hej ho
Co to się z nami porobiło
Ja też przeważnie jak zjem ponad 1500 kcal, to mi się zdaje, że już nie wiadomo ilę zjadłam i pełna jestem
A przypominają sie czasy, kiedy w czasie jednego flimu bezproblemowo 2000się lykalo w postaci chipsów i słodyczy
Popieram pomysł picia większej ilości wody W lecie łatwij było, a teraz to człowiek często zapomina....
Pozdrawaim
-
Witaj Milushko i jak udało Ci sie wypic te 2 litry? Ja kiedyś tak probowałam,a e wychodzi mi góra 1,5 litra wody plus kilka kubków herbatki czerwone(kilka tzn.5:P)
Wydaje mi się ,że gdyz aczniesz wiecej pic będziesz miała mniejsze łaknienie, przynajmniej warto sprobować)
Trzymaj sie cieplutko, miłego wieczorku)))
-
Dobry wieczór
No własnie milushka, ja dziś z wodą pewnie siedzisz w kibelku
Pozdrawiam cieplutko Dobranoc
-
Pozdrawiam cieplutko z rana
Pierwszy dzień z nowymi postanowieniami za nami Jak poszło
-
hej ho!!
witam kochane dziewczyny, powiem najpierw ogólnie: dałam radę, nie wiem ile dokładnie wypiłam, ale apetyt od tego był mniejszy .
poćwiczyłam tak jak trza - ale to już taki nałóg się robi.
nie zauważyłam jakiejś wzmożonej wędrówki do toalety z powodu tych płynów .
na dodatek nie dałam się pokusie zjedzenia pizzy, tzn. ugryzłam raz, a drugi kęs stanął mi w gardle - i.....wrażliwi nie czytać.....wyjęłam go sobie z buzi .
mój mąż mówi, że teraz to naprawdę ma 3 atomówki. (chodzi o to gmeranie sobie w ustach).
ale liczy się efekt przecież, czyli 1015kcal na liczniku i 40 min. ćwiczeń.
buziaki dla wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki