Witaj Beverly. Bardzo sie ciesze, ze sie odezwalas
Wiesz jezeli chodzi o ta diete to jest dokladnie tak jak mowisz bo mimo iz porsje wydaja sie male to zjadajac dokladnie to co jest zaznaczone na dany dzien czuje sie w polowie kazdego posilku (no nie kazdego ale tego o 12:00 i 16:00) jakbym zjadala nie wiadomo jaka dore jedzenie. Czuje sie potem jakbym sie za przeproszeniem narzarla a nie najadla.
Obawiam sie tego, ze waga w takim tempie idzie to gory, przeciez jak tak moj organizm bedzie reagowal do konca to zguba moich 9kg pojdzie na marne a 9kg to nie jak malo - szkodaby bylo
Nie wiem co zrobic ale z wyczekiwaniem czekam na podpowiedz Triskell.

Ps. Jezeli chodzi o "Kobiete" natknelam sie na ten temat i mimo iz sie w niego nie zaglebialam to nawet tam cos skorbnela, ze jest jak ja. Tak na marginesie ciekawe co u niej?