Wątek: Efciaka dzienniczek maly

Powodzenia!

Dzień dobry

No i pięknie

Ty mówisz, że nie ćwiczysz A bieganie za Jasiem Jak moje szkraby weszły w tą fazę, to ja żadnej gimnastyki dodatkowej nie potrzebowałam

Trzymaj się cieplutko

Efciaku, wreszcie się odezwałaś wytłumaczenie zniknięcia na tak długi czas przyjęte
Buziaki wiosenne przesyłam styczniową porą

Ewus! No pewnie! naciesz oko Jasienkiem malym i kazdym jego nowym wloskiem na glowie A jak jeszcze zaczniesz go teraz "gonic", to waga jeszcze bardziej bedzie leciala Synek o Ciebie dba

Efciak, no choć wreszcie do sieie, bom ciekawa co u ciebie

Jestem zyje i jak tak dalej pojdzie to bede potrzebowa dotakowej pary nog, bo te mi sie za chwile zuzyja
Jas spi, wiec postanowilam, to wykorzystac
Qrczze,skad dzieciaki biora takie poklady energii Niedawno Jasiol zaczynal raczkowac a teraz przy meblach staje, niedlugo biegac zacznie... AAAAAA.... Dam rade
Dietki nie przestrzegam za bardzo, bo w zasadzie nie mam kiedy zjesc w spokoju czegokolwiek, wiec dieta trzyma sie mnie sama Nie pamietam kiedy cwiczylam i brakuje mi tego no ale sil czasem nie mam...
Nie no, co ja robie narzekam, jakbym jakas nieszczesliwa byla a wlasciwie to super jest Ohoooo Jasiol sie obudzil zmykam
Pozdrawiamy Was serdecznie

Jeszcze będzie tęsknić do tej bieganiny za szkrabkiem
Dzieci w takiej fazie są najsłodsze

Ja bym wolała teraz biegać za maluszkiem niż martwić się, czy latorośl moja się dostanie do wymarzonego liceum

Miłej bieganiny! :P

Hehe
Dobrze Kasia napisała Zatęsknisz za tym, oj zatęsknisz Jak już zacznie chodzić, to będzie coraz dalej odchodził. Mnie az czasem serducho zakuło, jak widziaalm, ze coraz mniej potrzebna jestem Ale teraz wiem, że mama, to jest zawsze mama i jakbyco to do niej jak w dym
Wybuziakuj Jasia

Zajelam go zabawka, moze da mi jeszcze 5 minut
Alez ja zdaje sobie z tego sprawe, ze tesknic za tymi czasami bede dlatego poswiecam mu tyle czasu ile tylko moge A z niego taki pieszczoszech i przytulasek jest, ze juz sie martwie na zas co to bedzie, jak dorosnie i zacznie do podstawowki chodzic i pewnie przytulasty juz taki nie bedzie

Efciaku, mój synek jeszcze w podstawówce się do mnie przytulał i to wcale nie w I klasie, lecz później :P

Im więcej dasz dziecku, tym więcej od niego do Ciebie wróci - tak przynajmniej jest w moim przypadku!

Mam teraz i dziecko i kumpla i przyjaciela w 1 osobie :P
Tobie też tego życzę!