Wątek: Zaczynam jeszcze raz. Zdjecia "balastu" str 7

wiesz ja też uwielbiam makaron, chlebek i ser żółty NA RAWDĘ jak pewnie każdy grubasek, ale pamiętam, że to też jest najbardziej tuczące

wiesz dopiero na diecie zobaczyłam jak mi ciężko chlepka nie jeść i jak tęsknię za jego smakiem

widzisz jak to człowiek odkrywa w sobie nowości jakieś teraz już wiem, że będę doceniała każdy kawałeczek chlebka

a kiedyś to musiałam go zjeść tyle, że leżałam i się ruszyć nie mogłam (zresztą jak ze wszystkim) i dopiero wtedy poczułam smak - tak szybko jadłam, ale teraz to sie zmienia

ale mi dziewczyny narobilyscie ochote na swieza buleczke z serkiem,szyneczka i pomidorkiem ..... mniam.... mniam....

hehe wróciłam z miasta, wykonczona. Kupiłam sobie produkty i zrobilam sama musli. Z platków owsianych, jeczmiennych, otrebow pszennych, rodzynkow, słonecznika, i zwykłych płatkow. To zrobiłam sobie ze tak powiem z połowy wyszstkiego wyszlo taaaaak dużo w 100 gramach mojej mieszanki jakie 370 kcali, a ja pewnie bede jadła sobie z polowe tego a moze i mniej, mleczko- ja tak moge musli z mleczkiem 24 na dobe

Zamieszczone przez justynia

a jak się głód czuje to chociaż wiesz, że na diecie jesteś

oo ja dokładnie tak samo mysle.

Bede tu czasem zaglądać, ty do mnie też. JA coprawda menu nie pisze bo mi sie poprostu nie chce .
ja spadam na obiadosss ...

Pink007 ja tez nie pisałam jadłospisu ale jak tak jakos raz justynia napisała zebym napisała co jem no jakos tak zazełam

zapomniałam powiedziećo jednym. Mialam sie wazyc w poneidziałek b minał tydzien mojej diety ale odłozyłam to w czasie bo w niedziele okres dostałam wiec nie ma sensu sie lamac. Jestem po obiadku zrobiłam sobie zupke zjadłam 2 miseczki i pekam w szwach a na podwieczorek kupilam sobie batonika musli- jakies 126 kcali. Hehehe tak mi sie chce cos słodkeigo i tłustego przez ten okres ale jakos z tym tlustym sie wstrzymuje-hhehehe ze słodkim gorzej

my to jakoś tak wspólnie wszystko mamy, bo mi też w pon tydz minął i też w niedz wieczór okres dostałam i mam taaaaaaaaką wielką ochotę na ciacho jakieś, no ale, że dziś zawaliłam to już nie ma szans

Ja tez mam straszne żery jak mi sie ciotka zbliża. Wiecie co ja sobie wtedy robie?? kruszynki hahahahh. Ale dziewczyny lepsze te żery niżeli by nam okres przez te dietki zaniknął co nie? wiec nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...

no własnie nie wiem jak to jest z tym okresem./ Kurde dietkuje od tamtego poniedzilku czyli juz 1,5 tygodnia. No i okres dostałam jakies 5-7 dni wczesniej niz zawsze, a do tego jakis taki kiepski, znaczy sie słaby. To moze miec zwiazek z dietka??. Wczoraj nie napisałam bo nie miałam jak. Byłam na fajnym koncerciku jazzowym- ależ kolesie wymiatali Zjadłam wczoraj 1015 kcali. No ale popełniłam kilka grzechów. Po pierwsze jak wracałam z bratem to zaszlismy do babci a ona miała leczo- ja sie nie skusilam zjadłam jabłuszko. Ale było juz po 22 a ja juz od 21 staram sie nie jesc. Potem jak wrocilismy do domku to zjadłam kilka wafelkow i paluszków- te wafelki takie maluśkie, bo młodszy brat robił urodziny dla kolegów i koleżanek:/ i zostało. W lodówce lezy kawałek tortu ale jakos sie trzymam i nie jem- zjadłam kawalek broskwini z niego zdjełam sobie a co bede żałować

a mój okres jest o tyle dziwny że co miesiac dostaje go z tygodniowym wyprzedzeniem....

dziewczyno leczo do może sz wpierdzielasz - za przeproszeniem - ile tylko chcesz ma taaaak maluśko kcal sprawdż sama

ale i tak ładnie, że tak się powstrzymałaś

no i ten torcik ja to już bym wszystkich w domu sterroryzowała żeby zabrali i zjedli w cho...rę jakąś taką dzisiaj buzie niewyparzoną mam, może dlatego, że na coś słodkiego mam ochotę, a przeciez nie mogę

a ten okres to baaaardzo prawdopodobne, że przez dietkę