Wątek: Wielki powrót Justyni i nowe siły!!!

Hehehe niektóre sery rzeczywiście okropnie cuchną i chociaż sama jestem wielbicielką serka żółtego to i tak nie mogę znieśc zapachu :P Co do słodyczy to też mam w szafce pełno czekolad i wafelków. Moja mama znosi je z pracy (podarunki od zadowolonych z pobierania krwi)

i jak bylo z ciasteczkami??poddalas sie i zjadlas?czy bylas dzielna??
milego dnia i udanego dietkowania:*

Zamieszczone przez velli

Hehehe niektóre sery rzeczywiście okropnie cuchną i chociaż sama jestem wielbicielką serka żółtego to i tak nie mogę znieśc zapachu :P Co do słodyczy to też mam w szafce pełno czekolad i wafelków. Moja mama znosi je z pracy (podarunki od zadowolonych z pobierania krwi)

twoja mama jest analitykiem medycznym
hehe
bo moja tez

MartynaSOAD: mhm

Gdzieś nam Justynia od wczoraj zaginęła :P

halo jest tam kto?

super, ze masz praktyki
choc dzieci chyba potrafią dać w kosc

tag ja uwielbiam smierdzace sery
ale one tyle ważą, że ........ brrr

Mój pomysł dzisiaj odkryty na szaleństwo słodyczowe. Tort, z proszku. Dr. Oetkera, tort capuccino. Napisali, że 100 gram gotowego ma ok.130 kcal. Na mleku 2%. Po mojemu cały ma ok.950 gram. Czyli spokojnie można zjeść całkiem niemały kawałek. Na zimno robiony, łatwo i szybko. Chemii, pewnie nie więcej niż w innych gotowych ciastkach

o-o fajny pomysl z tym torcikiem i po co to czytalam!!! znowu bede o czyms slodkim myslec...... [/list]

Wpadłam życzyć udanego dietkowo (i nie tylko) dnia
(trochę późno ale lepiej niż wcale)

where are you?